Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:02, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
milgosia napisał: | Ja sie generalnie zgadzam z juką i z tym, co napisala o więzi i współzyciu i wolności.
tato napisał: |
Czy przyszło ci do głowy aby szukać np. wolności od modlitwy ???
|
Nie chcę się czepiać tato, bo myslę, że rozumiem twoje intencje w tym poście, ale z tym zdaniem akurat się nie zgadzam. Istnieje cos takiego jak "wolność" od modlitwy, czy tez raczej dystans do niej, co więcej, jest on nawet zalecany i to nie tylko w zakonach! Nie będę się wgłębiać w szczegóły, polecam dobre książki o duchowości,. |
mmmm racja, tylko zważ w jakich warunkach jest ten post.
Jeśli ktoś modli się 20godzin na dobę to musi nauczyć się że musi robić coś innego. Jeśli się ktoś kocha 20 godzin na dobę - to też musi się odzwyczaić. Jeśli ktoś paple modlitwy cały dzień bez zastanowienia to musi się nauczyć dobrze modlic... jeśli ktoś uprawia seks zamiast współżyć ... też musi się zmienić.
Jednakowoż modlitwa raz na tydzień czy dwa nie jest zdrowa toak jak nie jest zdrowy seks raz w tyg czy 2 tyg.
pozdrawiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16710
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:16, 14 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Niania napisał: | Jednakowoż modlitwa raz na tydzień czy dwa nie jest zdrowa toak jak nie jest zdrowy seks raz w tyg czy 2 tyg.
|
Nianiu zostaję Twoją fanką
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk - obecnie: Dolny Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 2:58, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Tato, IMO zreferowałem poglądy Jadzi, które mam nadzieje, że zrozumiałem.
tato napisał: | ale człowiek w małżeństwie musi się kochać ! |
Sam napisałbym, że 'powinien się kochać'. Myślę, że 'wolność od seksu' nie wyklucza konieczności kochania się. Jednocześnie w pewnych uzasadnionych sytuacjach uznaje, że nie można i ... trudno, przeżyjemy. Można się teraz oczywiście dokopywać dla kogo jakie sytuacje są uzasadnione.
Wydaje mi się, że Jadzia przedstawia pogląd, który wg jej systemu wartości jest słuszny i pożądany, inni zaś piszą, że się im on nie podoba i krytykują go z innego (swojego) systemu wartości, gdzie już pożądany dany stan nie jest.
Mam nieodparte wrażenie, że panuje pewne hmm.. nieuporządkowanie dyskusji na forum. Z tego jednak co się zorientowałem (przeczytałem) jest to zabieg celowy [ql]
Z nocnymi pozdrowieniami
Tomek
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12434
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 11:38, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Tomek napisał: |
Mam nieodparte wrażenie, że panuje pewne hmm.. nieuporządkowanie dyskusji na forum. Z tego jednak co się zorientowałem (przeczytałem) jest to zabieg celowy [ql]
Z nocnymi pozdrowieniami
Tomek |
ale to jest tu najfajniejsze, nikt nas nie ustawia "do pionu" w stylu, "prosze sie trzymac głównego wątku"
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:47, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
fiamma75 napisał: | Niania napisał: | Jednakowoż modlitwa raz na tydzień czy dwa nie jest zdrowa toak jak nie jest zdrowy seks raz w tyg czy 2 tyg.
|
Nianiu zostaję Twoją fanką |
ja się rumienię
Tomek napisał: | Wydaje mi się, że Jadzia przedstawia pogląd, który wg jej systemu wartości jest słuszny i pożądany, inni zaś piszą, że się im on nie podoba i krytykują go z innego (swojego) systemu wartości, gdzie już pożądany dany stan nie jest. |
Ale każdy ma zawsze swój pogląd.. nie ma dwojga takich samych ludzi
Ja za to bardzo dobrze rozumiem Jadzię... gdy byłam 2 lata przed śłubem miałam IDENTYCZNY SYSTEM WARTOŚCI więc wiem co ona pisze i rozumiem to. Jednak mój system z biegiem lat zmienił się.... albo inaczej, zmieniło go życie... przecież każdy jest w swoim punkcie życia innego od pozostałych nas....
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:19, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Niania napisał: | toak jak nie jest zdrowy seks raz w tyg czy 2 tyg.pozdrawiam |
powiedz to mojej babci,która ma 83 lata .
a serio, myślę że nie chodzi ci Nianiu o ustanawianie, "ile razy w tygodniu"....przecież to zależy od danej pary - ważne że dla was za rzadko...
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:32, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
Tomek napisał: | Sam napisałbym, że 'powinien się kochać'. Myślę, że 'wolność od seksu' nie wyklucza konieczności kochania się. Jednocześnie w pewnych uzasadnionych sytuacjach uznaje, że nie można i ... trudno, przeżyjemy. |
też podobnie rozumuję. napisałabym tylko "chcę" zamiast "powinnam"
|
|
Powrót do góry |
|
|
tato
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:01, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
juka napisał: | nie sądzę, tato, że w małżeństwie człowiek musi się kochać... ale rzecz w tym, że dzięki współżyciu ta miłość, więź, jest jeszcze lepsza, większa, bogatsza.
dla mnie to właśnie oznacza wolność - nie musieć, ale chcieć bliskości seksualnej. |
juka w kościele katolickim nie możesz zawrzeć małżeństwa jeżeli odrzucasz całkowicie współżycie ! A więc prosty wniosek z tego że kochać się musisz.
Ja uważam że człowiek w małżeństwie kochać się musi tak samo jak musi rozmawiać ze sobą.
Zarówno brak rozmowy jak i brak seksu wpływają negatywnie na miłość.
Ty traktujesz miłość małżeńską jako normę, punkt wyjścia który może być wzbogacony czy upiekszony seksem.
Ja uważam że tak nie jest że integralną częścią miłości małżenskiej jest seks. Normą jest miłośc małżenska z seksem a nie bez seksu.
Miłość małżenska bez seksu to szczegolne przypadki.
Z seksem jest tak samo jak z rozmową. Teoretycznie można sobie wyobrazić małżenstwo ktore nie rozmawia ze sobą wogole ale 99% takich małżenstw prawdodpodbnie sie rozpadnie.
Tak jak człowiek ma wewnętrzną potrzebę rozmawiania z małżonkiem tak też ma potrzebę kochania się.
|
|
Powrót do góry |
|
|
tato
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:02, 15 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
juka napisał: | Tomek napisał: | Sam napisałbym, że 'powinien się kochać'. Myślę, że 'wolność od seksu' nie wyklucza konieczności kochania się. Jednocześnie w pewnych uzasadnionych sytuacjach uznaje, że nie można i ... trudno, przeżyjemy. |
też podobnie rozumuję. napisałabym tylko "chcę" zamiast "powinnam" |
no to fajnie to wszyscy myslimy tak samo
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 8:42, 16 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
tato napisał: | juka w kościele katolickim nie możesz zawrzeć małżeństwa jeżeli odrzucasz całkowicie współżycie ! A więc prosty wniosek z tego że kochać się musisz.. |
nie mówię o odrzuceniu współżycia, tylko mam na myśli sytuacje w których się nie współżyje a małżeństwo trwa (i czasem dobrze się miewa ) - mam nadzieję że nie rozwiedziesz się z żoną,jeśli (odpukać!) stan zdrowia uniemożliwi jej współżycie... jak mówisz że "musisz", to się trochę o to obawiam.
tato napisał: |
Tak jak człowiek ma wewnętrzną potrzebę rozmawiania z małżonkiem tak też ma potrzebę kochania się. |
właśnie, potrzeba to nie przymus
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:31, 16 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
juka napisał: |
tato napisał: |
Tak jak człowiek ma wewnętrzną potrzebę rozmawiania z małżonkiem tak też ma potrzebę kochania się. |
właśnie, potrzeba to nie przymus |
ale juka... chodzi Wam o to samo tylko czepiacie się słowa - bo choć rozmowa to nie przymus ale potrzeba to i tak trzeba ją dla dobra zwiąsku spełniać, więc jest pewnego rodzaju obowiązkiem co do którego nie czuje się przymusu, bo samemu się mu dobrowolnie oddaje ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 11:39, 16 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
ja się czepiam, fakt, bo to dla mnie ważne słowo. na określenie "muszę" rodzi się we mnie opór. reaktancja, jak to fachowo Tomek określił
ale już wyjaśniłam swój pogląd i nie zamierzam się więcej sprzeczać, amen.
|
|
Powrót do góry |
|
|
tato
mistrz NPR-u
Dołączył: 11 Cze 2006
Posty: 733
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 23:19, 16 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
juka to jak to jest w koncu ?
ja muszę jeść aby żyć czy potrzebuję jeść aby żyć ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 12:41, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
już o tym mówiliśmy - jeść muszę, bo zejdę szybko z tego świata (inna sprawa-co i jak jeść ), a seksić chcę - bo to pogłębia moją relację z mężem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:07, 17 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
oj ja wam powiem filozoficznie
jedzenie jest potrzebą większą od seksu - bo pierwotnie silniejszą potrzebą jest zachowanie osobnika, niż gatunku. jednakowoż to drugie też jest baaardzo silne
|
|
Powrót do góry |
|
|
|