..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

kukułka

Ja mam gaz liczony osobno. Wychodzą grosze. Jakieś 10-15 zl/ mc

Muflon

Za cały prąd wychodzi nam około 85 zł/m-c, ale jak pisałam, nie wiem, ile z tego zjadają inne sprzęty, w szczególności chyba piekarnik ma spory pobór, nasz pan od remontu musiał go przepiąć na osobny bezpiecznik, bo wywalało korki. Confused

Za gaz płaciliśmy podobnie, jak Ty.

kukułka

U nas za prąd podobnie jakis. Ale nas jest 5 osób.
I bardzo, bardzo dużo sprzętu oraz narzędzi (mąż elektryk i elektronik, i majsterkowicz)

Muflon

No to u nas 2 osoby i sprzęty raczej standardowe (z tych typowych nie mamy suszarki do prania ani telewizora), pralka i zmywarka przypuszczam, że nieporównanie mniej bez dzieci, więc powinniśmy mieć mniejsze zużycie. Trzeba by jeszcze porównać taryfy. Mruga

Aglaia

Mam gaz i też w życiu nie przeszłabym na gotowanie na prądzie i nie o koszty chodzi.

Już kilka razy zdarzyło mi się, że po solidniejszej wichurze albo porządnych opadach śniegu wysiadł prąd. W najgorszym przypadku nie było go chyba trzy dni. A w domu niemowlę, któremu trzeba mleko zrobić bo jeszcze nic innego nie zje...

Jak ktoś w mieście mieszka to pewnie nie ma innej opcji (nowe bloki chyba nie mają raczej gazu) ale przy domu pod miastem to moim zdaniem spore ryzyko.

kukułka

Ja mieszkam w wielkiej płycie.

Muflon

Nasz blok jest z lat 70., ale zgodnie z nowymi przepisami okazał się za wysoki na gaz, więc likwidacja gazu i założenie 3. fazy (bez skojarzeń NPR-owych

) była obowiązkowa jakoś kilkanaście lat temu. Wtedy tu mieszkali dziadkowie, na szczęście nie trafiło na nas. Lokatorzy dostali (za darmo albo jakąś dopłatę) kuchenki elektryczne. Jakoś tak to było, mam nadzieję, że nie pokręciłam. Nie wiem, czy teraz taka wymiana może jeszcze „grozić”...

My robiliśmy generalny remont i wstawiliśmy indukcję.

kukułka

za wysoki? nasz ma 10 pięter Mruga

znam ludzi w 14-piętrowcach z gazem

Agrafka

Aglaia Dona kukułka
a macie kuchnię połączoną z pokojem dziennym? czy osobno?
Ja planuję kuchnię otwartą i nie tyle o czystość samej
kuchenki mi chodzi, czy o wygląd,
co o ten osad, dość charakterystyczny
przy spalaniu gazu Neutral

Planujemy dobry okap w kuchni,
rekuperacja będzie,
ale mimo wszystko jakoś się tym martwię.
Ponadto dom pod miastem i mąż mówi,
że takie uzależnienie się od prądu
też nie będzie ok.
No i sama nie wiem Neutral

Muflon

U nas więcej, niż 14 (ale mniej, niż 20

). Być może nie chodziło o przepisy, tylko lokatorzy większościowo tak zdecydowali. Wtedy to jeszcze nie był mój blok, więc na 100% nie wiem.

W poprzednim mieszkaniu kuchnia była malutka, wychodząca na pokój (wywaliłam drzwi, żeby nie zajmowały miejsca). Nie pamiętam problemów z osadami czy wżerającymi się zapachami. Ale to nie to samo, co otwarta, poza tym w kuchni było okno, a i cale mieszkanko się raz-dwa wietrzyło.

strzyga

Pierwsze słyszę, żeby gaz od wysokości zależał..

Ja mieszkam na wsi. Wszystko mam na prąd. Jak prądu nie ma to nawet pompa do wody nie chodzi Laughing

Nie demonizowałabym tego Mruga

Mleko dla dziecka i w wodzie o temperaturze pokojowej się rozpuści.

Muflon

A propos wysokości znalazłam coś takiego: [link widoczny dla zalogowanych]

3. Instalacja gazowa w budynku o wysokości większej niż 35 m ponad poziomem terenu może być doprowadzona tylko do pomieszczeń technicznych, w których są zainstalowane urządzenia gazowe, usytuowanych w piwnicy lub na najniższej kondygnacji nadziemnej, a także na najwyższej kondygnacji budynku lub nad tą kondygnacją, pod warunkiem zastosowania urządzeń stabilizujących ciśnienie gazu.

4. Zastosowanie instalacji gazowej w budynkach o wysokości ponad 25 m wymaga uzyskania pozytywnej opinii wydanej przez właściwego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej.

– U nas jest powyżej 35 m.

Karafka

Nie wiedziałam, ze dalej tak jest w pl, ze potrafi nie byc nagle prądu. W de przeżyłam jeden raz, ale to było zapowiedziane i trwało dosłownie pare minut. Nie wiem od czego to zależy...

Muflon

No niestety awarii nikt nie zapowiada.

Może u Was instalacje się nie psują...

agu