..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

kukułka

Ogladam dzis Dzien dobry TVN i jestem w szoku. Akurat bylo o imonach. Pokazywali dizecko, ktore nazywa sie: Jezus Judasz Zych, a mama wola do niego Jezusku, bo jej sie to imie z malym niewinnym dzieckiem kojarzy.

mnie to imie w nasyzm kregu kulturowym dziwi. jeszcze w kregu iberoamerykanskim, no, neich bedzie, ale w Polsce Jezus a jeszcze na drugie Judasz - mnie osobiscie "smieszy, tumani, przestrasza". ze nie wspomne o zbitce imienno-nazwiskowej:Nadzieja Pociupciana.
U mnei w pracy sa też takie kwiatki jak: Lukas (nie pozwala sie nazywac Łukaszem), Majkel, Brajan, Dajana (oczywiscie wszytscy maja rdzennie polskie nazwiska).
Niby o gustach sie nei dyskutuje, ale mnie takie imiona draznia. o ile Gracjany I Hermenegildy mi sie nie podobaja (a to kwestia gustu, wiec dyskutowac nie ma o czym), o tyle imiona, ktore wyzej podalam, uwazam za dziwolagi. a co wy o tym myslicie?

Niania

jestem tego samego zdania... niecierpię dziwolagów, anwet Angeliki mi nie pasują choć się juz trochę "utarły" u nas...
Ale miałam okres zboczenia kiedy chorowałam na ilie Liwia (nie Oliwia-bo to mi z oliwkami sie kojarzy, a Liwia-to życie) oczywiście możnaby nadać prawie rdzennie polskie imie o znaczeniu życie - Zoja, ale ta Liw taka delikatniejsza

mniejsza o to, aktualnie omawiamy imie Kasia

novva

Nie wiem, czy to możliwe, żeby to dziecko tak się nazywało Shocked

To było w Polsce? Według polskiej tradycji, o ile wiem, takich imion nie wolno nadawać, zwłaszcza imienia "Judasz", które może być odbierane jako uwłaczające.
A co do imienia "Jezus" - fragment wypowiedzi przewodniczącego Rady Języka Polskiego:

Hatifnat

Hue, hue, tylko że to nie rada decyduje. Jest art. 50 ustawy o aktach stanu cywilnego, który stanowi, że kierownik urzędu odmawia przyjęcia oświadczenia o wyborze dla dziecka więcej niż dwóch imion, imienia ośmieszającego, nieprzyzwoitego, w formie zdrobniałej oraz imienia niepozwalającego odróżnić płci dziecka. Przepis ten zawiera pełny wykaz przypadków uniemożliwiających nadanie imienia dziecku. W orzeczeniu NSA o nadanie imienia Max wcale się nie przejęto wykładnią RIP tylko zezwolono rodzicom na wyrażenie w ten sposób władzy rodzicielskiej. Już widzę te uzasadnienie dlaczegóż to niby Jezus Judasz jest imieniem ośmieszającym. I jeszcze fragment z rzeczonego orzeczenia NSA:
Argument, że jest to imię obce, nie znajduje żadnego uzasadnienia, gdyż większość występujących w Polsce imion jest pochodzenia obcego, a znaczna część została zapożyczona w ostatnich latach, o czym świadczą dane w literaturze, a także - przykładowo podane i dopuszczone do nadawania - imiona zamieszczone w powołanych "Zaleceniach" dotyczących nadawania imion dzieciom osób obywatelstwa polskiego i narodowości polskiej, np. imiona Beatrycze, Noemi, Karmen, Rut, Dina, Rita, Simona, Dustin, Jessica.
Tak więc można szaleć.

novva

A czy ja twierdzę, że RJP decyduje? Ona jest tylko organem doradczym i do niej spływają prośby o opinie, którymi to opiniami oczywiście urząd stanu cywilnego nie ma obowiązku się przejmować. "Zalecenia" to nie prawo, tylko wskazówki, jak sama nazwa wskazuje Mruga

Poza tym te wskazania nie dotyczą małżeństw, w których jedno z małżonków ma obce obywatelstwo.

Przeglądałam opinie o różnych imionach i RJP pozytywnie opiniowała (w szczególnych przypadkach) imiona takie jak Boromir , Druzjanna, Fiona czy Elanor. Ale niektóre propozycje imion są strasznie od czapy...

A co do imienia "Max" - taka pisownia jest niezgodna z polską normą ortograficzną i m.in. dlatego propozycja była negatywnie zaopiniowana, a nie dlatego, że jest to imię "obce". Więc zacytowane orzeczenie NSA (w całości go nie czytałam) nie odnosi się do meritum sprawy. Ciekawe, swoją drogą, ilu z nas nosi "rdzenne" imiona Mruga

AnnaMaria

mnie śmieszą takie imiona i raczej mówią one o jakiś kompleksach rodziców oraz niespełnionych ambicjach...( oczywiście imię np.Boromir mówi raczej o miłosci do pewnej książki

...ja zawsze się cieszyłam, że moja mama nie jest miłośniczką seriali...dzieki temu np. nie mam na imię Izolda Laughing

)

kukułka

Ano, ciekawe.
Rdzenne słowiańskie imiona... coreczka fiammy na pewno Wesoly

Podobno jesli chodzi o rdzenność słów (ale rzeczowników pospolitych), to typowo polskie są tylko "kołacz" i "chata". Tak przynajmniej twierdził Miodek swego czasu.

Hatifnat

Novva, kawałek uzasadnienia z wyroku NSA dotyczący tej normy ortograficznej Laughing

"Innym zagadnieniem jest fakt niewystępowania we współczesnym alfabecie polskim litery x, podobnie jak nie występują w alfabecie, także wywodzące się z alfabetu łacińskiego, litery "q" i "v". Przepis art. 50 ust. 1 Prawa o aktach stanu cywilnego jednak nie zawiera zakazu nadawania dziecku imienia pisanego niezgodnie z zasadami ortografii języka polskiego. Ustawa z dnia 7 października 1999 r. o języku polskim (Dz. U. Nr 90, poz. 999 ze zm.) dotyczy m.in. ochrony języka polskiego, ale nie zawiera unormowań dotyczących nadawania imion dzieciom, bo to zagadnienie reguluje powołany art. 50 ust. 1 Prawa o aktach stanu cywilnego. Przepis art. 11 ustawy o języku polskim stanowi, że przepisy art. 5-10 (dotyczące ochrony prawnej języka polskiego w życiu publicznym) nie dotyczą nazw własnych, a imię jest nazwą własną".
Liczy się głównie przepis i nie żyjemy już w komunie, gdzie urzędnik decydował Laughing

Teraz najważniejsi są rodzice. A że niektórzy są, no trochę ekscentryczni, to państwo nie ma prawa ich ograniczać.
Nawiasem mówiąc w innym wyroku NSA przyznał rację matce, która dała swojej córce imię Mercedes.
Naczelny Sąd Administracyjny uznał zasadność skargi Hanny B. na decyzję Dyrektora Wydziału Społeczno-Administracyjnego Urzędu Wojewódzkiego we Wrocławiu z dnia 30 grudnia 1987 r. w przedmiocie odmowy wpisania do aktu urodzenia dziecka płci żeńskiej imienia "Mercedes" i na podstawie art. 207 § 1 i 2 pkt 1 k.p.a. uchylił zaskarżoną decyzję oraz poprzedzającą ją decyzję Kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w W., a także - zgodnie z art. 208 k.p.a. - zasądził od Dyrektora Wydziału Społeczno-Administracyjnego kwotę złotych cztery tysiące dziewięćset tytułem zwrotu kosztów postępowania na rzecz skarżącej.

Mag_dre

mercedes to piękne imię, ale ja bym tak córce nie dała,- dzieci są okrutne, i nie chciałaby narażać jej na szykany ze strony rówieśników.

novva

Skoro nie ma przepisu, na który w uzasadnieniu można się powołać, to trudno, żeby sąd nie przyznawał racji. Chociaż moim zdaniem dobrze by było, żeby ze względu na dobro dzieci czasami można było "przystopować" rodziców, którzy chcą dziecku nadać imię typu: Unia, Europa, Solidariusz... No i dobrze by było, gdyby imiona jednak pozostawały w zgodzie z polską normą ortograficzną i fonetyczną, o tradycji już nie wspominając.

Zapis jest dość ogólny i enigmatyczny:

kukułka

zgodnie z konwencja -hmmmmm, tylko ze wtedy wlasnie sa "Brajany" i inne "Majkele".

novva