Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:46, 30 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
przeciez oni tez maja gware, wiec nie dziwota ze mowi sie troche inaczej
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:48, 30 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
W ogóle co ciekawe czasem nawet małe miasta mają swoją gwarę,którą nie da się pomylić z żadną inną. Jakieś 15 km ode mnie jest miasteczko gdzie ludzie wytworzyli "swój język" że jak tylko ktoś się z nich odezwie to od razu wiadomo gdzie mieszka. Jednym z przykładów które mnie okropnie drażnią to przekształcanie imienia Piotr na Pioter! Albo nie mówią "pękła" tylko "pankła". Coś okropnego
Jeszcze wiem że ja używam niezbyt pięknego zwrotu na potaknięcie "jo" A najlepsze że zwróciła mi na to uwagę moja przyjaciółka która nie jest stąd. Próbowałam to wyplenić ale nie idzie!
Ostatnio zmieniony przez Justek dnia Pią 10:52, 30 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:17, 30 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Mopja koleżanka też mieszka może 50 km ode mnie i mówi "umisz" zamiast umiesz i to od razu wyłapuję, bo nikt tak u nas nie mówi. Albo kolega "wtenczas" mówił, zamiast "wtedy". Ja chyba w zyciu nie użyłam wtenczas, chociaż wiem co to znaczy.
A ja na mojego Piotrka mówie Perticzku czasami, bo jak mieszkał kiedys w Czechach jak miał 3 latka, to jakaś dziewczynka mieszkała obok i się tesciowie śmieją zawsze, że go tak słodko Petriczku wołała
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:40, 30 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
mój dziadek mówi wtenczas lub wówczas na określenie zachowania kogoś kto ciągle zwleka ze zrobieniem czegoś
wyjscie na pole strasznei mnie gryzie
z mężem tocze niezmienne boje od 9 lat o garnuszek w pojęciu kubek, czasem jak chciał garnuszek herbaty to dostał w garnku na zupe!
Dzięki zajomej z Poznania nauczylam sie róznych "sznupek"
tych ziemniako-kartoflo-gróli jest pełno...
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:55, 30 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
A co to są te sznupki ??
Garnuszek to dla mnie jest mały metalowy kubek, może Twoj mąz w młodości miał jakies wyprawy szalone, gdzie się ze soba garnuszek nosiło
Może on chce herbate własnie w garnuszku a nie w kubku
Ja mam ze trzy garnuszki i czasami w nich jajka gotuję, to mówię o nich garnuszek, ale herbatę piję w kubku, chyba że wszystkie brudne to i w garnuszku się zdarzy, więc mówię, że "herbata w garnuszku", nie nazywam go kubkiem
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:37, 30 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
A wiecie co to są laczki?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 7:05, 31 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Papcie
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19991
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:26, 31 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Garnuszek chyba i moja babcia czasem mówi i chodzi o ten większy metalowy. U niej w domu jak byłam mała to wodę się z niego piło
A pro po laczków:
[link widoczny dla zalogowanych]
Uploaded with [link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16708
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:39, 31 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Strzyga, pokazujesz akurat klapki
Laczki to papcie bez zabudowanej pięty.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19991
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:59, 31 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
słyszałam też kiedyś jak ktoś mówił tak na lakierki.
Fiamma, zależy w czym się po domu chodzi
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18908
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:52, 31 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
My mowimy na papcie: lacie, nie laczki. Ale znam tez wlasnie okreslenie laczki.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 15:01, 31 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Laczki to znam z kiepskich ,
Garnuszek jako metalowy kubek też u męża funkcjonuje
Justek miałam znajomych z kwidzyna i chojnic, no i oni tak z tym jo wyskakiwali
To Twoje okolice?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Justek
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:06, 31 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
A ja nigdy nie słyszałam określenia lacie. A co to są te sznupki? też nie słyszałam
Jo to jest bardzo charakterystyczne dla Torunia Ja jestem po srodku drogi z Bydgoszczy do Torunia, mam po równo 30km
Ostatnio zmieniony przez Justek dnia Sob 15:08, 31 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:15, 31 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
No właśnie nie - garnuszek to kubek, nie metalowy ale kubiek, taki herbaciany
Z resztą nie on jeden tak mówi - także wiem że istnieje takie określenie
Laczek mi dobrze znany z telewizji "zasadził ci ktoś keidyś laczkiem w dupe?"
Sznupka - to po poznańsku mina, głw taki dziubek, bo są również szneki, a to już inna mina
zerknęłam na wikpedie i jestem w szoku
bo nie wiedziałam że ktoś może nei znać pojęć
-garsonka
-bandzior
-barachło
-fest
(z gwary niby warszawskiej)
dziwne jest też to że nie każdy mówi potocznie "po ciemaku" czy "pultać" - podobno jest wersja bultać, "wałkoń" - ponoć jest wałkuń
Ostatnio zmieniony przez Niania dnia Sob 15:40, 31 Mar 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 15:56, 31 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Niania napisał: |
zerknęłam na wikpedie i jestem w szoku
bo nie wiedziałam że ktoś może nei znać pojęć
-garsonka
-bandzior
-barachło
-fest
(z gwary niby warszawskiej)
|
znam wszystkie poza tym ostatnim
Niania napisał: | dziwne jest też to że nie każdy mówi potocznie "po ciemaku" czy "pultać" - podobno jest wersja bultać, "wałkoń" - ponoć jest wałkuń |
Nianiu, o czym Ty mówisz?
no ten wałkoń to słyszałam ale nie bardzo wiem, co oznacza
ale pultać, bultać?
u nas mówi się "po ciemku" a nie ciemaku
po ciemku jak pisze to ok, a ciemaku podkreśla mi na czerwono
czyli moje jest prawidłowo
to pultać i bultać też podkreśla
|
|
Powrót do góry |
|
|
|