|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:34, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
To ten gość jest z okolic Bordeaux. W co on wierzy, to ja nie wiem, moja wiara mu nie przeszkadzała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:36, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
moja nikomu tez nie przeszkadzala, ale albo smieszyla, albo byla spisywana na karb stereotypu Polak-katolik
ja spotykam praktycznie 99 proc ateistow we FR
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:59, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ja mam podobne doświadczenia Francuzami, znałam kiedyś co prawda protestanta i gdy byliśmy na mszy w Polsce w sobotę wieczorem (wtedy u nas w kościele nie było zbyt wielu ludzi), to kolega ze zdziwieniem stwierdził, że tłumy.
Ciekawe co by powiedział gdyby był w niedzielę.
Słyszałam też, że we Francji małżeństwa podczas "znaku pokoju" się przytulają, całują, ale przyznam szczerze, że nie wiem czy dotyczy to katolików, czy innego wyznania.
|
|
Powrót do góry |
|
|
silva
Moderator
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:05, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
buba napisał: |
Słyszałam też, że we Francji małżeństwa podczas "znaku pokoju" się przytulają, całują, ale przyznam szczerze, że nie wiem czy dotyczy to katolików, czy innego wyznania. |
my zawsze dajemy sobie z mężem buzi oprócz podania ręki
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:17, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
buba napisał: | Słyszałam też, że we Francji małżeństwa podczas "znaku pokoju" się przytulają, całują, ale przyznam szczerze, że nie wiem czy dotyczy to katolików, czy innego wyznania. |
Jestem w stanie w to uwierzyć, ministranci też się prawie przytulają podczas znaku pokoju
Całowania nigdy nie widziałam.
W starej parafii, w której mieszkaliśmy przed ślubem nie było popularne podawanie sobie dłoni, tzn, proboszcz jakoś dziwnie na to patrzył, mówił zawsze, że skinięcie głową wystarczy. My zawsze w rodzinie podawaliśmy sobie dłonie, ludzie też, ale może jednej, dwóm osobom.
W obecnej parafii jak jest znak pokoju, to wszyscy wszystkim dookoła podają dłonie i nieraz ksiądz już zaczyna dalszą część, a ludzie sobie jeszcze podają i podają. Osobiście podaję, wszystkim dookoła, ale nie lubię jak jeszcze ludzie na drugim końcu ławki z tyłu też chcą mi podawać, chociaż ksiądz już dawno o znaku pokoju skończył mówić.
|
|
Powrót do góry |
|
|
silva
Moderator
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:20, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
ika napisał: | nie lubię jak jeszcze ludzie na drugim końcu ławki z tyłu też chcą mi podawać, chociaż ksiądz już dawno o znaku pokoju skończył mówić. |
ja odzwyczajam moje dzieci, by nie leciały przepychając się przez ludzi, od ołtarza do nas
wczoraj pierwszy raz się powstrzymały, a naprawdę było ciasno, my gdzieś na środku przy 5 ławce, a one pod ołtarzem w pierwszym rzędzie gromady dzieciaków - za to posłały nam spojrzenia i uśmiechy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:21, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
buba napisał: |
Ciekawe co by powiedział gdyby był w niedzielę.
|
nasi francuzi poszli z nami na przecietna niedzielna Msze - niewierzacy, poslzi tak dla folkloru, potem tez innej niedzieli do organisty na chor, w szoku glebokim byli
a na Jasnej Gorze mowili z cuje sie jakas taka duchwa atmosfere. kobitka ateistka, ukrainskie kozrzenie, ale Francuzka, znajaca sie dobrze na koscile, omal sie nei poplakala
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:22, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
silva napisał: | buba napisał: |
Słyszałam też, że we Francji małżeństwa podczas "znaku pokoju" się przytulają, całują, ale przyznam szczerze, że nie wiem czy dotyczy to katolików, czy innego wyznania. |
my zawsze dajemy sobie z mężem buzi oprócz podania ręki |
wczasach narzeczenskich zawsze wtedy moj maz mi mowil na ucho ze mnie kocha
natomiast smieszymnei kompletnie nieliturgiczna kwestia :"Pokój nam wszystkim", której uzywa w moim regionie chyba z 90 proc wiernych
albo zegnanie sie po podniesieniu
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Pon 14:23, 22 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:30, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
U mnie też zawsze się mówi "pokój nam wszystkim" i kiwa głową.
Ja zawsze podawałam rękę - też po neo kiwanie głową mi nie wystarczało, skoro tam się każdy z każdym całował.
Natomiast dla mojego W. podanie ręki nawet tylko mi (!) - było czymś dziwnym!
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:31, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
"Pokój nam wszystkim" u nas też mówią. Najpierw poobracanie głowami dookoła, a potem seria podawania dłoni
Ja mówię tylko "pokój z Tobą" osobie której podaje dłoń.
Ostatnio zmieniony przez ika dnia Pon 14:33, 22 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:36, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
U nas w parafii na mszach z proboszczem, wszyscy się chwytają za ręce, tworząc wielkie koło (a raczej sznurek - slalomem biegnący między ławkami) - proboszcz i ministranci też - oczywiście. Do tego śpiewają "Podaj rękę swemu bratu, niechaj nikt nie czuje się sam... itd."
Zawsze mi się to podobało. Ale gdy rozmawiałam z innym księdzem z parafii (podczas kolędy), to wyraził raczej mocne zniesmaczenie upodobaniami proboszcza i powiedział, że u niego na mszy czegoś takiego nie zobaczę ani teraz, ani nigdy.
Ostatnio zmieniony przez Smużka dnia Pon 14:37, 22 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:42, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Jakie zaawansowane techniki
U nas raz na rekolekcjach, był ksiądz z innej parafii, nawet miasta innego i podczas znaku pokoju mówił o przebaczeniu i żeby teraz znaleźć w sobie odwagę i podejść do sąsiada, przyjaciela, kogoś z rodziny, z którym mieliśmy kłótnie, zatargi, nie wybaczone sprawy, nawet na drugim końcu kościoła i go przytulić i ucałować. Siedziałam w bocznej nawie, więc nie widziałam, czy ktoś biegał po kościele i szukał znajomych, ale ludzie koło mnie mieli zdziwione miny, a po mszy słyszałam różne dziwne komentarze.
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:42, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
ika napisał: | Ja mówię tylko "pokój z Tobą" osobie której podaje dłoń. |
Ja tak samo
Ale właśnie nie przepadam za podawaniem rąk wszystkim dookoła, wydaje mi się, że lepiej tak symbolicznie przekazać "znak pokoju" najbliższym, czy osobom po obu stronach, za to uśmiechnąć się, włożyć w to trochę serca.
Co nie znaczy, że jak ktoś podaje rękę wszystkim to nie wkłada w to serca - żeby nie było!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:55, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Ja dla odmiany lubię podawanie ręki wszystkim wokół, bo kiwanie głową to tylko ruch - często w ogóle bez patrzenia na innych. Babcie w ławkach kręcą głową jak roboty - nawet jeśli nikogo obok nie ma. To mnie śmieszy i uważam za koszmarnie sztuczne i bez żadnego głębszego znaczenia.
Inna sprawa, że wiele osób podając dłoń, też wcale nie patrzy na twarz osoby, której tą dłoń podaje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iris
za stara na te numery
Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 2184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 15:05, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: |
a propos tradycji - bywa ktos na Mszach trydenckich? |
Ja czasem bywam, ze względu na męża, bo on tradycjonalista. Od czasu do czasu lubię pójść na taką Mszę, choć na początku trochę się tam zagubiona czułam, nic nie rozumiałam. Teraz jest już lepiej pod tym względem. Ale mój mąż to najchętniej chodziłby tylko na Msze trydenckie, co mnie nie odpowiada.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|