Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tato
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 22:55, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
gościówa napisał: | Aborcja. |
niezgadłaś bo w raporcie jest inforamcja ze aborcji wykonano ledwie 200 ! w ciągu roku
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
talitha
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 193
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 17:34, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Oficjanie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
pinky
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51°17'N 22°52'E Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:47, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
[quote="gościówa"] Nie przypuszczam, żeby w Polsce usuwano więcej ciąż niż w wielu krajach "starej" Uni...
w niemczech to 124023 w 2005 roku, oficjalnie !!! z czego 3177 z medycznego puktu widzenia.
mowi sie ze 300 000 to norma
|
|
Powrót do góry |
|
|
gościówa
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 30 Sty 2007
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 22:11, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
W jakim wy świecie żyjecie?? Otwórzcie dowolną gazetę z ogłoszeniami.
BTW. Jedno duszpasterstwo jezuitów, chyba z Poznania, zrobiło jakiś czas temu akcję pomocy kobietom rozważającym aborcję. Umieścili w gazecie ogłoszenie bardzo podobne w stylu do ogłoszeń gabinetów ginekologicznych i odbierali telefony. Grzecznie rozmawiali z kobietami i proponowali im pomoc, również materialną. Niektóre udawało się namówić na nieprzerywanie ciąży i pomagano im dość intensywnie. Ale ja o czym innym: zgadnijcie ile było telefonów na to ogłoszenie? Codziennie co najmniej po kilka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16710
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:29, 18 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
gościówa napisał: | W jakim wy świecie żyjecie?? Otwórzcie dowolną gazetę z ogłoszeniami.
BTW. Jedno duszpasterstwo jezuitów, chyba z Poznania, zrobiło jakiś czas temu akcję pomocy kobietom rozważającym aborcję. Umieścili w gazecie ogłoszenie bardzo podobne w stylu do ogłoszeń gabinetów ginekologicznych i odbierali telefony. Grzecznie rozmawiali z kobietami i proponowali im pomoc, również materialną. Niektóre udawało się namówić na nieprzerywanie ciąży i pomagano im dość intensywnie. Ale ja o czym innym: zgadnijcie ile było telefonów na to ogłoszenie? Codziennie co najmniej po kilka. |
To było z Bydgoszczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:16, 19 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Nie przypuszczam, żeby w Polsce usuwano więcej ciąż niż w wielu krajach "starej" Uni... |
w niemczech to 124023 w 2005 roku, oficjalnie !!! z czego 3177 z medycznego puktu widzenia.
mowi sie ze 300 000 to norma]
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:04, 19 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
kasik napisał: |
w niemczech to 124023 w 2005 roku, oficjalnie !!! |
I to jest dokładnie taki poziom, na jakim utrzymywała się liczba oficjalnych aborcji w PRL-u (około 140, 130 tysięcy rocznie). A mimo to dzieci rodziło się dwa razy tyle co teraz - około 600-700 tysięcy.
I potem nagle liczba oficjalnych zabiegów dramatycznie spada w 1989 (do 34 000) - a przecież obecną ustawą antyaborcyjną uchwalono dopiero w 1993 ( od tego roku aborcje oficjalne liczone w setkach). Czy ktoś potrafi wytłumaczyć ten fenomen?
Polacy nagle przestali się seksić i poszli zarabiać pieniądze? Prezerwatywy się w kioskach pojawiły? Czy może po zmianie ustroju klimat polityczny zmienił się na tyle, że oficjalnie dostępne aborcje de facto były niedostępne(chyba najbardziej prawdopodobna wersja)? Bo mnie to naprawdę dziwi, a czasy są dla mnie na tyle zamierzchłe (miałam wtedy 10 lat), że trudno mi się powołać na własne wspomnienia z tego okresu.
(Wszystkie podane przeze mnie dane z wiekszych fragmentów raportu w ostatnim numerze Wysokich Obcasów, jeszcze niedostępnym w wersji elektronicznej).
|
|
Powrót do góry |
|
|
|