|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Popłoch
pierwszy wykres
Dołączył: 23 Lut 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:52, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | Popłoch napisał: |
We wszystkich tych dyskusjach brak mi z obu stron rzetelnych argumentów, |
wszystko ładnie pieknie, a argumenty etyczne (nie mylic z religijnymi)? |
Argument czysto etyczny mozna najczesciej oddzielić od argumentu merytorycznego. Jezeli ktoś podaje fałszywe albo naciągane czy niepełne argumenty merytoryczne, to jednocześnie deprecjonuje argumenty etyczne, które ewentualnie stoją obok.
Na przykład, moim zdaniem jest strasznie ważne, aby zapobiec eksperymentom na zarodkach czy badaniom nad produkcją ludzi na zamówienie. To jest realne zło, przynajmniej wedle mojej etyki. Ale jeżeli teraz wrzuca się ludzi przeprowadzających IVF według zasad powiedzmy w skrócie Gowinowskich do worka z napisem eugenika i wyrafinowana aborcja tylko dlatego, że poczęcie odbyło się w sposób niegodny (na boku: jakby niepłodność była bardziej godna i nie była fundamentalnym nieszczęściem wspominanym w wielu miejscach Biblii itp.), to taka generalizacja zaciemnia prawdziwe niebezpieczeństwo.
Tak więc istnieje rzeczywisty argument dotyczący godności zarodka; nie wiemy i wiedzieć nie będziemy, kiedy Bóg stwarza duszę i przypisuje ją do ciała. Z tego powodu poczętemu życiu należy się szacunek. Ale ten argument znika z pola widzenia, jeżeli mówi się o zwiększonym ryzyku wad wrodzonych (ile badań to potwierdza ? jaka jest statystyczna istotność tego wyniku ?), sugeruje selekcję zarodków w każdym przypadku, mówi o zabijaniu zarodków (które również "zabija" natura stworzona przez Boga, czy statystycznie nie w podobnej ilości ?) , mówi o masowym mrożeniu zarodków.
Podobnie jest z napro - niektóre środowiska wychwalają je pod niebiosa, a fakt jest taki, że para praktycznie nie ma szans wykonać na NFZ kompleksowych badań diagnostyki niepłodności. Realny problem więc nie jest w tym, czy państwo dopuszcza do naruszenia godności uchwalając ustawę Gowina zamiast promować napro, ale że państwo nie zapewnia mechanizmów podstawowej diagnostyki dla niepłodnych par.
Kukułko, ja wiem, że ty starasz się bronić doktryny, ja również chcę dostrzec i zrozumieć jej sens, a nie ją atakować. Chodzi mi o to, że chrześcijanin powinien dążyć do absolutnej uczciwości intelektualnej. Alternatywą jest zgorszenie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:20, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
ciekawy artykuł: [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:21, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
okoani napisał: | ciekawy artykuł: [link widoczny dla zalogowanych] |
Okoani - wielkie dzięki za podrzucenie linka!
Bardzo poruszający artykuł, potwierdził moje poglądy na sprawę.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aglaia
za stara na te numery
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 10:11, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:22, 27 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kryśka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 12:41, 27 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Faktycznie niefajnie się dowiedzieć, że rodzice nie są naszymi rodzicami w sensie genetycznym.
Tytul jednak przeklamuje, bo nie dotyczy osób poczętych w klasycznym in vitro. Ciekawa jestem, czy i po co trzeba informować dzieci w jaki sposób zostały poczęte. I jak się poczują te poczęte po pijaku, czy pod dyskoteką w remizie? Ja nie wiem, gdzie i jakich okolicznościach mnie rodzice "zmajstrowali". Nigdy mi o tym nie opowiadali i chyba nei chciałabym wiedzieć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olenkita
za stara na te numery
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:52, 27 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
ola napisał: |
Tytul jednak przeklamuje, bo nie dotyczy osób poczętych w klasycznym in vitro. |
Tez na to zwrocilam uwage.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:57, 27 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Zawsze znajdzie się ktoś "życzliwy", kto dziecko wcześniej czy później uświadomi, że było poczęte In vitro.
Wydaje mi się, że miło jest wiedzieć jak się było poczętym, jeśli historia ta jest wesoła, albo zostało się poczętym z miłości rodziców, a nie przez wpadkę. Mnie np. rodzice zmajstrowali, jak tato uciekł z wojska do mamy na jedną noc, bo tak tęsknili za sobą, a później siedział w areszcie wojskowym przez to Ja lubię jak rodzice opowiadają nam jak to było z naszym poczęciem i moje rodzeństwo kiedy i w jakich okolicznościach się poczęło też wiem. Teściowa mi zawsze opowiada, jak poczęli mojego męża, jak byli już po zaręczynach i szli właśnie na nauki przedmałżeńskie
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:57, 27 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Mnie uderza, ze ci ludzie maja moze jakies w ogole inne problemy ze soba - wkrecili sobie nie wiem co, bo przy in vitro rodzice chca i kochaja a co maja powiedziec dzieci z domu dziecka, odrzucone, podrzutki, zmajstrowane w remizie czy podczas pijackiej sesji meza?
I zreszta jak mozna powiedziec o czlowieku, ze jest EFEKTEM czegos tam...in vitro duszy nie daje, daje ja Bog a dla katolikow chyba to sie najbardziej liczy, nie jak powstalo cialo. Skoro czlowiek juz powstal, to jest tak samo kochanym dzieckiem bozym a nie EFEKTEM procedury. To nie jest glos w dyskusji za czy przeciw - to stwierdzenie faktu - czlowiek jest - nalezy mu sie najwiekszy szacunek, Bog dal mu dusze, Bog go kocha. To moze im trzeba uswiadomic.
Ostatnio zmieniony przez Maria dnia Czw 13:06, 27 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:02, 27 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
[quote="ola"] Ja nie wiem, gdzie i jakich okolicznościach mnie rodzice "zmajstrowali". Nigdy mi o tym nie opowiadali i chyba nei chciałabym wiedzieć.[/quote]mnie moi (choc za wylewni nie są), mowili (oczywiscie bez nie wiadomo jakich szczegolow czy dat), wiem, ile sie o mnie starali i tam takie
jakos nigdy nie przyszlo mi do glowy, ze nie chcialabym o tym wiedziec
mysle, ze swoim, jak beda dorosle, tez powiemy, ale tez bez nie wiadomo jakich szczegolow "technicznych"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olenkita
za stara na te numery
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:02, 27 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
ika napisał: | Teściowa mi zawsze opowiada, jak poczęli mojego męża, jak byli już po zaręczynach i szli właśnie na nauki przedmałżeńskie |
He he niezle, to sami by mogli uczyc innych na tych naukach
Mnie wszystko jedno w jakich okolicznosciach sie poczelam, jie interesuje mnie to absolutnie. Wazne jest jedynie to, ze wzrastalam w cudownej rodzinie pelnej milosci. Gdybym pochodzila z jakiejs patologii albo wyniosla urazy z domu to moze bym drazyla, w jakich okolicznosciach zostalam poczeta a tak, to mi wisi.
Ostatnio zmieniony przez Olenkita dnia Czw 13:04, 27 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:05, 27 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
No dobrze, ale zawsze można powiedzieć: " a co dopiero mają powiedzieć ci co mają gorzej"
Każdy z nas ma problemy i każdego jego WŁASNY problem bardziej dotyka i przeżywa to. Nikt zmartwiony, nie myśli o tym, że na świecie ileś tam ludzi jest w gorszej sytuacji, albo mógłbym mieszkać na ulicy i nie mieć co jeść, a nawet jak tak pomyśli, to i tak przeżywa dalej swój problem.
Ja rozumiem co czują Ci ludzie, nie chciałabym być dzieckiem poczętym z in vitro, nie chciałabym nawet, począć się w wyniku "wpadki" rodziców, nawet jeżeli byliby już małżeństwem a nie wzięli ślub tylko przeze mnie. Tak to czuję się kochana i chciana i wiem, że o mnie marzyli. Dzieci poczęte in vitro - owszem są chciane i kochane, ale ponad wszystko, nawet kosztem zdrowia fizycznego, psychicznego. Ja bym się na to nie zdecydowała, a jeśli np. dzisiaj rodzice powiedzieli by mnie, że jestem poczęta in vitro i to spermą dawcy, to bym się kompletnie załamała...i przestała im ufać.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:05, 27 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
[quote="ika"]Zawsze znajdzie się ktoś "życzliwy", kto dziecko wcześniej czy później uświadomi, że było poczęte In vitro.
[/quote]
mysle ze to rzeczywscie moze byc bardzo prawdopodobne
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aglaia
za stara na te numery
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 13:09, 27 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Podobno 1/3 dzieci nie jest wychowywana przez biologicznych ojców jak wtedy Ci biedni ludzie się czują...
I jak w takim razie czują się ludzie adoptowani gdzie rodzice brak genetycznego pokrewieństwa...
Problem nie wynika chyba z braku porewieństwa genetycznego tylko leży gdzieś głębiej.
Poza tym tak jak już dziewczyny zauważyły tytuł jest nieco przekłamany w stosunku do treści...
Ciekawa debata na łamach TP
[link widoczny dla zalogowanych]
Ostatnio zmieniony przez Aglaia dnia Czw 13:13, 27 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:11, 27 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ja nie opowiem za duzo, bo dziecko poczelo sie 'po bozemu' wiadomo, ale z duza doza wyobrazni Nie dla uszu potomnych. Ale za to z mezem sie smiejemy po cichu.
Mi tez by wisialo jak zostalam poczeta, chyba bardziej by mnie dotknelo, ze w wyniku przemocy lub ze mama mnie zostawila...dla mnie tez najwazniejsze jest ze wyroslam w rodzinie takiej a nie innej. No ale to akurat ja, kazdy moze miec inaczej.
Ostatnio zmieniony przez Maria dnia Czw 13:14, 27 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Strefa gadania o wszystkim i niczym Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 25, 26, 27 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 25, 26, 27 Następny
|
Strona 7 z 27 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|