..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Gagusia

kukułka, mnie się wydaje, że w nocy to po prostu chodzi o to, że się długo nie wymienia Confused

bo się śpi i tyle, a normalnie powinno się co 3-4 godz wymieniać... ale nie wiem, nigdy w nocy nie używałam tamponów, więc nie wnikałam dlaczego to jest uważane za niezdrowe. na logikę się wydaje, że po prostu dobrze czasami dać stosownym miejscom też wypocząć od jakichś było nie było ciał obcych:roll2:
a zaraz po porodzie na pewno nie będziesz miała ochoty pakować sobie tamponów, oj nie. to co fresita napisała o tamponach razem z podpaskami, to zrozumiałam, że chodzi o moment kiedy po porodzie wróciła miesiączka Confused

juka

fiamma75

Juka, pewnie, że gumowce się nie nadają,

A "ciało obce" to jest "to" czy coś innego, bom już zgłupiała Yellow_Light_Colorz_PDT_05

gam

Zaraz po porodzie i kolejne dwa , trzy cykle to faktycznie rzeźnia. Po pierwszym porodzie było jeszcze względnie ale po drugim to masakra, teraz trochę lepiej ale i tak trudno mi sobie wyobrazić , że paczka podpasek może wystarczyć na cały cykl. No w moim przypadku to mission impossible Cool

.
Pisałyście, że też zdarzają wam się skrzepy podczas @ ja zauważyłam u siebie dziwną zależność, że zawsze mam jeden naprawdę duży skrzep który wypływa 4 dnia cyklu i tak jakby kończył obfite krwawienie potem to już leci znacznie mniej. Czasem zastanawiam się czy to nie to przerośnięte żółte ciałko Yellow_Light_Colorz_PDT_38

wyprowadźcie mnie z błędu . please.

juka

fresita

oczywiscie mi chodzilo o @ po porodzie(9 miesiac), sorry za niescislosc Wesoly

fiamma75

juka

po pierwszym dziecku mnie też....
ale potem szlaki były przetarte

, nawet szycia nie zaliczyłam, więc rana zagoiła się w pięć minut

fiamma75

Juka jesteś stworzona do rodzenia dzieci Yellow_Light_Colorz_PDT_02

Gagusia

bo przy pierwszym to zawsze najgorzej... a potem już z górki Yellow_Light_Colorz_PDT_06

u mnie szwy się rozpuszczały dobrze ponad miesiąc, więc nawet mimo niejakiej ochoty bałam się, że ciało obce może się podrapać Yellow_Light_Colorz_PDT_05

juka

kajanna

Ja tamponów używam głównie latem i też mam zawsze schizę, że przeciekną. Confused

. Dlatego obowiązkowo na wszelki wypadek noszę jeszcze cienką wkładkę. Komfort noszenia jest bez porównania większy niż w podpaskach, ale jakoś nie lubię mieć czegoś w środku. Na noc też zawsze podpaski, przede wszystkim te fizelinowe - zwykłe allways są za sztuczne.
Nie ukrywam, że fajnie tak długo nie mieć miesiączki, ale widzę, że nic w przyrodzie nie ginie i po porodzie mój organizm odbije sobie za wszystkie czasy... Yellow_Light_Colorz_PDT_31

kukułka

gościówa

Dona

ciekawy tytuł wątku.. tak sie zastanawiałam, o czym tu bedzie... Yellow_Light_Colorz_PDT_01

Ja uzywam podpasek, juz od ładnych paru lat...

tampony... przydały sie teraz na wczasach, w trakcie @.. jak sie skonczyło to obfite krwawienie, to przynajmniej mogłam wejsc do wody..

No i w ogole, było wygodniej..

z tamponów zrezygnowałam, bo własnie co rusz dochodziły do mnie jakies informacje, ze jakis lekarz komus odradzal stosowanie, ze sa szkodliwe itd..

i zrezygnowalam bez bolu, bo ja nawet z tamponem musialam miec dodatkowo podpaske zalozona, takie mam obfite krwawienia..

A z podpasek tez wole te bawelniane, bella... nigdy nie przeciekły.....