Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:13, 17 Kwi 2007 Temat postu: Głodówki |
|
|
Zastanawiam się właśnie nad oczyszczeniem organizmu z toksyn i przy okazji straceniu może trochę tłuszczu
czyli nad głodówką....
szczerze to stosowałam kiedyś diety minimalistyczne - tj przez 3, 4 dni tylko wodę i 3 lub 2 bułki na dobę. Ale wiadomo że to nie to samo.
wiem że Kasik stosuje czasem głodówki
ja rozważam taką 3 dniową.
Tylko czym się przed nią oczyścić?
stosowałyście kiedyś wogóle takie cuś?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:31, 17 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Nianiu, jak chcesz to Ci prześle grype jelitową. Przeczyszcza wspaniale i głodówka obowiązkowa!!
Ale tak serio to jak to jest z tymi głodówkami, nie sa one przypadkiem szkodliwe dla organizmu? Przecież jak nie jesz nic to organizm nie spala tłuszczu, tylko tkanke mięśniową. Więc jak to jest czy wtedy dzieje się to jakoś inaczej czy o co chodzi??
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12434
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 21:29, 17 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ale Nianiu tym tematem trafiłas...
Własnie dzis jestem na takiej "diecie wodno- herbacianej"... heheh
cały dzien nic nie jadłam tylko pije wode i herbaty- zielone, czerwone, odchudzające..
i trzymama sie dzielnie!!
ja zastosuje tylko jednodniowa, jutro wracam do diety...
troche poczytałam o głodówkach, w necie
podam kilka linków....
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
sagitta
mistrz NPR-u
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 22:53, 17 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ja głodówki nie stosowałam, bo rodzice uważali że za młoda na to jestem, ale swego czasu mielismy taki zwyczaj rodzinny, że każdy latem robił jakąś dietę oczyszczającą, bardzo polecam, człowiek się od razu lepiej czuje.
Wariant pierwszy: dwunastodniowa głodówka, mozna pic do woli wodę i napary z ziół, dziennie można też wypic rozpuszczoną łyżeczke miodu. Niestety trzeba się przygotować: przez dwa tygodnie "schodzi się" z pokarmów, najpierw odstawia się mięso i używki, potem stopniowo nabiał, warzywa i na końcu zboża. Po głodówce trzeba stopniowo wprowadzać pokarmy w odwrotnej kolejności tez przez dwa tygodnie.
Wariant drugi: dwunastodniowa dieta pszeniczna. Gotuje się rano ze trzy łyżki pszenicy (oczywiście bez przypraw) i je sie tylko to. Pic mozna wodę i zaparzone zioła. Nie potrzeba przygotowania, ale pszenica jest obrzydliwa, a mimo to nie mozna odpuszczać kolacji, bo się człowiek słabo czuje nastepnego ranka.
Wariant trzeci (mój ulubiony) sześciotygodniowa dieta owocowo-warzywna. Mozna jeść wszystkie warzywa i owoce z wyjatkiem ziemniaków, bananów i strączkowych. Surowe lub gotowane (bez soli itp.). Picie jak w pszenicznej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pinky
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51°17'N 22°52'E Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:29, 17 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Przyznam szczerze, że głodówka to dla mnie abstrakcja! Ja nie jestem w stanie funkcjonowac do godziny 12 bez śniadania, bo boli mnie głowa. Dzień bez jedzenie to dla mnie koszmar. 3 dni to tortury warte zgłoszenia Amnesty International, a 12 dni to otarcie się o śmierć... Na samą myśl chce mi się jeść
Jak swego czasu ćwiczyłem taekwon-do to jadłem dwa obiady, a sumując to z pozostałymi posiłkami, dietetyk z klubu sportowego wyliczył ponad 4500 kcal. Obecnie nie ćwiczę nic - nawet rowerek poszedł w odstawkę, wskutek posiadania "w miarę sprawnego" (paradoksalnie) trabanta.
Jestem odporny na wiele rzeczy - na przykład zimno (4 godzinne spanie na 10 stopniowym mrozie w lesie na karimacie, bez śpiwora - nie z konieczności, a z nudów) - ale żarło w solidnych ilościach musi być!!
Narzeczona z resztą potwierdzi, jakie fochy odstawiałem ostatnio na weselu, bo byłem głodny... (znaczy na weselu się najadłem, aż tańczyć nie mogłem - głodny byłem przed)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12434
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 7:33, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
A ojciec Grande w swoich ksiązkach pisze, Ze Pan Bóg tak doskonale stworzył ludzki organizm, ze on sie sam oczyszcza, i ze nie trzeba zadnych diet oczyszczających !!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
pinky
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51°17'N 22°52'E Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 10:08, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Dona napisał: | Pan Bóg tak doskonale stworzył ludzki organizm, ze on sie sam oczyszcza, i ze nie trzeba zadnych diet oczyszczających !!! |
No właśnie! Ponoć m.in. w tym celu posiadamy układ chłonny, wątrobę i nerki...
A z drugiej strony istnieją przeciez substancje (jak choćby metale ciężkie), które kumulują się w organizmie i usunąć się ich nie da.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:19, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
ooo moj temat!!
mam chetke na glodoweczke, ale taraz biegam, a tego przy glodowce robic nie wolno ( no nie powinno sie) do tego musze byc umyslowo fit. cos czuje, ze najpredzej na jesien zrobie
a to oczyszczanie z tych "Schlacken" ( fresita jak to przetlumaczyc? ), tych niestrawionych resztek jedzenia to glupota. tak zachecaja glodowkowcy do glodowek. cos takiego nie istnieje, nasz organizm sie samoistnie oczyszcza.
ale powiem wam, ze po glodowce czuje sie rewelacyjnie!! bomba!! tylko glodowke trzeba umiec przeprowadzic, sa ich rozne rodzaje. ja robie wedlug Otto Buchinger. i najwazniejsze to sie przeczyszczac!! to jedyne niezbyt mile w glodowkach
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:02, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
organizm sam się oczyszcza, ale ponoć jest tak zaprogramowany, jak ludzi sprzed stuleci - gdy to polując raz mieli co jeść a raz nie. Jedząc- gromadzi tłuszcz; poszcząc- pozbywa się substancij szkodliwych- najpierw tego co zostało z papu, potem co się odłożyło w wątrobie a następnie tłuszcz (a jeśli w organiźmie są jakieś popsute komórki - to je przed tłuszczem)....
Kasik - ja właśnei o tym przeczyszcaniu gadałam - czym?
|
|
Powrót do góry |
|
|
pinky
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51°17'N 22°52'E Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:12, 18 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Z tego ci mi wiadomo, to ja z resztek papu oczyszczam się odwiedzając każdorazowo toaletę "na dłużej". A jeśli chodzi o "zepsute" komórki, to są one niszczone i wchłaniane przez organizm - a na ich miejsce pojawiają się nowe (prócz tkanki nerwowej). Kości zmieniamy w całości raz na 7 lat, krew co kilka-kilkanaście miesięcy. Z resztą - każda komorka ma zaprogramowy czas życia i pod koniec tego okresu popełnia "samobójstwo" - tylko komórki nowotworowe są "wieczne".
A wracając do oczyszczania - jak mi coś nie leży na żołądku, to uważam za sensowne nie jeść kolacji, ale nie jeść kilka dni, to przekracza moje możliwości...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 7:39, 19 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Całkowicie sie zgadzam z Pinky`m. umarłabym na głodówce. Kolacji moge nie jeść, ale ja nawet w Wielki Piątek mam problem wytrzymać. mzoe dlatego, zę zwykłam jeśc często, ale nie "nażerać się" ,t ylko jeśc. słowem - nigdy nie jem tak, żeby byc napchana, bo nienawidze tego uczucia. Ale też staram sie nie byc głodna. Skutek jest taki,że czuję sie normalnie i nie jestem ani głodna, ani najedzona do nieprzytomnosci. Za głodówkę serdecznie dziękuję. Nigdy w życiu. Tym bardziej,z e zawsze powtarzam i jetsem zdania,że natura nie jest głupia i jak się nie powinno czegoś jeść, to sie nie ma na to ochoty, jest człowiekowi niedobrze itd.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:26, 19 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
niania, wlasnie cialo oczyszcza sie samo z toksyn, nie potrzeba glodowki, ale!! ale wlasnie po glodowce dopiero czlowiek sie czuje oczyszczony! w tym cos jest kochani!!
a robiac glodowke PRAWIDLOWO nie masz prawa czuc glodu!!! ogranizm sie wylacza, trawienie nie funkconuje, nic nie gryziesz, nie czujesz glodu! tymbardziej, ze sie czlowiek przyczyscil i uklad trawienny sie wylacza. organizm bierze sie za inne rzyczy, a my nie czujemy glodu!! to moge wam naprawde powiedziec., bo wyprobowane!
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:45, 19 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
eeeeee, ja bym chyba i tak nie mogła. Za duża to przyjemnosć dla mnie - jedzenie. Również w sensie towarzyskim....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:48, 19 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
ja uwielbiam jes!! kocham jesc!! dlatego dobrze wygladam
moj mowi do mnie ostatnio przy fondue, ze naszym sensem zycia jest wdupczanie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:56, 19 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
mi latwiej nie jeść 3 dni wcale, niż 3 miesiące się ograniczać. to jest męczarnia dopiero
|
|
Powrót do góry |
|
|
|