..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Karafka

tez kiedys nie lubilam niem dubbingu, w ogole jezyk mnie draznil Mruga

teraz lubie bardzo. zmienia sie nastawienie jak sie zna i go naprwwde uzywa Wesoly

Karafka

waleczna, obejrzyj film z niem dubbingiem i patrz na usta.

Olenkita

Dla mnie najlepiej, jak sa napisy. Ale z dwojga zlego chyba lepszy dubbing niz lektor. Jak maz przyjezdza do Polski to nie moze sie nadziwic i ma ubaw, ze u nas jest lektor w kazdym filmie, mezczyzna, ze babki meskim glosem gadaja, no polewa z tego jakby ufo zobaczyl

Ja wlasciwie nigdy sie nad tym nie zastanawialam, kwestia przyzwyczajenia, od urodzenia tylko tak slyszalam... Ale jak sie zastanowic to...faktycznie obciach!

strzyga

dzięki Wam zaczęłam się właśnie wsłuchiwać w serial

dubbing lubię (zależy jak jest zrobiony oczywiście!). do lektora trzeba było się przyzwyczaić.

ika

Polski dubbing jest koszmarny, w życiu może 2-3 filmy oglądnełam, tak że nie zauważyłam nawet dubbingu. Reszta to dla mnie koszmar i pół filmu mija zanim się przyzwyczaję. W bajkach oczywiście jest jak zawsze świetny Wesoly

Panów lektorów uwielbiam i nie zamieniałabym na nic

Smużka

Niecierpię dubbingu!
Lubie lektora. Lubie słyszeć oryginalny głos w tle.
Napisy tez są ok, ale wtedy nie mogę jeść przy filmie (jak sobie na lapciaku cos odpalimy przy kolacji), bo tracę wątek, jak spuszczę z oczu ekran!

P.S.
Obejrzałam sobie wczoraj "Iluzjonistę". Wcześniej jakoś nie miałam okazji.
Fajny, ale chyba "Prestiż" podobał mi się bardziej.. A może nawet nie to, że podobał się bardziej, ale zrobił na mnie większe wrażenie tak ogólnie.

Dona

strzyga

Jak już jesteśmy przy tv to wczoraj o jakiejś późnej porze leciał rewelacyjny dokument o niedźwiadku Wojtku w armii Andersa, którego zabrali jak był malutki i który wędrował razem z żołnierzami aż do końca. Normalnie poryczałam się na koniec, a Fizyk nic nie mówił, tylko w końcu wydusił, że to smutne.

Aniąt

Byliśmy wczoraj na filmie "W ciemności". Warto obejrzeć. Polecam i życzę twórcom Oskara.

Aniąt

"Rzeź" też polecam Wesoly

hermiona

Rzeź również polecam Wesoly

Dawno nie miałam takiego ubawu w kinie.

elusiaczek

A ja wroce jeszcze do dubbingu, bo na Wegrzech tez jest w kazdym filmie, chociaz w kinie moze jest wybor (ale ja bylam tylko raz i na bajce). Ale w tv zawsze dubbing. Juz sie przyzwyczailam (bo moim zdaniem to kwestia przyzwyczajenia). Moze dlatego nie bylo trudno sie przestawic, bo wegierski dubbing jest naprawde dobry.
Ale ogladac polski film z wegierskim dubbingiem to dopiero bylo przezycie

Wlaczylam raz tv i lecacy film mi sie znajomy wydal, po chwili sie zorientowalam ze to Karol, czlowiek ktory zostal papiezem! Strasznie dziwnie bylo tak ogladac, papiez Polak w Polsce mowi do Polakow po wegiersku Cool

Ale glos Adamczyka niemal identyczny z oryginalem Mruga

Nana

przejrzałam sobie wczoraj cały wątek i zrobiłam listę filmów, które polecacie, a które ma załatwić mąż Wesoly

Zobaczymy jakie będą wrażenia.

ze swojej strony baaardzo gorąco mogę polecić:

"siedem dusz" z willem smithem - film dający do myślenia
"jestem legendą" -||- - film o nadziei, tak bym mogła najkrócej i być może najtrafniej opisać
"pusty dom" - film japoński, film, w którym nie pada żadne słowo

niestety nie skupiam się na tytułach filmów, które oglądam, więc wielu nie pamiętam. a szkoda.. może jeszcze z mężem porozmawiam, coś mi się przypomni to napiszę

ika

Rzeź faktycznie bardzo dobra Wesoly