..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Karafka

rozumie zmiane z katolicyzmu na ewangelicyzm, ale odwrotnie?

fresita

dlaczego? mi u protestantów najbardziej brakuje sakramentów Smutny

i to jest chociazby powód, dla którego nie mogłabym odejść z kk

Karafka

ale sa normalniejsci w sprawach seksualnosci, a ze o to glownie sie na forum rochodzi to wiadomo...

Cera

Mąż sam chciał przestąpić, chodził już kilka lat ze mną do kościoła na mszę, chciał byśmy byli częścią wszystkiego wspólnie razem dla ns i dla naszych dzieci. Tak tez się stało, nie naciskałam. Nie ukrywam, długo, intensywnie się modliłam oto, kilka lat. Teraz modlę się aby zechciał przyjąć sakrament Bierzmowania, modlę się, nie naciskam i czekam aż podejmie taką decyzję sam z własnej woli.

kukułka

Karafka

a ewangelidzki nie daje rozwoju? poprostu w pl malo ich, ale tu widac dzialania protestantow Wesoly

a propos....po co sakramenty jak chce sie czlowiek poseksic z wlasnym mezem/zona i juz ich nie ma...

kukułka

e można mieć i seks i sakramenty przecież. Ja sobie bez sakramentów życia nie wyobrażam Wesoly

ewangelicki mnie nie przekonuje;stanowczo

Karafka

w 3 fazie! a jak mi sie nie chcialo mierzyc teraz temp i kocham sie z gumka to nie moge. a ja kocham sie kochac z moim mezem kiedy chce a nie kiedy kosciol mi pozwala. i nie chce miec narazie dzieci, wiec nie bede szla na zywiol. i prosze bardzo, wg kk mam grzech wylaczajacy mnie z sakramentow... bo mi sie "bzykac chcialo"... z wlwsnym mezem do tego!

Cera

W brew pozorom wyznań ewangelickich w pl jest dużo, bo jest jeszcze oprócz augsburczyków, metodyści i reformowani. Ci pierwsi zazwyczaj na śl. cieszyńskim i bardzo dużo ich jest, resztą wyznań rozsiana po naszym kraju.

kukułko, nie ukrywajmy, nasze wyznanie jest rygorystyczne i czasami trzeba wybierać albo albo.

kukułka

Cera

A czy ja pisałam, że tak pisałaś?

Tak, masz racje nie zawsze ale duża grupa osób musi wybierać czy tego chce czy nie. Ja chcę pragnąc męża wtedy kiedy chcę, i wtedy chcę się z nim jednoczyć a nie wtedy kiedy KK mi to umożliwił, bo po prostu nie mam na to ochoty. I już muszę wybierać seks albo sakrament.

kukułka

hm, ja nie odbieram tego tak, ze mi KK umozliwia seks albo nie. ja odbieram to tak, ze to my sami umozliwiamy sobie lub nie, w zaleznosci od tego czy chcemy/mozemy w danym czasie miec dziecko czy nie

Karafka

a jak ktos nie chce dzieci/nie moze juz to jest automatycznie na spalonej pozycji!

normalny czlowiek nie robi co rok dzieci ...

kukułka

Cera

Kukuło, tak masz rację, zgadzam się. Tylko co powiedz mi, tej osobie, która bardzo chce lubić seks w III fazie i nic z tego. Nie chce mi się, najchętniej to bym się gdzieś przeniosła na ten czas, bo naprawdę dla mnie to w ostatnim czasie III faza to jakiś prawie koszmar, libido poniżej zera, naprawdę. Nigdy nie było ekstra ale dało się coś we mnie obudzić, było przyjemnie teraz nic. Czy to znaczy, że mam się zmusić A-dla męża bo ( tutaj przyjmuję wariant bez gumowy i innych takich) czekał na mnie cały cykl grzecznie, czy wybrać wariant B-olać potrzeby męża, skupić się na tym co ja chce. W sumie raczej zostaje tylko a, bo b już jest grzechem na dłuższą metę.

I rzeczywiście, ja nie winię już powoli KK, że zaleca npr, ja winię coraz bardziej siebie, że się zmieniam, że już nie potrafię być taka jak kiedyś i czekać ja tą wolność z seksu w III fazie. Czuję się winna, że zaniedbuję tym męża., bo ja już wolę na około chodzić niż wtedy Go czymś sprowokować do działania, a potem odrzucić lub porostu się przymusić.
Kiedyś czekałam na to wszystkiego teraz powoli mi to gdzieś umyka i nie jest mi z tym dobrze.