|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
minnesota
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 11 Cze 2010
Posty: 1179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dolny Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:56, 03 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
justek_w napisał: | chodziło mi o odwrotną sprawę jak ktoś sobie produkuje dzieci bo jest płodny tylko po to żeby mieć więcej zasiłku i to też jest produkcja. Tak znam taką rodzinę. I co taka rodzina jest czysta i dla KK i dla prawa a korzystający z iv są potępiani |
Ja nie wiem, czy dla kogokolwiek taka rodzina jest w porządku? Mam wrażenie, że każdy intuicyjnie ocenia to jako patologię i wykorzystanie dzieci.
To że jest walka o IV, że Kościół tak ostro czasem się wypowiada, wynika imho w dużej mierze z tego, że dla wielu ludzi w pierwszym odruchu widać dobro (niezaprzeczalne dobro, którym jest dziecko), dlatego KK zwraca uwagę na to co jest w tym złe. Ile razy Kościół nie powie, że dzieci są w porządku i dajmy na to... mają dusze (podobno katolicy twierdzą, że nie mają), to i tak wskazywanie na zagrożenia i zło w czymś co ktoś postrzega wyłącznie jako nadzieję, postęp itp. jest trudnym zadaniem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Itka
nauczyciel NPR
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:38, 03 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Po prostu dla Kościoła ta metoda jest moralnie wątpliwa, dlatego nic dziwnego że ja krytykuje. Mi się wydaje że osoby decydujące się na in vitro uważają że:"nieważne czy moralna metoda czy nie, my chcemy miec szanse na dziecko i koniec".Wiem że łatwo mi pisać bo mnie ten problem nie dotyczy ale chodzi o obiektywizm.A pary dotknięte problemem niepłodności nie są do końca obiektywne, są przepełnione żalem .Choć wiem że niektórzy nie widzą w in vitro nic złego i też mają prawo tak uważać, np dla niektórych zarodek to jeszcze nie człowiek.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lanolina
nauczyciel NPR
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:48, 03 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
abeba napisał: | Jesli gros ludzi uważa, że robiąc karierę do 40tki a potem adoptując "ponadplanowe" dzieci urodzone przez młode i płodne Afrykanki czy Azjatki, w pełni się zrealizują jako ludzie, to najwyraźniej w tę stronę zmierzamy.
|
Abeba, mnie to właśnie przeraża, że coraz młodsi ludzie mają te problemy. W mojej pracy dwie panie zaszły w ciążę w premenopauzie, a te przed 30-tką nie mogą. W wątku staraniowym większość dziewczyn łącznie ze mną też bardzo młodych i nasi mężowie też i jakieś leczenie trzeba było stosować. Nie wiem, skąd się na przykład takie PCO bierze, a ujawnia się już przed 20-tką. Pewnie te przyczyny cywilizacyjne mają większy wpływ niż nam się wydaje
Muszę też z własnego doświadczenia przyznać, że lekarze bardzo pochopnie namawiają parę na ivf, bo jak ostatnio męża coś zabolało i poszedł do androloga, to ten od razu "już panu na pewno tylko parę plemników zostało, to najpierw mrożenie, a potem in vitro", strasznie się zdołowaliśmy, choć może nie wypada się dołować, jak już się ma jedno dziecko. I tydzień potem zaszłam w ciążę.
Ostatnio zmieniony przez lanolina dnia Czw 19:00, 03 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19038
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:09, 03 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
ja się bezskutecznie staram półtora roku, mimo iż z 1 ciążą nie było żadnych problemów, jestem trochę przepełniona żalem,że to już tyle trwa mimo leczenia i faszerowania się hormonami, ale na IV bym się w życiu nie zdecydowała, jest to dla mnie po prostu metoda obrzydliwa i tyle. Uważam, że nie można tworzyć dzieci na szkle na zamówienie rodziców-przepraszam, ale tylko z tym mi się ta metoda kojarzy, nie jest żadnym leczeniem nieplodnosci. Akurat mój światopogląd nie ma tu nic do rzeczy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Itka
nauczyciel NPR
Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 608
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:34, 03 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Muszę też z własnego doświadczenia przyznać, że lekarze bardzo pochopnie namawiają parę na ivf, bo jak ostatnio męża coś zabolało i poszedł do androloga, to ten od razu "już panu na pewno tylko parę plemników zostało, to najpierw mrożenie, a potem in vitro", strasznie się zdołowaliśmy, choć może nie wypada się dołować, jak już się ma jedno dziecko. I tydzień potem zaszłam w ciążę. |
też słyszałam że lekarze zbyt pochopnie proponują in vitro, cóż ta metoda jest tez związana z wielkimi pieniędzmi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aglaia
za stara na te numery
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:46, 03 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Itka napisał: | Cytat: | Muszę też z własnego doświadczenia przyznać, że lekarze bardzo pochopnie namawiają parę na ivf, bo jak ostatnio męża coś zabolało i poszedł do androloga, to ten od razu "już panu na pewno tylko parę plemników zostało, to najpierw mrożenie, a potem in vitro", strasznie się zdołowaliśmy, choć może nie wypada się dołować, jak już się ma jedno dziecko. I tydzień potem zaszłam w ciążę. |
też słyszałam że lekarze zbyt pochopnie proponują in vitro, cóż ta metoda jest tez związana z wielkimi pieniędzmi. |
Niestety rzeczywiście lekarze, szczególnie ci, którzy nie mają doświadczenia w leczeniu niepłodności, bardzo łatwo wysyłają pary na IVF. Ot kłopot z głowy. Z drugiej strony strasznie demonizuje się kliniki leczenia niepłodności, że tylko IVF i nic więcej nie potrafią zaproponować. A to nie do końca tak. Mojej koleżance dopiero lekarz z Novum dobrze ustawił leki hormonalne i dzięki temu dość szybko zaszła w ciążę (a drugie dziecko to już kompletna wpadka). Znam kilka innych podobnych przypadków. Ludzie tracą lata na leczenie u lekarzy, którzy nie mają doświadczenia w tym temacie a potem to już rzeczywiście tylko IVF zostaje bo jest za późno .
Mnie w wypowiedziach KK najbardziej wkurza to wrzucanie wszystkiego i wszystkich do jednego wora - selekcja, eugenika itp. To pewnie dla wzmocnienia efektu przekazu ale na mnie działa zupełnie w drugą stronę bo życie naprawdę nie jest takie jednowymiarowe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19038
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:53, 03 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Moja koleżanka też ma podobne doświadczenia, trafiła do kliniki pod Łodzią i tez przechodzi przez różne kuracje, narazie IV nikt nie proponował. Natomiast kolejna poszła do Invimedu w Warszawie i od razu zaproponowano IV bo szkoda jej czasu reprodukcyjnego, a dodam, że ma 1 dziecko poczęte niezwykle szybko od zaplanowania
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aglaia
za stara na te numery
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:09, 03 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Akurat z Invimedem mam dość dobre doświadczenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19038
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:13, 03 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
No to może źle trafiła.Może nie ma specjalistów, którym by się chciało zając jej problemem, ona w ciąże zachodzi, ale albo traci, albo pozamaciczna,albo biochemiczna.Nie ma jakby wspolnego mianownika a wyniki wszystkie super. Może najłatwiej dla nich bez wnikania było zaproponować IV.
|
|
Powrót do góry |
|
|
hebanowe noce
za stara na te numery
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:47, 03 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Moja ciocia to samo. Leczyła się 10 lat u różnych ginekologów i endokrynologów. Poszła do Novum w Warszawie i od razu zaszła w ciążę, a nie było to inv. Dodam jeszcze, że problemy były nie tylko z jej strony, ale z męża też. Wiem tyle, że miała monitoring, być może stymulację (aż tak nie dopytywałam kilka lat temu...) i po tylu latach... dwojaczki. Powiedziała, że gdyby wiedziała, to dawno zgłosiłaby się do kliniki leczenia niepłodności, bo żaden ginekolog jej nie pomógł - coś zlecił, coś dodał, coś odstawił, coś zmniejszył i nic to nie dawało.
Szkoda, że właśnie takie specjalistyczne kliniki - badania i leczenie nie są dofinansowywane. Myślę, że lepiej by było, gdyby właśnie to było darmowe i udostępnione dla wszystkich, a in vitro to ostateczność, jeśli reszta zawiedzie. Gdy szukałam kiedyś na forach kobiet z polipami takimi jak ja to znalazłam wiele po kilku próbach in vitro - nieudanych, bo nikt nie zrobił im histeroskopii, a w macicy polipy, a po łyżeczkowaniu sypały się ciąże... bez inv
Ostatnio zmieniony przez hebanowe noce dnia Czw 22:51, 03 Sty 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Pią 0:04, 04 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Podoba mi się pomysł abeby! Powinno być dofinansowanie takiego leczenia i standardy opracowane - jak te okołoporodowe: jakie badania, kiedy, w jakiej kolejności. Każda z nas, która kiedyś robiła badania hormonalne prywatnie, wie, ile to kosztuje. Przy dłuższych staraniach i bez IV można pójść z torbami. USG przy stymulacji cyklu też kosztuje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
lanolina
nauczyciel NPR
Dołączył: 10 Paź 2010
Posty: 683
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 7:07, 04 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
fresita napisał: | na IV bym się w życiu nie zdecydowała, jest to dla mnie po prostu metoda obrzydliwa i tyle. Uważam, że nie można tworzyć dzieci na szkle na zamówienie rodziców-przepraszam, ale tylko z tym mi się ta metoda kojarzy, nie jest żadnym leczeniem nieplodnosci. |
Fresita, nie wiem, jakie Ty masz doświadczenia, ale dla mnie dwa lata seksu pod dyktando lekarza, usg i wykresów też były po prostu okropne. To już nie była miłość, zrobiła się z tego procedura medyczna. Długo nam potem zajęło, żeby na nowo cieszyć sie ze zbliżeń. i mimo tych doświadczeń nadal nie wiem, co powiedzieć bliskim osobom, które od lat starają się o dziecko.
A pojęciem leczenia niepłodności jest tak, że chyba ludzie rozumieją to w różny sposób. Jeśli chodzi o to, żeby para była cały czas płodna, to da się to zrobić, jeśli przyczyną był np. guz, albo zatkany jajowód, ale jak kobieta nie ma swojej owulacji (np przez pco), to można ją przez pół roku indukować, ale żaden lekarz tego nie wyleczy. Jeśli mnie coś wyleczyło, to chyba właśnie ciąża, jakiś efekt resetu hormonalnego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:38, 04 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Ja tylko chciałam dodać, że mnie argumenty, że IV nie leczy akurat nie przekonują, bo w medycynie większości chorób - nadciśnienia, cukrzycy się nie leczy, albo inaczej leczy się zapobiegawczo, bez szans na wyleczenie.
Co do samego IV trudno mi się wypowiadać, bo owszem tak z boku mówię, że jestem przeciwna i wyobrażam sobie teraz, że jeśli nie będzie mi dane zajść w ciążę, to i tak z tej metody nie skorzystam.
Nie wyobrażam sobie, że mam mieć gdzieś w Warszawie zamrożone dzieci w beczce, że moje dzieci będą zaczynać życie na szkle w rękach jakiegoś technika labolatoryjnego, bardzo mnie razi taka perspektywa, a jednocześnie zdaję sobie sprawę z tego o czym piszecie, że życie nie jest czarno-białe i nigdy nie wiemy jak naprawdę się zachowamy, kiedy sami staniemy przed jakimś wyborem.
Mimo to uważam, że słusznie KK przypomina o tym, że IV nie jest dobre, moim zdaniem obiektywnie nie jest, z drugiej strony wyobrażam sobie jak na to patrzą osoby z problemem bezpłodności, dla których to jest jedyna szansa na zostanie rodzicami.
Ostatnio zmieniony przez buba dnia Pią 9:40, 04 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
hebanowe noce
za stara na te numery
Dołączył: 20 Sty 2012
Posty: 1651
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:47, 04 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Ja myślę, że mogłabym poddać się in vitro, ale sumienie nie pozwoliłoby mi zostawiać zamrożonych zarodków. W takiej sytuacji, jeśli byłoby ich dużo, zdecydowałabym się na liczną rodzinę. Być może czytam za dużo książek postapokaliptycznych, ale bałabym się o to, że w dalekiej przyszłości moje zarodki zostałyby wykorzystane do niecnych eksperymentów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Pią 11:02, 04 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
lanolina napisał: | Jeśli chodzi o to, żeby para była cały czas płodna, to da się to zrobić, jeśli przyczyną był np. guz, albo zatkany jajowód, ale jak kobieta nie ma swojej owulacji (np przez pco), to można ją przez pół roku indukować, ale żaden lekarz tego nie wyleczy. Jeśli mnie coś wyleczyło, to chyba właśnie ciąża, jakiś efekt resetu hormonalnego. |
Ciąża przy PCO chyba rzeczywiście działa zbawiennie. Moje cykle już po urodzeniu pierwszego syna były o wiele ładniejsze, a po drugim porodzie są wręcz książkowe. Z 60-110 dni zeszły do 28-30 Wręcz niewiarygodne.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Strefa gadania o wszystkim i niczym Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 25, 26, 27 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 18, 19, 20 ... 25, 26, 27 Następny
|
Strona 19 z 27 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|