..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

kukułka

[link widoczny dla zalogowanych] mozna posluchac online, jest swietna audycja z eksoertem w tej chwili

Karafka

nie sluchalam jeszcze ale chce nadmienic, ze u mnie w pracy leczone sa zwierzeta homeopatia z super wynikami!!!a wkoncu zwierze i placebo nie ida za bardzo w parze....zaczynam zmieniac troche swoje nastawienie do homeopatii Wesoly

kukułka

a ja jestem przeciw. i wcale nei uwazam homeo za placebo Mruga

[link widoczny dla zalogowanych]
ten Dariusz Pietrek to własnie ten, co sie w tej audycji wypowiadał

Karafka

tylko dlaczego to dziala?

ja zawsze bylam wrogiem homeopatii, ale jak na wlasne oczy widze postepy tych zwierzat to nie wiem juz co mam myslec Confused

niby nic, ale jednak cos...

kukułka

to dzialanie zrzucam na karb okultyzmu itp pochodnych rzeczy

Karafka

u zwierzat?? no nawet niech to jakies tajemne sily beda... ale jak dziala i zwierze wychodzi super np. z zapalenia pecherza bez obciazania antybiotykami?? to chyba lepiej w ten sposob leczyc niz faszerowac chemia, albo??

kukułka

"tajemne sily" tez dzialaja, tyle ze maja skutki uboczne w postaci zniewolenia duchowego pacjenta. naprawde sporo takich swiadectw czytalam. w przypadku zwierzat moze to zniewolenie duchowe ogarniac wlascicieli? tak sobie mysle.. ale to juz moja interpreacja z tymi zwierzetami

Karafka

eee kukulka, z moich obserwacji wynika, ze ci wlasciciele calkiem normalni sa

nie wiem, dla mnie to jest wielka zagadka....zainteresowalam sie tym, bo widze naprawde dobre wyniki

czego sie nie spodziewalam i bylam bardzo negatywnie nastawiona do tego leczenia...ale czas pokazuje, ze tym zwierzetom idzie super po kuracji. sama badam podstawowe parametry krwi i widze wyniki.

kukułka

wiesz, tu nie chodzi mi o nienormalnosc wlascicieli, raczej o kwestie duchowe - nie psychiczne czy emocjonalne

strzyga

zgadzam się z kukulką. Takim /i nie tylko takim/ zwierzęciem moze posłużyć się diabeł do sprawienia kłopotów właścicielowi. To słyszałam od doświadczonego egzorcysty i sama tego doświadczyłam.

kasik, poza tym spójrz na to jak to sprtyenie działa. Kilka(naście?) wyleczonych zwierzątek i zaczynasz zmieniać nastawienie.

Karafka

strzyga, mnie to ciekawi poprostu Wesoly

a w te sily nadprzyrodzone i diably spadajace na wlascicieli jakos nie wierze

nie obejmuje tego w ten sposob, nie potrafie bo chyba za mocno chodze po ziemii i do mnie to nie przemawia.

ogolnie cala homeopatia do mnie nie przemawia, ale interesuja tylko te przypadki Confused

fiamma75

Zgadzam się z kukułką.

Marcinu

Z tego co wiem homeopatia jest uznana metoda leczenia przez WHO. Prowadzone są nad nią badania kliniczne jak nad normalnymi lekami(podwójna ślepa próba etc). Dodatkowo dochodzą metanalizy (analizy analiz).
Została wymyślona w czasach kiedy medycyna była w powijakach i wszystko wtedy było czarną magią, a resztę leczyło się upuszczaniem krwi/lewatywą. W związku z czym homeopatia perfekcyjnie wpisywała się w zasadę 'primum non nocere'.

Problem z homeopatia zaczął się robić wtedy kiedy powoli medycyna szła do przodu wyjaśniając kolejne zagadki, a o homeopatii dalej nic nie wiadomo było poza tym że z lepszym lub gorszym skutkiem działała. Tak jest do dziś.

Z jednej strony są robione nad nią badania sensowne i zgodnie z metodyką, unikające zbędnej filozofii.
Z drugiej strony są ludzie robiący krecią robotę pokazując że homeopatia jest super cudowną metoda na wszystko, na równi z urynoterapią i astrologią.
W mojej opinii to jak wierzenie w leki które kupuje się na bazarze, lub viagrę zamawianą przez internet.

A co do samej homeopatii to trudno mi zająć stanowisko.
Nie ulega kwestii że jeżeli trzeba zastosować lek normalny to trzeba i kropka. Ktoś kto uporczywie się broni przed antybiotykami, gdy jest wskazanie do ich zastosowania jest nieodpowiedzialny(głupi?).

Z jednej strony czytałem o paru dobrze zrobionych badaniach potwierdzających skuteczność tego leczenie szczególnie w chorobach na które nie mamy sensownych leków normalnych (reumatyzm, ostra biegunka u dzieci).
Z drugiej strony niedawno w "The Lancet" jednym z bardziej szacownych pism pojawił się artykuł będący analizą kilkunastu badań porównujących skuteczność homeopatii do placebo i do leków allopatycznych (zwykłych) i wynikało że homeopatia to efekt placebo. (niestety artykuł znam tylko ze skrótu)

PS. Efekt placebo to osobne zagadnienie np. jest dawko zależny np. jeśli pacjent uważa że niebieska pigułka(zawierająca tylko cukier) działa przeciwbólowo to jak zażyje dwie to będzie na niego działać dwa razy mocniej

Oto i siła umysłu Mruga

kukułka

Marcinu, co do WHO - ja mam mieszane uczucia. WHO uznaje np homoseksualizm za orientacje, z czym ja sie nie zgadzam. Słowem, moim zdaniem WHO czasem ma racje (np w kwestii karmienia piersia), ale nie zawsze
kasik, ja jednak w diabła wierze, tzn w takim sensie, w jakim mowi o nim chrzecijanstwo, i z takim podejsciem sie zgadzam
a co do wiary w diabla itd - ja osobiscie uwazam, ze to wcale nei wyklucza staania po ziemi, a wrecz przeciwnie. Tak samo zreszta jak wiara w Boga

a co do homeopatii - problem jest nie tylko w kwestii efektu placebo (o ktorym nb troche czytalam) i rozcienczen homeopatycznych substancji, ale tez własnie dzialania złych sił. tu wiec nakładaja sie dwie rzeczy - psychologia i duchowość

kajanna