..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Karafka

u nas w domu jest ogrzewanie i ciepla woda na gaz. conajmniej pare razy w roku jest awaria. Ale to awaria pieca a nie dostawy gazu. nieraz sie sam wylacza ale my lokatorzy nie mozemy sami go odpalic i zawsze musimy dzwonic po serwis.
przez to nauczylam sie, ze wlosy myje zawsze wieczorem bo rano moze nie byc cieplej wody Mruga

channel

Mam indukcję i nie wróciłabym na gaz. Gaz w domu posiadam bo mam piec do ogrzewania mieszkania i wody, więc miałam wybór.
Kuchnię mam połączoną z salonem, nie mam tego tłustego osadu, jaki zostawia gotowanie na gazie. Rachunki mam normalne - i bardzo dużo sprzętu, czasami włączam 2 piekarniki jednocześnie bo mi mało Laughing

, a rachunki są znośne.

Dona

Myślałam że osad jest ogólnie z gotowania (pary wodnej) a nie ze spalania gazu...
Ja mam kuchnie polotwarta.... Osobne pomieszczenie ale połączone z salonem...
Za krótko jednak mieszkam by móc ocenić taki styl gotowania...

Gitka

Karafko, a mieszkasz w mieście, czy na wsi? W Pl przerwy się mogą zdarzyć, ale jest to raczej spowodowane burzami i wichurami. Jak drzewo spadnie na instalację, to czy by to było w PL czy w DE czy jeszcze gdzie indziej, to prądu i tak może nie być. Ja rok temu wróciłam do PL, na wieś i w tym czasie tylko raz mieliśmy awarię prądu - po burzy i wichurze. A tak to bez problemu wszystko śmiga Mruga

Kuchenkę mamy na prąd, zwykłą ceramiczną, choć chciałabym indukcję. Pewno jak obecną trzeba będzie wymienić (a mam nadzieję, że już niedługo), to pewno namówimy teściową na indukcję Mruga

Gaz miałam w UK i nigdy więcej! Uważam to za zbyt niebezpieczne, a poza tym nie chciałabym już wdychać oparów z gazu. Gdzieś czytałam, że kiedy się gotuje na gazie, to tak na prawdę kuchnia powinna być zamknięta, a okno szeroko otwarte i nie powinny tam dzieci przebywać. Właśnie ze względu na to jakie związki wytwarzają się podczas spalania gazu. Może jest w tym trochę przesady, ale jednak nie zmienia się faktu, że te opary się wdycha. Przy ceramicznej czy indukcji tego nie ma.

A smak potraw z gazu czy ceramiki/indukcji pozostaje taki sam (przyjaciółka i siostra mają indukcję) Mruga

Co do kosztów, to w PL nie mam porównania niestety.

strzyga

No ja mam wrażenie że u teściowej na Podlasiu to prewencyjnie wyłączają jak jest burza. Confused

U mnie średnio pewnie raz na 2 msce nie ma. Czasem godzinę, czasem kilka godzin.
Na przestrzeni ostatnich 5 lat była jedna duża awaria. Wtedy min 3 dni nie było prądu. Wodę że studni panowie wiaderkami wyciągali.

Tomek

Mam indukcję od kilku lat i na nic innego bym nie zamienił. Zdecydowanie wygoda, od razu reaguje na zmianę mocy, łatwość utrzymania w czystości. Rachunki za prąd jasne, że trochę wyższe, ale to jest pomijalny wzrost w stosunku do całości kosztów stałych.
Za to właśnie sprawdziłem sobie swoje rachunki za prąd na przestrzeni lat, od średnio 100zł/mc w 2010 do 140zł w 2018 r.

PS. Kucharz i na rozgrzanym kamieniu ugotuje, ale na indukcji robi się to przyjemniej Mruga