Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20003
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:28, 10 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
a jak się kupuje takie małe saszetki z nasionkami, które są teraz w każdej kwiaciarni i supermarkecie, to jak się je sadzi?
normalnie się je wysypuje do ziemi, przysypuje i czeka aż urosną????
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Misiczka
mistrz NPR-u
Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 710
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:37, 10 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
zależy co, niektóre trzeba wceśniej zasiać w domu, potem przepikować i dopiero jak podrosną to w grunt, np. tak jest z pomidorami, zachciało mi się w tym roku koktailowych i to 2 omiany i z chytrośc kupiłam właśnie nasionka i.... wszystko wzeszło, sporo przerwałam, nie mam już żadnych pojemników żeby toto poprzesadzać (wtykam nawte w opakowania po jogurtach itp.), będzie tego chyba z 60-70 krzaczkow... i co ja z tym zrobię ??? (w ogródku zmieści się max. 12)
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20003
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:48, 10 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
co to znaczy przepikować?
te nasionka wsypać czy każde osobno w jakiejś odległości, nie wiem - jedno w jedno opakowanie po jogurcie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiczka
mistrz NPR-u
Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 710
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:33, 10 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
najpierw sieje się tak dość blisko siebie, bo jak wschodzą to muszą konkurować (można np, w zwykłej skrzynce porobić takie przegródki z kartonu, żeby potem łatwiej było wyjmować bez uszkodzenia korzeni, ja akurat kupiłam w Lidlu taki plastikowy rozsadnik, a potem się to wyjmuje i sadzi pojedynczo do osobnych pojemniczków, ew. do skrzynki, tyle że w większych odstępach. No a potem jak już jest taki ok. 20 cm mocny krzaczek do gruntu.
PS chyba mam zbyt na pomidory, męża koleżanka z pracy obiecała trochę tego przygarnąć a nawet chce w zamian dać jakieś kwiatki
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20003
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:35, 11 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
aha. no mi pomidorki by się przydały, bo sklepowych jeść nie mogę
odnośnie regionalizmów(?) mój mąż powiedział, żebym na walkę z pokrzywami wzięła "dziabkę", za nic nie wiedziałam o co mu chodzi, a jak mi pokazał, to mówię do niego, że to jest mała motyczka, a on, że nie, bo motyka ma "zęby". I taka rozmowa
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiczka
mistrz NPR-u
Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 710
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:26, 11 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
no o tej porze na sianie pomidorow to juz za pozno - u nas krzaczki kosztują od 80 gr do 2 zł w zależności od wielkości
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:43, 11 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
ja mam 3 krzaki za 2 złote każdy. Nawet jak mi nie wyjdą - niewielka strata
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20003
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:01, 11 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
moja babcia miała 2 lata temu pomidory. Dziadek przyniósł ładną roślinkę od kolegi, nie wiedzieli co to, to babcia posadziła w doniczce i tak rosło w górę. Aż przyszła ciocia (miała jakiś kurs ogrodniczy, działkę itp) i było tylko "Lilka, co Ty na parapecie hodujesz? przecież to pomidor wysokopienny"
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20003
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:07, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
pole pokrzyw do pasa (ależ to cholerstwo szybko rośnie!) godz. 15:32:
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
i to samo miejsce godz. 15:47
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
potłukłam przy okazji kilka butelek po piwie chyba sąsiad normalnie przez płot nam przerzuca
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mag_dre
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:09, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
teraz wypadałoby przekopać i usunąć korzenie, bo inaczej dalej będą się rozrastać- a pokrzywa szybko rośnie to fakt.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20003
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:04, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
no właśnie przekopać będzie ciężko, bo tam są jeszcze w podłożu stare zeschnięte pokrzywy, takie wyschłe badyle, które tworzą warstwę nad samą ziemią i się czepiają motyki
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:18, 14 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
a nie masz jak tego skosić najpierw ? A później wyzbierac te resztki a wtedy ziemię przekopać ?
|
|
Powrót do góry |
|
|
mamma
za stara na te numery
Dołączył: 24 Sty 2010
Posty: 7569
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:46, 22 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
o tak, pokrzywy jedynie z korzeniami wyrywać...
a ja mam problem z kwiatkiem doniczkowym, zauważyłam że jest jakby lepki, umyłam go i za parę dni pojawiły się jakby brązowe pęcherzyki które da się dość łatwo zdrapywać, na liściach, łodygach... wyniosłam go na zewnątrz by mi się inne kwiatki nie pozarażały, co to może być?
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20003
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:51, 22 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
ika, nie mam jak. kosa tylko jest, ale ja nią nie skoszę.
babcia stwierdziła, że najlepiej byłoby to pługiem przejechać tylko skąd ja pług wezmę??????
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mag_dre
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:19, 22 Maj 2012 Temat postu: |
|
|
bebe to pewnie tarczniki- kup sobie specjalny preparat i spryskaj wszystkie kwiatki z tych zainfekowanych jak wyschnie preparat zdrap wszystkie. Staraj się nie przesuszać kwiatków.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|