..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Jadzia

A my mamy taki: [link widoczny dla zalogowanych]
Jak na razie sprawdza się świetnie - odpowiednio twardy, wygodny, polecam.

fresita

my mielismy w tamtym domu semmbelle-rewelacja, 7 stref , kieszeniowy wlasnie, dwustronny, zimowo-letni. udalo nam sie kupic go w mega promocji(ktos zamowil i nie wzial wiec sie chcieli pozbyc ze sklepu. jak teraz chcemy kupic taki sam tyle ze mniejszy, to cena powala... ale chyba warto, bo mamy sprawdzony, spi sie rewelacyjnie nawet po kilku godz czulam sie wyspana

kukułka

jak to zimowy i letni? o co chodzi?

Karafka

jedna czesc jest cieplejsza, np. pokryta owcza welna, a druga bawelna.

kukułka

aha, czyli o pokrowiec chodzi?

milunia

czy już nikt nie śpi na wersalkach, kanapach, tapczanach Shocked

??

nie wiedziałam że materace są takie powszechne...

Karafka

bardzo dobrze, ze ludzie pomalu dorastaja do tego zeby kupowac porzadne lozka. moja mama to jest szajbnieta, jak ja wyjechalam to zrobili sobie sypialnie z mojego pokoju. tluklam do lba, zeby kupili porzadne lozko, ale ona sie uparla, ze to maly pokoj, i jak bedzie lozko, to glupio jej bedzie miec go otwartego, dlatego kupila skladany tapczan. i co? to badziewie sie nadaje, zeby spac raz na ruski rok na nim jak jakis gosc przyjedzie! teraz dorosla majac prawie 50 lat do zakupu lozka...

walecznaS

Na pewno materac fajna sprawa, tylko nie wszyscy mają miejsce, nam pozostaje składana kanapa w pokoju, który robi za sypialnię, pokój gościnny a jak są goście na obiedzie - rówież za jadalnię... O prawdziwym łożu mogę jedynie pomarzyć...

Karafka

ja wiem to doskonale, ale patrz moja mama moze sobie od 7 lat pozwolic, a glupia taka jak but

Maria

To fakt, jezeli sypialnia sluzy za salon i wszystko inne, to przeciez nie ma jak kupic lozka. Ale wtedy inwestowalabym w mozliwie najlepsza skladana kanape.

Ja zawsze marzylam w lozku jak na filmach Cool

bo cale zycie to byly tapczany oczywiscie i rano trzeba to bylo skladac, scielic itp i przyznam sie, ze tego scierpiec nie moglam

strzyga

kukułka

my od razu po ślubie mieliśmy łóżko. I tylko 1 pokój Wesoly

pościel się chowało i służyło w dzień za wersalke do leźenia przed TV. Teraz nie mamy miejsca bo stołowy to jednocześnie sypialnia (mąż by nie zniósł sypialni bez sprzętu rtv a mamy go dość pokazny i nie stać nas na drugi) ale byśmy już na kanapie nie dali rady się wyspać. Więc mamy materac od tego łóżka,który się chowa ale już nas powoli denerwuje to chowanie więc trzeba by chyba kupić naroźnik bo to szerokie jest. Mamy co prawda 3 pokoje ale 1 w ogóle jest wyłączony z użytku jako narzedziownia męża( w tym pokoju ludzie mają właśnie sypialnie). Pokój dziecięcy jest dziecięcy a nasz to nasz plus stołowy plus sypialnia. Trzech pokój kiedyś pewnie będzie też dziecięcy jak dzieci urosną. Mąż sypialni nie chce za nic w świecie ze względu na rtv. Ja już się z tym pogodziłam:(

Dona

milunia

He he

mój małżonek ma oczywiście wyro z materacem

tylko co z tego skoro szczeble w stelażu sie dawno połamały i... jakby to powiedzieć, "magia miłosnych pchnięć" może się skończyć wylądowaniem na podłodze

i co mu po tym Zachodnim luksusie

u nas w Polsce jednak rzadko się spotkałam z takimi materacowymi wygodami ze względu na warunki mieszkaniowe i się zdziwiłam, że tak to się pozmieniało

szarotka

a my właśnie kupiliśmy po przecenie Wesoly

Mam nadzieję, że będzie dobry, a łóżko może kiedyś dokupimy