|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:12, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nietaktowne pytania - proszę bardzo pytanie panny kiedy zamierza zawrzeć zwiazek (nie wiedząc czy ona jest akurat w jakimkolwiek), pytanie małżeństwa kiedy się postara o potomstwo a na odp. że jak Bóg da, to że trzeba czasem Bogu pomóc itp. -ciekawe czy niepłodnym parom też tak mówi i skąd wiedział, ze jesteśmy płodni (byłam krótko po poronieniu i w zagrożonej ciąży). No chyba, że ktoś lubi na tak intymne tematy rozmawiać z obcymi ludźmi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
milunia
za stara na te numery
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:58, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
to ja jakaś małowrażliwa jestem bo na miejscu tej panny pewnie bym zażartowała że wyjdę za mąż jak mi Bóg kawalera ześle
fiamma tak jak mówiłam, to jest wizyta duszpasterska a nie towarzyska, z założenia jest po to by rozmawiać o problemach i bolesnych kwestiach, z księdzem w konfesjonale też rozmawiamy o intymnych sprawach
można wykorzystać tą okazję i poprosić o modlitwę o szczęśliwe rozwiązanie lub o poczęcie
a że to rodzinna wizyta, to i rodzinne tematy - małżeństwa, dzieci, plany itp
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12436
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 22:26, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | nie rozumiem co was oburza w kolędzie od listopada do postu. Kiedyś była kolęda rozłożona na cały rok i przynajmniej ks mieli czas posiedzieć pogadać itd. Fajnie by było do tego wrócić.. |
oj kukułko... dla mnie to dziwne bo nie spotkalam sie wczesniej z czyms takim..
a niech sobie bedzie i nawet w lipcu taka wizyta...... tylko wtedy niech sie "kolędą" nie nazywa, bo to sie jakos jednoznacznie kojarzy .
a co do pytan zgadzam sie z fiamma..., pamietam, ze szwagrowie to jakos przyjeli bez problemów, ale od razu pomysleli o swoich przyjaciołach którzy nie moga miec dzieci... ciekawe jakby sie poczuli gdyby zadano im takie pytanie...
ja sie troche obawialam komentarzy "kiedy drugie" itd, ale nic takieg nie było na szczescie...
Cytat: | fiamma tak jak mówiłam, to jest wizyta duszpasterska a nie towarzyska, z założenia jest po to by rozmawiać o problemach i bolesnych kwestiach |
miluniu, naprawde nigdy w takich kateoriach nie traktoalam kolędy
W mojej rodzinnej parafi ksiadz nas znał i nigdy z papierami nie przychodził..
"Kartoteke prafian" zobaczyłam u ksiedza pierwszy raz u tesciów na wizycie... sie zdziwiłam, ze cos takiego istnieje.....
W Warszawie ksiadz na koledzie spisał nasze dane coby dodac do społecznosci parafialnej...
I za kazdym razem jest teraz weryfikacja kartoteki.... wiec stwierdziłam, ze temu głównie słuzy kolęda...
Nie spotkalam sie aby kiedykolwiek z księdzem na koledzie poruszono trudne i bolesne kwestie..., a mialam juz przyjemnosc przyjmowa ksiedza w 3 rodzinach..,
nie kazdy ma ochote w obecnosci rodziców i innych członków rodziny rozmawiac z ksiedzem o problemach z narzeczonym , dzieckiem, rodzicami .. płodnoscią...czy innych osobistych...
ale widzisz to tez zalezy wszystko od tego jaka ma sie relacje z danym ksiedzem...
Jak do mojej kuzynki co roku przychodza na obiad, byc moze maja okazje do blizszej rozmowy..
ja sie "nie bratam" z księżmi z parafi...
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:55, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
u nas też służy gł. uzupełnianiu danych. A o sprawach trudnych itd. to nie będę rozmawiać z przypadkowym ksiedzem, który jest dla mnie obcą osobą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20004
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:07, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dona napisał: |
"Kartoteke prafian" zobaczyłam u ksiedza pierwszy raz u tesciów na wizycie... sie zdziwiłam, ze cos takiego istnieje.....
W Warszawie ksiadz na koledzie spisał nasze dane coby dodac do społecznosci parafialnej...
|
tutaj też i nie wcale nie jestem z tego zadowolona
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:18, 06 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
strzyga, a co jest zlego w prowadzeniu kartoteki ? Napisz proszę? U nas tez prowadzą i jakiś nieprzyjemnych doświadczeń nie miałam ...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniąt
za stara na te numery
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:41, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
u nas jest kartoteka. Uważam, że to dobrze, bo np. ktoś chce zostać chrzestnym albo wziąć ślub i ksiądz ma zapisane, czy przyjmuje księdza, czy chodzi do kościoła itd. A zapisywanie kwot ofiar uważam za słuszne, po co ksiądz ma być posądzony, że te pieniądze ukradł? No i porządek też jest, policzy, ile ma mieć i się wszystko zgadza
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agrafka
za stara na te numery
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 1796
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:01, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dziewczyny, a co dajecie ministrantom, jesli chodzą z ksiedzem?
|
|
Powrót do góry |
|
|
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:01, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
fiamma75 napisał: | A o sprawach trudnych itd. to nie będę rozmawiać z przypadkowym ksiedzem, który jest dla mnie obcą osobą. |
Dokładnie. Przecież człowiek dzieli się swoimi problemami osobistymi (jeśli w ogóle), to z przyjaciółmi, a nie z napotkaną na ulicy obcą osobą.
Dzisiaj czeka mnie pierwsze w życiu "samodzielne" przyjęcie księdza i też jestem ciekawa jak to będzie... najwyżej zrzucę ciężar rozmowy na męża
Aha- tam skąd pochodzę ksiądz chodzi po kolędzie z ministrantami i to oni wcześniej pukają do drzwi i pytają czy przyjmie się księdza. Natomiast tu gdzie teraz mieszkam po księdza się wychodzi (dziwny to dla mnie zwyczaj ).
A ministrantom zawsze się dawało kilka zł
Ostatnio zmieniony przez okoani dnia Czw 9:03, 07 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:34, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
okoani napisał: | A ministrantom zawsze się dawało kilka zł |
To tak samo jak u nas.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Frejda
za stara na te numery
Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 2800
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 10:53, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się, że takie pytania mogą być bolesne dla danej osoby, która akurat znajduje się w trudnej sytuacji życiowej, ale moim zdaniem księża nie pytają złośliwie. Na takie pytanie można zareagować w różny sposób, w zależności od okoliczności, gdyby mnie rok temu ksiądz zapytał kiedy dziecko, odpowiedziałabym z uśmiechem na ustach, że za 7 miesięcy.
Gdy ktoś poczuje się urażony, trzeba jasno to zakomunikować i przestrzec księdza, żeby sobie darował tego typu teksty na drugi raz.
A odnośnie rozmów na poważniejsze tematy.Uważam, że to zależy od rodziny i jej inicjatywy. Jak masz problem, to zacznij dyskusję.
Zreszta nie wyobrażam sobie rozmowy o trudnych sprawach dorosłych przy dzieciach. Pewnie dlatego tez księża często sami nie podejmuja tych tematów.
Zawsze można umówić się na inny dzień i porozmawiać. Na pewno ksiądz nie odmówi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20004
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:07, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Małgorzatko, nie ma nic złego. Ale z powodu pewnych spraw wolałam nie byc tu zapisana, a ksiądz to właściwie jednak delikatnie wymusił...
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16715
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:58, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Frejdo, te same pytania można zadać w sposób taktowny. Tu nie chodzi o samo pytanie się o jakieś sprawy, bo to rozumiem, ale o sposób.
Ostatnio zmieniony przez fiamma75 dnia Czw 12:08, 07 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olenkita
za stara na te numery
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:50, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
W parafii moich rodzicow (mojej dawnej) ministranci chodza w przeddzien koledy i pytaja czy przyjmujemy ksiedza czy nie i ewentualnie o ktorej godz. nam najbardziej pasuje. Zapisuja to wszystko wiec ks. juz wie, do ktorych drzwi nie pukac. Wizyte zaczyna od wspolnej modlitwy z ministrantami, odczytania fragmentu ewangelii i pokropienia domu woda sw. potem kazdy caluje krzyz. Ministranci sie stleniaja i ks. zostaje na rozmowie.
Tutaj mysle, ze wszystko zalezy od rodziny, jej zaangazowania w zycie parafii etc. Moi rodzice sie angazuja, ks. nas zna, widzi na mszy wiec nie pyta o ewentualna spowiedz itp. Rozmowa zawsze jest luzna i przyjemna.
Kto chce, moze wczesniej zaznaczyc, ze podejmie ksiedza obiadem badz kolacja, w tym roku moi rodzice sie zglosili i bylo bardzo fajnie.
Jezeli chodzi o koperty, to zalezy od ks. Nasza parafia jest naprawde swietna, ksieza na poziomie, nie pytaja nigdy o pieniadze jak nie widza koperty. U nas nawet koperta lezala na stole, ale skoro nikt nic nie powiedzial,ze na kosciol, to ks. nie zapytal i nie wzial. Potem tata musial biegac z kasa za ksiedzem do nastepnej klatki.
Co do krepujacych pytan, to uwazam, ze nikt nie powinien nigdy pytac malzonkow odnosnie ich planow co do powiekszenia rodziny, nawet ksiadz. Swiadczy to o zlym wychowaniu.
W naszej pierwszej parafii, juz bardzo dawno temu ksiadz opowiadal nam rozne anegdoty z wizyt. Raz byl u pewnej kobiety, ktorej nigdy nie widzial w kosciele. Zapytal dlaczego nie chodzi na co oburzona zarzekala sie, ze zawsze chodzi. No wiec zapytal ja, ktore witraze jej sie bardziej podobaja-te ze swietymi czy geometryczne. Ona na to, ze ze swietymi. Sek w tym, ze w kosciele nie bylo witrazy ze swietymi no i wyszlo szydlo z worka
Ostatnio zmieniony przez Olenkita dnia Czw 12:56, 07 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:15, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
jak w tym skeczu: chodzę ale stoję za filarem (wpiszcie w google: Kabaret Moralnego Niepokoju: Wizyta księdza-ja nie mam możliwości wstawić linka a skecz świetny)
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Strefa gadania o wszystkim i niczym Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4 ... 21, 22, 23 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4 ... 21, 22, 23 Następny
|
Strona 3 z 23 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|