|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Wto 12:09, 28 Lis 2006 Temat postu: kobieta - podmiot/przedmiot |
|
|
Polecam do przeczytania ciekawy komentarz na [link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | Kiedy pojawiam się na uniwersytecie jestem naukowcem, kiedy przychodzę do sypialni, jestem kobietą, ale nigdzie nie jestem przedmiotem, bo na to nie pozwolę. |
Cała sprawa skłoniła mnie do zastanowienia sie po raz enty nad sposobem widzenia i traktowania kobiety, nieobcym - jak widać - także środowisku naukowemu. Przypominam sobie parę takich sytuacji, w których powinnam była zareagować, a nie zrobiłam tego. Niestety, czasami słyszy się komentarze profesorów na temat urody doktorantek ("Ja to wiem, jakie przyjmować!"), a na obronach doktorskich poza sprawami merytorycznymi oceniana jest prezencja.
Miałyście w życiu takie sytuacje, kiedy potraktowano Was jak przedmiot z powodu Waszej płci? Jak sobie z tym radzicie?
P.S. Pytania z natury rzeczy skierowane do kobiet ale o mężczyznach też możemy porozmawiać, jeśli ktoś chce
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:39, 28 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
O, ja też odkryłam ten blog jakiś czas temu. Trafiłam tam czytając różne komentarze na temat tragedii w Gdańsku (diagnozę malkontentki uważam za bardzo trafną) - i bardzo mi się spodobał, bo patrzę na wiele spraw z podobnej perspektywy.
Co do pytania - jasne że miałam i trudno mi sobie wyobrazić, żeby jakaś kobieta nie miała (tylko pozazdrościć).
Na początku studiów miałam takiego wykładowcę, który bez przerwy opowiadał u urodzie pięknych pań, ktorym rozumek nie jest już do niczego potrzebny. Na każdych zajęciach zdarzały się urocze żarciki w tym guście. Jak sobie radziłam? Nie radziłam. Mełłam przekleństwa w zębach. Teraz sobie myślę, że trzeba było zareagować, ale to był pierwszy rok, inne dziewczyny bagatelizowały. Teraz sobie myślę, że bym nie odpuściła.
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 12:51, 28 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
no cóż - ja nie miałam takich sytuacji. tzn, zdarzało się że ktoś próbował mnie potraktować przedmiotowo, ale płeć nie miała nic do rzeczy. może dlatego, jeśli zdarzy mi się usłyszeć komplement na temat wyglądu, zazwyczaj reaguję na niego pozytywnie .
badania wskazują, że i mężczyźni i kobiety bardziej pozytywnie oceniają ludzi których uważają za atrakcyjnych fizycznie. to jest reakcja automatyczna, którą ewentualnie później można zweryfikować rozumowo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:04, 28 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
juka napisał: | no cóż - ja nie miałam takich sytuacji. tzn, zdarzało się że ktoś próbował mnie potraktować przedmiotowo, ale płeć nie miała nic do rzeczy. może dlatego, jeśli zdarzy mi się usłyszeć komplement na temat wyglądu, zazwyczaj reaguję na niego pozytywnie . |
No to tylko pozazdrościć.
Ale jest różnica między komplementem (ładnie wyglądasz), na który ja też reaguję pozytywnie, a wyraźną aluzją, że twoja płeć, choc wiążę się z urodą, oznacza ograniczenie umysłowe, jak miało to miejsce w przytoczonym przez mnie przykładzie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 13:24, 28 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
no pewnie, że jest różnica...
ale to jest tak absurdalne, że nie jestem pewna czy byłabym w stanie dyskutować z taką opinią , chyba obśmiałabym się jak norka
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:31, 28 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
To zależy, kto taką opinię wypowiada. Gdy jest to osoba, która może cię oblać na egzaminie, to zapewniam, że wcale nie jest do śmiechu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
sagitta
mistrz NPR-u
Dołączył: 27 Paź 2006
Posty: 753
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 13:41, 28 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Juka, ja Cię podziwiam za podejście do życia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 13:44, 28 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
kajanna napisał: | To zależy, kto taką opinię wypowiada. Gdy jest to osoba, która może cię oblać na egzaminie, to zapewniam, że wcale nie jest do śmiechu. |
o tak, tego nie wzięłam pod uwagę. szczęśliwie miałam do czynienia z ludźmi na normalnym poziomie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Wto 19:09, 28 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
kajanna napisał: | To zależy, kto taką opinię wypowiada. Gdy jest to osoba, która może cię oblać na egzaminie, to zapewniam, że wcale nie jest do śmiechu. |
Bingo! No i co z tym zrobić? Chyba tylko siedzieć i przeklinać pod nosem. Najśmieszniejsze jest to, że wielu moim kolezankom wcale nie przeszkadza, że profesorowie na nie w ten sposób patrzą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:10, 28 Lis 2006 Temat postu: Re: kobieta - podmiot/przedmiot |
|
|
novva napisał: | Niestety, czasami słyszy się komentarze profesorów na temat urody doktorantek ("Ja to wiem, jakie przyjmować!"), a na obronach doktorskich poza sprawami merytorycznymi oceniana jest prezencja.
Miałyście w życiu takie sytuacje, kiedy potraktowano Was jak przedmiot z powodu Waszej płci? Jak sobie z tym radzicie?
|
wykorzystuję to
perfidnie i bezwstydnie
Jeśli ktoś nie widzi we mnie człowieka to mnie umniejsza mojej ludzkości - ale sam siebie sprowadza do niższego gatunku...
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 20:27, 28 Lis 2006 Temat postu: Re: kobieta - podmiot/przedmiot |
|
|
Niania napisał: | Jeśli ktoś nie widzi we mnie człowieka to mnie umniejsza mojej ludzkości - ale sam siebie sprowadza do niższego gatunku... |
.
bardzo słuszna uwaga. to jest problem "poniżacza". dla źle potraktowanego kłopot powstaje wówczas, gdy prześladowca trafia w jego czułe miejsce, lub gdy ten fakt powoduje problemy praktyczne[/img]
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:25, 28 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
Nie mogę się z tym zgodzić.
Jeśli ktoś innych poniża to nie jest to tylko problem takiej osoby.
Nie reagując, tworzymy klimat przyzwolenia na takie zachowania, co prowadzi do tego, że niektórzy roszczą sobie prawo do obrażania innych.
Na słowa pełne pogardy powinno się reagować i przywołać taką osobą do porządku. Takim osobom często się wydaje, że ich głupie żarty są zabawne, więc uważam, że należy wyprowadzać je z błędu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:41, 28 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
kajanna napisał: | Nie mogę się z tym zgodzić.
Jeśli ktoś innych poniża to nie jest to tylko problem takiej osoby.
Nie reagując, tworzymy klimat przyzwolenia na takie zachowania, co prowadzi do tego, że niektórzy roszczą sobie prawo do obrażania innych.
Na słowa pełne pogardy powinno się reagować i przywołać taką osobą do porządku. Takim osobom często się wydaje, że ich głupie żarty są zabawne, więc uważam, że należy wyprowadzać je z błędu. |
Ja też miałam podobne problemy na I roku studiów spowodowane jednym nienormalnym prowadzącym. Gdybym się sprzeciwiła, nie zaliczyłabym roku. Na szczęście chodziło tylko o głupie komentarze w stosunku do dziewczyn z grupy, więc olałam to wtedy, ale wiem o sytuacji innego prowadzącego, który obmacywał koleżanki i wyleciał z pracy.Gdyby chodziło o coś takiego, to oczywiście też bym zareagowała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 7:51, 29 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
kajanna napisał: | Takim osobom często się wydaje, że ich głupie żarty są zabawne, więc uważam, że należy wyprowadzać je z błędu. |
można, ale wtedy wchodzisz w jej gierki. gdyby mi ktoś udowadniał że jestem głupsza z powodu płci, to chyba odebrałabym to tak, jaby próbował mi wmówić że jestem marsjanką... mam go przekonywać???
|
|
Powrót do góry |
|
|
kajanna
za stara na te numery
Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 4032
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:53, 29 Lis 2006 Temat postu: |
|
|
juka napisał: |
można, ale wtedy wchodzisz w jej gierki. gdyby mi ktoś udowadniał że jestem głupsza z powodu płci, to chyba odebrałabym to tak, jaby próbował mi wmówić że jestem marsjanką... mam go przekonywać??? |
Nie, nie przekonywać. To faktycznie bez sensu.
Powiedzieć jasno i wyraźnie: "Nie podoba mi się takie zachowanie", "Takie żarty są nie na miejscu".
Jak taki dowcipniś usłyszy coś takiego od kilku osób, w różnych sytuacjach, to może mu się coś w mózgownicy poprzestawia.
Uważam, że seksistowskie dowcipy nie powinny być tolerowane w sferze publicznej tak samo jak żarty o Żydach i pedałach.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|