Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

jak długo bez orgazmu...?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Iskra
za stara na te numery



Dołączył: 15 Sie 2013
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: wlkp
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:20, 15 Mar 2017    Temat postu:

fiamma75 napisał:
Iskra napisał:
[a tez w tym czasie nie bylo ciazy czy okresu poporodowego, ktore by cos zmienialy/powodowaly dluuuuga abstynencje


Akurat ciąża w tym zakresie u większości kobiet zmienia sporo na plus, oczywiście pod warunkiem, że nie ma zakazu współżycia.

Słyszałam dużo odmiennych opinii, dlatego napisałam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Busola
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:30, 15 Mar 2017    Temat postu:

tak sobie myślę agu - że może coś w tym jest. Z tym odmiennym reagowaniem na przyjemność.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mirabelka
nauczyciel NPR



Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:14, 16 Mar 2017    Temat postu:

Iskra napisał:

Na pocieszenie napiszę coś od siebie Mruga
Pierwszy rok to był dla mnie ból prawie podczas każdego stosunku. Pierwszy raz miałam też mega bolesny...
Później cieszyłam się, że przestało boleć Razz
Później zaczęło być lepiej, a mnie się coraz bardziej podobać. Potem był mój pierwszy orgazm pochwowy, co mnie zaskoczyło, bo juz mielismy z mężem masę rozmów pt. "niektore kobiety tego nie doświadczają i to nic złego"
nastepnie prawie pół roku nie udało się tego powtórzyć, więc uznałam to za "jednorazową akcję"
Aktualnie orgazmy (oba "rodzaje") w trakcir są lub ich nie ma, ale potrafimy cieszyć się seksem i nie martwimy się jeśli się nie zdarzają.
My potrzebowalismy te kilka lat praktyki zanim "opracowalismy co i jak" a tez w tym czasie nie bylo ciazy czy okresu poporodowego, ktore by cos zmienialy/powodowaly dluuuuga abstynencje

Także Mirabelko z mojej perspektywy macie jeszcze czas Mruga


Wiem, że różnie może być. Ja przeżyłam mały kryzys jakieś dwa miesiące temu, ale to dało mi do myślenia i odpuściłam. Co będzie, to będzie.

Z kolei mąż niestety nie umie tego zaakceptować i się strasznie obwinia...[/quote]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
heidi
za stara na te numery



Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 1891
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:24, 16 Mar 2017    Temat postu:

U mnie ciąża była zaraz po ślubie i wtedy było tylko najpierw boleśnie, potem tylko trochę przyjemnie. Po porodzie dopiero zaczęłam mieć orgazmy. Więc poród i zmiany "na dole" mogą być bardzo na plus
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muflon
za stara na te numery



Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:39, 16 Mar 2017    Temat postu:

To, że już nie boli, to tylko pierwszy krok. Ja to widzę tak, że muszą jeszcze się wyprostować frustracje i złe skojarzenia z tym bólem związane, bo bez tego nie da się całkiem rozluźnić, a wszelki stres jest wrogiem orgazmu. Facet też musi się przestawić psychicznie i dojść do siebie, bo to nic miłego sprawiać swojej kobiecie ból, nawet niechcący.

Ja się specjalnie nie zastanawiam nad tą całą klasyfikacją orgazmów... Jest fajnie i tyle. Zresztą patrząc, jak jest zbudowana łechtaczka i jak daleko sięgają jej zakończenia nerwowe, jakoś trudno mi w to rozróżnienie do końca uwierzyć. Ale może jeszcze wszystko przede mną. Wesoly


Ostatnio zmieniony przez Muflon dnia Czw 12:40, 16 Mar 2017, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mirabelka
nauczyciel NPR



Dołączył: 13 Paź 2015
Posty: 567
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 9:40, 17 Mar 2017    Temat postu:

Mądrze piszesz Muflon!

Ja właśnie jestem na etapie walki z myśleniem, że znowu będzie bolało.

Swoją drogą, to dla mężczyzn musi być naprawdę trudne. Nie wiem, czy ja osobiście miałabym ochotę na seks, gdybym wiedziała, że sprawia to drugiej osobie ból. Widzę, jak to frustruje mojego męża.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muflon
za stara na te numery



Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:32, 17 Mar 2017    Temat postu:

Jeśli mogę jeszcze coś doradzić bardziej technicznie, to pozycje, w których kobieta ma inicjatywę. Wesoly Dla obojga mniejszy stres, że facet niechcący zrobi coś, co wywoła ból. Wiadomo, że co para, to inna strategia zadziała, ale u nas akurat klasyczna „poduszka pod pupę” okazała się wielkim niewypałem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Busola
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 10:54, 17 Mar 2017    Temat postu:

Jeszcze ważną rzecz pani powiedziała że nie czekać biernie aż samo przejdzie tylko skupiać się na tych doznaniach co już są i są miłe i ćwiczyć wyobraźnię w tym filmy oglądać (choć nie chodziło tylko o porno pani pytała czy oglądałam film listonosz zawsze dzwoni dwa razy). Generalnie wszystko co pomaga jest ok.
Co do pozycji to mi akurat tzw "klasyczna"najbardziej odpowiada wszystko inne daleko w tyle. 😊
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 12:18, 17 Mar 2017    Temat postu:

Tylko podobno w klasycznej najtrudniej o orgazm...

Sama podejrzewam, że w tej pozycji chyba bym nigdy nie miała, na szczęście żadne z nas jej nie lubi, więc od zawsze nie korzystamy z klasycznej "klasycznej".

Warto szukać takich pozycji, które nie bolą (to wiadomo), ale też takich w których są ciekawsze, silniejsze odczucia, czasami to kwestia paru cm a robi ogromną różnicę Wesoly

Ale jeśli ktoś lubi klasyczną, to pewnie, najważniejsze przecież żeby było przyjemnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Muflon
za stara na te numery



Dołączył: 05 Gru 2015
Posty: 1562
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 13:15, 17 Mar 2017    Temat postu:

Ja mam z tą klasyczną podobnie jak Fiamma – strata czasu, brak wrażeń praktycznie gwarantowany. To już sprawa indywidualna, ale zdecydowanie warto użyć wyobraźni i eksperymentować, bo pewne konfiguracje u danej osoby po prostu nigdy nie do niczego specjalnego nie zaprowadzą, a czasem przypadkiem można odkryć żyłę złota. Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20003
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 14:20, 17 Mar 2017    Temat postu:

Mi za to klasyczna bardzo odpowiada Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Busola
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:27, 17 Mar 2017    Temat postu:

Wypróbowaliśmy różne. Mieliśmy taką fazę. I większość była dla mnie po prostu niewygodna. Nie wiele zostało takich "do wykorzystania". Jak dotąd to w każdej innej mam brak jakichkolwiek wrażeń gwarantowany.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Calendula
pierwszy wykres



Dołączył: 31 Mar 2017
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 13:34, 04 Kwi 2017    Temat postu:

Mi też właśnie klasyczna odpowiada najbardziej, jakoś nie potrafię się odnaleźć w innych.. w sensie, że jest fajnie, ale orgazmu raczej nie będzie, chyba że się będę bardzo na tym koncentrować, a moim zdaniem przy seksie to nie o rozkosz chodzi na pierwszym miejscu, tylko o bliskość (ale wiadomo, każdy ma prawo na własną opinię Wesoly ).
Natomiast w klasycznej po prostu cieszę się z naszej bliskości, przytulamy się, patrzymy sobie w oczy a przyjemność pojawia się sama z siebie..

Bywa też tak, że nie mam wielkiej ochoty na seks, i wtedy nawet nie ma co liczyć na jakieś fajerwerki - jest to dla mnie takie przytulanie, tylko bardziej intymne. Męża to martwiło, ale doszliśmy do wniosku, że bez sensu będziemy się zamartwiać, jest jak jest, taka uroda kobiecego ciała. Najważniejsze, że się kochamy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 15:44, 04 Kwi 2017    Temat postu:

Calendula napisał:
M ale orgazmu raczej nie będzie, chyba że się będę bardzo na tym koncentrować, a moim zdaniem przy seksie to nie o rozkosz chodzi na pierwszym miejscu, tylko o bliskość (ale wiadomo, każdy ma prawo na własną opinię Wesoly ).


Tak jak Ty to piszą osoby, które nie doświadczają orgazmu, bo jednak chodzi o rozkosz i bliskość równocześnie - to się nie wyklucza.
Wyobrażasz sobie, ze facet by tak pisał? Nie Wesoly
A bliskość można osiągnąć bez seksu Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Calendula
pierwszy wykres



Dołączył: 31 Mar 2017
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:59, 05 Kwi 2017    Temat postu:

Może źle się wyraziłam, orgazm osiągam prawie zawsze, w tym akurat jestem szczęściarą.
Chodzi mi o to, że nie lubię się na tym zbytnio koncentrować, czuć takiego obowiązku, że trzeba, żeby był orgazm.. głupio to brzmi chyba, ale nie potrafię opisać tego lepiej. Rozkosz i bliskość się w żadnym wypadku nie wykluczają, ale już stawianie orgazmu na najważniejszym miejscu, podchodzenie do seksu jako do zadania, które należy zrobić i zakończyć sukcesem, może bliskości wyrządzić krzywdę. Wolę takie pozycje i pieszczoty, kiedy rozkosz pojawia się naturalnie, sama z siebie - nie jest ich dużo, ale są i oczywiście warto ich szukać. Faceci pewnie tak mają w jakiejkolwiek pozycji
Dla mnie orgazm jest po prostu fantastycznym dodatkiem, ale nie celem zbliżenia. Dla mnie jednak bliskość i takie głębokie poczucie, że to jest mój mężczyzna a ja jestem jego kobietą, jest w seksie najważniejsze.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następny
Strona 7 z 8

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin