..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Karafka

przeciez kancelarie sie tylkoodwiedza jak jakies papiery trzeba, wiec raz na iles lat mozna sie poswiecic i wykombinowac czas

walecznaS

strzyga

U nas mszę można zamówic po niedzielnej wieczornej mszy w zakrystii. Czasem jak ktoś się uprze to i w dzień powszedni Mruga

Karafka

ano fakt, mysmy nigdy nic nie zamawiali Laughing

teraz pierwszy raz bede musiala isc do kancelarii jak bede brac slub kocielny

kukułka

u nas Mszę można zamówić po każdej Mszy. Kancelaria jest od załatwiania chrztu pogrzebu ślubu wyciągu z aktu chrztu itd

Karola

Nasza decyzja wynika z tego że 3 razy mieliśmy kolędę w naszym mieszkaniu i stwierdziliśmy, że więcej nie.

Ja nie mam nic do tych księży bo ich nie znam.
Nie chodzę do tego kościoła bo mam najdalej ( są 3 i ten jest najdalej od mojego domu).

Nie widzę nic dziwnego w tym, że katolicy nie chcą przyjmować kolędy. Jak pisałam nigdzie w prawie kanonicznym tego nie ma. To jest po prostu tradycja, która z czasem widać się zmienia. Widzę to po swojej rodzinie: babcia jeszcze czeka na księdza, a reszta "ma nadzieję" że nie będzie ich w tym czasie w domu. Może nabierze to trochę innego wymiaru jak nasze dziecko zacznie chodzić do szkoły i będzie miała odpytywankę przez księdza, może wtedy też bardziej zaangażujemy się w sprawy parafii...Może

Poszłam ostatnio do tego kościoła sprawdzić plan kolędy i zaszłam tam bo mają ładny żłóbek i chciałam Kasi pokazać. Przed żłóbkiem stała twarz z otwartą buzią i z niej gadał głos :"wrzuć monetę" i wtedy pociąg zaczynał jeździć nad prezbiterium no i zaczęłam się zastanawiać czy ja na pewno jestem w kościele.

okoani

Smużka

Czy jeśli ja nie przyjmuję księdza po kolędzie (od 3 lat), to będą mi robili problemy ze ślubem kościelnym także? Zresztą nie chcę brać go u siebie w parafii - Czy mogą mi odmówić zgody na branie ślubu gdzieś indziej? Czy w ogóle taka zgoda jest niezbędna?

okoani

Smużka

Rozumiem, czyli różnie bywa.
Dzięki.

kukułka

ja bralam slub w trzeciej parafii, byla wymagana zgoda proboszcza albo mojego, albo mezowego (najlepiej mojego). musialam te zgode dostac na pismie, wtedy juz od lat nie chodzilam do swojje parafii, ale ks mnei znal osobiscie, jego wikary rowniez, wiedzieli, z ejestem wierzaca, domyslali sie chyba ze chodze do parafii obok,wiec problemow ze zgoda nie mialam
co do chrztu dziecka - mysmy mieli taka sytuacje, ze swyn byl chrzczony in periculo mortis w szpitalu (ale przez ksiedza naszego znajomego, ktorego zaprosilismy. ks byl z diecezji X, my z diecezji X, szpital na terenie diecezji Y (a zarazem zupelnie innej archidiecezji niz nasza). aby ochrzecic dziecko nie tylko woda, ale i z namaszczeniem olejami, jak to jest przy chrzcie w kosciele, ks musialby miec pozwolenie bpa diecezji Y by tak ochrzcic dziecko. chodzi o to, ze namaszczenie olejami jest polaczone z wlaczeniem do wspolnoty parafii, w ktorej dziecko jest chrzeczone i dlatego jelsi diecezja jest inna, trzeba zgody bpa )(nie wiem jak to jest, gdy jest inna parafia tylko, a diecezja ta sama. stad u nas nasz ks znajomy, by uniknac procedur i zyskac na czasie (dziecko bylo w dosc ciezkim stanie), ochrzcil je w szpitalu tylko z wody, wydajac stosowne zaswiadczenie, wraz z napisana przyczyna takiego chrztu (zagrozenie zycia), przy czym powiedzial, z ejesli dziekco sie wykaraska, to dla pelnosci obrzedow mamy sie Zgosic w kosciele parafialnym, tam przedstawic zaswiadczenie i wtedy dziekco jzu tam nie bedzie polane woda, tylko namaszczone olejami (czyli uzupelnienie obrzedu, a nie powtorzenie chrztu) i wlaczone oficjalnie do tej wspolnoty parafialnej. i tak tez zrobilismy.

micelka

U nas dzisiaj był ksiądz. Spotkanie niedługie, ale sympatycznie. Porozmawialiśmy sobie na temat obecności rodzin z dziećmi na mszy w kościele, bo ten temat mnie ostatnio bardzo interesuje. Nasz proboszcz jest w tej kwestii bardzo tolerancyjny, natomiast w mojej byłej parafii źle się dzieje-nowy ksiądz wyprasza z kościoła, gdy dziecko chodzi po kościele albo rusza się za dużo. Bardzo mnie to smuci i złości, planuję nawet podjąć z tym ks. jakąś dyskusję.

Catsy

kukułka

micelko znam ks który wysyłał rodziców do psychologa bo 2 latek chodził,trochę biegając, po kościele. Też bym takiemu ks powiedziała co myślę

kukułka

aha jak braliśmy ślub w tej trzeciej parafii to w niej też pisaliśmy protokół, a zapowiedzi były w parafii męża i mojej