|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16710
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:04, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Dona napisał: | a cwiczenie mieśni Kegla?
podobno ułatwiaja pozbycie sie nasienia z pochwy.. |
nie podobno a na pewno.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 9:07, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ja teraz też biegnę sobie przez przedpokój w stroju Ewy . Ale jakiś czas mieszkaliśmy z kuzynami i wtedy poprostu czekaliśmy chwili kiedy wiedzielismy, że nikt nam przeszkadzać nie będzie, tzn nie będzie się krecił po przedpokoju i ja szłam sie myć w szlafroku albo długiej bluzie. A mąz to różnie. Ale czesto też wstaje, np zrobić siku.
Ja nie wyobrażam sobie by się nie umyć. Nie znosze sytuacji gdy moje ciało się klei. Mąz może wytrzymać. Potem wracałam do łóżeczka i sie jeszcze przytulaliśmy (chyba ze to było rano to robiliśmy sobie razem śniadanie ).
A jak byliśmy kiedyś u teściów i nie mieliśmy nic pod ręką to posłużyła nam koszulka męża... A umyłam się rano. Jakoś przeżyłąm tę noc
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:10, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
abeba napisał: | rany, jak ja bym chciała żeby mój mąż sie mył przed...... niestety - wspólna romantyczna kapiel to najlepszy sposób by mnie uspić i pozbawić sił na "harce".
|
Kurczę,to wyślij go pod prysznic i tyle. Nawet samego. Ja sobie nie wyobrażam takiego "przemagania się".
Przecież można to jakoś w miarę delikatnie powiedzieć. Albo w żartach. Mi się kilka razy zdarzyło, jak się mąż zagalopował.
A swoją drogą to ja tak zaraz po prysznicu to też nie zawsze lubię. Lubię czuć zapach swojego męża, żel po prysznic mnie jakoś nie kręci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:15, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ja też, dlatego wolę mycie standardowe, przepisowe, codzienne, a nie specjalnie "przed" na tę okazję. I jakos nigdy mi ni przysżło do głowy porównywać to uczucie mokrości z @...
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16710
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:46, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Mój mąż to sam lubi się umyć przed, mimo że jest czyścioszkiem z natury.
Pinky "po" nie trzeba zaraz kąpieli, wystarczy się ograniczyć do strategicznych miejsc
PS. A może to uczucie mokrości, które jednym przeszkadza a innym nie, zależy od ilości wiadomego płynu -jedni panowie mają więcej inni mniej (dodam, że przy rzadkim współżyciu jest zawsze więcej).
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Pią 10:13, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
kajanna napisał: | Kurczę,to wyślij go pod prysznic i tyle. Nawet samego. Ja sobie nie wyobrażam takiego "przemagania się".
Przecież można to jakoś w miarę delikatnie powiedzieć. Albo w żartach. |
a potem on wróci, a mi się juz nie będzie chciało...... :sad: niestety, przypadki podniecenia u mnie są jak jednodniowe motyle - trzeba sie cieszyć jak tylko sie zjawią bo za moment już zdychają.
ostatnio wrócił w nocy z pracy, ogolił się, wypachnił i przyszedł. Miałam stracić pierwszą od 1,5 roku okazję na seks w środku nocy.... tylko dlatego że mu włosy smierdziały papierosami współpracowników? prawie sie udusiłam ale jakoś to przeżyłam...
|
|
Powrót do góry |
|
|
pinky
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51°17'N 22°52'E Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:20, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
emma napisał: | Nie znosze sytuacji gdy moje ciało się klei. Mąz może wytrzymać |
My chłopy jak wielbłądy możemy wytrzymać bez wody i dwa tygodnie!!!
Abebo jest sposób na to - kochać się wieczorem po wieczornej toalecie. Swoją drogą doskonale Cię rozumiem. Najpraktyczniejsze (z seksualnego punktu widzenia) części ciała mężczyzny, po całym dniu pracy (i to nieważne, czy biurowej, czy z łopatą) posiadają dość swoisty, wcale miły zapach.
kajanno wiem co czujesz, mówiąc o zapachu ciała ukochanej osoby. Naturalne feromony są dużo przyjemniejsze w zapachu, niż żel do mycia.
No ale dość szczegółów - bo wyjdę na perwera...
|
|
Powrót do góry |
|
|
sagitta
mistrz NPR-u
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 10:35, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
A ja sie zastanawiam Pinky, skąd Ty tyle dobrych rad bierzesz? Wybacz, ale z Twoich ostatnich rad aż bije teorią........ Czasem ludzie mają taką ochotę na seks, że żadne przygotowania świąteczne nie są wystarczająco męczące, żeby ich zniechęcić, kiedy indziej lekkie zmęczenie odbiera ochotę. A już co do pory dnia, to wszystko zależy od okoliczności, ochoty, możliwości ehhhhh................ przecież Abeba wyraźnie napisała, że mąż wrócił w środku nocy, miała poczekać do następnego wieczora (albo do następnej I/III fazy) ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12434
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 10:51, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
jak wyglada .. enpeerowy seks katolickiego małzeństwa z dzieckiem..??
data stosunku zaplanowana wg fazy cyklu... jedynie w lózku w sypialni, tylko i wyłacznie wieczorem (w nocy) po uspieniu dziecka i wieczornej kapieli...
.. najlepiej jeszcze, zeby to był weekend...
/to pisze na podstawie własnych doświadczeń/
A gdzie miejsce na romantyczne szleństwo...???
wszystko przewidziane i zaplanowane co do szczegołu, czasu, miejsca, godziny.. itd... wrrrrrrrrr
Nas czasami "ponosiło" niekoniecznie w lozku po kąpieli i ja w takich momentach nie myslałam nigdy zeby biec do łazienki , zeby sie umyć, bo wówczas cały "czar" tej chwili pryśnie..
sa takie chwile, ze nawet załozenie prezerwatywy "wyrywa z rytmu" a co dopiero.. przerwa na umycie sie.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
sagitta
mistrz NPR-u
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 10:57, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Dona, mam bardzo podobne odczucia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16710
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:01, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Bez dziecka to i nas ponosiło A teraz to zostaje najwyżej jakaś extra pozycja
|
|
Powrót do góry |
|
|
sagitta
mistrz NPR-u
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 11:06, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Eeee tam Nas ostatnio więcej ponosi niż bez dziecka
|
|
Powrót do góry |
|
|
pinky
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51°17'N 22°52'E Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:09, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
sagitta napisał: | A ja sie zastanawiam Pinky, skąd Ty tyle dobrych rad bierzesz? Wybacz, ale z Twoich ostatnich rad aż bije teorią........ |
Wydaje mi się, że wystarczy zwyczajnie znać swoją drugą połówkę. Ja jeszcze z narzeczoną nie mieszkam, ale już dosyć ją poznałem, żeby wiedzieć, co ją drażni lub czego nie lubi. To chyba kwestia wyczucia i uczulenia się na to, czego druga strona nie lubi.
A jeśli chodzi o teoretyzowanie, to sądzisz, że ja pod szklarnią żyję?? Że przed ślubem to człowiek ciemny jak tabaka, a po ślubie przychodzi cudowne olśnienie? Czy żeby wiedzieć, że "całodniowe", spocone męskie jajka nie są rarytasem, muszę od razu być mężem?? Z głową przecież jest podobnie - włosy zatrzymują bardzo zapach w pocie i łoju. Nie muszę być żonaty żeby to wiedzieć. Wystarczy mieć zmysły i pamiętać, że drugi człowiek też je ma.
Wiele starszych osób mówi, że ukachanego(ną) trzeba zmieniać przed ślubem, bo po ślubie to już po ptakach. Więc powtórzę - wystarczy szeroko otworzyć oczy i patrzeć, i widzieć.
Jeśli zaś chodzi o wypowiedź abeby, to czytałem ją chyba jakoś od tyłu, bo informacja o środku nocy uciekła mi. Niemniej jednak ja bym starał się wyjaśnić tę kwestię z mężem, aby sytuacja nie wróciła. Przemilczanie na pewno się kiedyś odbije czkawką w najmniej oczekiwanym momencie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sagitta
mistrz NPR-u
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 11:28, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Pinky, nic z tego, o czym piszesz Ci nie zarzuciłam............... Domyślam się przecież, że znasz swoje zapachy i fajnie, że wiesz, co drażni Frejdę - ale zupełnie nie w tym rzecz................
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12434
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 11:36, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
pinky napisał: | przed ślubem to człowiek ciemny jak tabaka, a po ślubie przychodzi cudowne olśnienie? |
hmm, mam wrażenie, ze tego własnie oczekuje od nas KK...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|