Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
abeba
Gość
|
Wysłany: Pią 9:03, 19 Sty 2007 Temat postu: i po problemie! |
|
|
Źródło mało wiarygodne, ale:
[link widoczny dla zalogowanych]
i co? skończą sie nasze rozterki
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 9:11, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
oo, juz mnie sam tytuł wątku i autor ucieszył... ze coś fajnego sie wydarzyło.....
a tu masz.....
tez własnie natknęłam sie na ten artykuł, w trakcie porannego przegladu wiadomości....
juz sama nie wiem co o tym sadzic...
:-k
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:36, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Po przeczytaniu doszłam do wniosku, że obijam się w pracy
|
|
Powrót do góry |
|
|
espree
za stara na te numery
Dołączył: 17 Cze 2006
Posty: 10168
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:33, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
a te prywatne rozmowy ze służbowego telefonu
pewnie sprawdzanie poczty z komputera pracowego to też grzech.
nie mówiąc już o forum!
Ostatnio zmieniony przez espree dnia Pią 10:34, 19 Sty 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:05, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
"Duchowny przyznaje jednak, że jest wiele sytuacji, gdzie spowiednicy mogą odmiennie ocenić wiernego." - to po priwsze. czyli nic do końca rozstrzygnięte nie będzie.
A poza tym to ataak, taaak, niech układają katalog. w koncu po co penitent ma mysleć, rzoważac, ćwiczy.ć swoje sumienie. pewnie, niech ludzie nie myślą. A tak swoją droga, mysle,z ę dlatego częśc ludzi sie ucieszy - ze nie trzeba będzie rozeznawac samemu. Moim zdaniem to nei do końca dobre rozwiazanie. Będą godzinne kolejki w konfesjoanłach w celu wyjasnienia dokładnych okolicznosci grzechu po to, by go spowiednik mógł własciwie ocenić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Pią 17:44, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | "Duchowny przyznaje jednak, że jest wiele sytuacji, gdzie spowiednicy mogą odmiennie ocenić wiernego." - to po priwsze. czyli nic do końca rozstrzygnięte nie będzie. |
O ile zrozumiałam, idea katalogu jest właśnie taka, żeby było rozstrzygnięcie, zeby spowiednicy wiedzieli, jak oceniać poszczególne sytuacje. Bo teraz jest jak jest - jeden pośle cię za coś prosto do piekła, a inny powie, że dobrze robisz i grzechu nie ma. Ile takich sytuacji tu omawiałyśmy? Sumienie w konfesjonale też jest kształtowane, a tymczasem spotykamy się z bałaganem, który tylko mąci w głowie.
kukułka napisał: | A poza tym to ataak, taaak, niech układają katalog. w koncu po co penitent ma mysleć, rzoważac, ćwiczy.ć swoje sumienie. pewnie, niech ludzie nie myślą. A tak swoją droga, mysle,z ę dlatego częśc ludzi sie ucieszy - ze nie trzeba będzie rozeznawac samemu. Moim zdaniem to nei do końca dobre rozwiazanie. Będą godzinne kolejki w konfesjoanłach w celu wyjasnienia dokładnych okolicznosci grzechu po to, by go spowiednik mógł własciwie ocenić. |
Chyba jednak przesadzasz z taką wizją Mnie się idea katalogu mimo wszystko nie podoba i bardzo wątpię, żeby coś takiego powstało. Może tylko w formie jakichś dokładniejszych wskazówek dla spowiedników, ale przecież nie dokładnej encyklopedii grzechów, ratunku!
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnnaMaria
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 19:54, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
i może jeszcze wycenę zrobić...tzn. jaka pokuta za jaki grzech jestem za ogólnymi wskazówkami, bo każda sytuacja powinna byc rozpatrywana jako osobny przypadek
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:00, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
a ja czasem tęsknię za szczegółowymi... żeby nie mieć poczucia winy, że nie mam poczucia winy
ps. co z tym Bartosiem? ktoś go zaprosił na nasze forum?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:29, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
a mi się chce śpiewać...
....ale to już było....
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnnaMaria
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:38, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Niania napisał: | a mi się chce śpiewać...
....ale to już było.... |
oj było było Nianiu tylko gdyby teraz wprowadzili ten poprzedni to czekałaby nas wszystkie męki piekielne
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 20:54, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Może komuś się przyda... [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Pią 21:19, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
dzięki, niezłe!
Czyli nawet jesli w obliczu grzechu wkurzam sie na Boga, przykazania, ich kościelną interpretację, ale aktem woli podporządkowuję się i decyduję w przyszłosci tak nie czynić (mimo uczucia ochoty), to to też można uznać za zal za grzechy? W sensie - żę ten element wolicjonalny wystarcza (tymczasowo oczywście, patrz zalecenia z drugiej części artykułu)
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 21:35, 20 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
Abebo, wydaje mi się, że tak właśnie jest. I ja czasami tak przeżywam żal.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:44, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
tak, żal to wola, nie uczucie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Pon 13:22, 22 Sty 2007 Temat postu: |
|
|
ale jednoczesnie elementem definicji jest "ból duszy". A w tym artkule po raz pierwszy zetknęłam się z jasnym postawieniem sprawy, że moze być i bez "bólu" (choć tymczasowo)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|