|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20004
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:16, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Nie czytałam dokładnie całej dyskusji, tylko po łebkach.
Ja bym przy nawet nie tak małym dziecku kota nie wzieła. Sama jako dziecko zostałam dośc dotkliwie podrapana przez kota (cała twarz) i o mały włos nie skończyło się to bardzo źle. (A chciałam, żeby tylko poleżał spokojnie głaskany koło mnie).
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:22, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
co innego jak sie dziecko do obcego kota zabiera, a co innego jak sie wychowuja razem, znaja swoje zwyczaje itd
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20004
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:40, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
to nie był obcy kot.
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:51, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
okoani napisał: | kasik napisał: | ja bym sie bardziej bala o dzieci przy kocie. |
ale w jakim sensie? |
widziałam kota rzucającego się na człowieka, sama zostałam przez niego podrapana no ale on chyba jakiś stuknięty był. Nie można było przy nim absolutnie żadnych gwałtownych ruchów wykonywać a ja się zapomniałam.
Słyszałam też o tym, że kot rzucił się na "jabłko adama" pewnego księdza, gdy ten spał...ale nie wiem, ile w tym prawdy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:57, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Ta historia o rzucaniu się kotów na jabłko Adama czy poruszającą się grdykę ma już sporą brodę... 23 lata żyję z kotami (z tego kilka lat przesypiałam z nimi noce) i żaden się na mnie nie rzucił. Na mojego tatę czy męża też nie
Cóż - nie przeczę, że agresywne koty mogą być niebezpieczne, jednak takie zwierzaki to naprawdę rzadkość i wtedy rzeczywiście trzeba trzymać się od nich z daleka.
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 21:02, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
okoani napisał: | Ta historia o rzucaniu się kotów na jabłko Adama czy poruszającą się grdykę ma już sporą brodę... 23 lata żyję z kotami (z tego kilka lat przesypiałam z nimi noce) i żaden się na mnie nie rzucił. Na mojego tatę czy męża też nie |
dziadek mojego męża często śpi gdy koty buszują obok, też się żaden nie rzucił...
ja tam jednak kotów w domu nie lubię
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:03, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
milunia napisał: | Cytat: | wszystkie moje koty jezdzily z nami na wakacje, zero problemu ze zmiana otoczenia |
Smużka, co Ty na to? Może niech się ekspert wypowie, skoro już go mamy
|
Są wyjątki potwierdzające regułę.
Większośc kotów źle znosi podróże, ale znam dwa takie, które to uwielbiają.
walecznaS napisał: |
Natomiast jak mieliśmy psa w mieszkaniu to kłaki były wszędzie, w lodówce też ale pod napletkiem??? |
Nasze psy śpią z nami w łóżku, a są bardzo sierściste (takie mini duluxy).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:41, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Moj kicius jak byl malutki i spal mi na piersiach to owszem, interesowal sie tetnica bo mu tak pulsowalo na mojej szyi, balam sie troche, ze mi sie rzuci. Ale przestalo go interesowac.
Spalismy z nim, ale jak podrosl to sam stwierdzil, ze jednk lubi swoje legowisko, ktore jest zaraz przy naszym lozku. Czasem nad ranem przychodzi i wlazi pod koldre miedzy mnie i M, wtula sie i zasypia.
Z kotem jest tez mnostwo smiechu w domu
Kotom moze odbic to fakt, ale psom i innym zwierzakom rowniez.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:18, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Maria napisał: | Czasem nad ranem przychodzi i wlazi pod koldre miedzy mnie i M, wtula sie i zasypia. |
Aż mi się cieplej zrobiło z przyjemności!
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:24, 01 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
To jest bardzo przyjemne bo milutko grzeje No i kot jakos wie, gdzie nam chlodniej
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:24, 03 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Koty to wogóle chyba reumatyzm wyciągają-tak mi babcia zawsze mówila. no i jeszcze, że siadają na chore miejsca, obcierają się..hm..ile w tym prawdy nie wiem.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:42, 03 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
jeszcze jedno przeciwko kotom...one wchodza doslownie wszedzie. nie wyborazam sobue, zeby mi kot chodzi po blacie w kuchni, no normalnie porazka
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:58, 03 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
kot to mądre zwierze i jak od początku będzie wiedział, co mu nie wolno to nie będzie właził na blat. A jak to nie pomoże to sa odstraszacze obojętne dla ludzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
okoani
za stara na te numery
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Roztocze ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:18, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Kot łażący wszędzie??? To chyba w przypadku, gdy nigdy mu się nie powie, że nie wolno. Nasz kot wie, że nie wolno mu na stół, na parapet, na krzesła i nie ma najmniejszych problemów z wyegzekwowaniem tych zakazów - próbował może ze 3-4 razy zmienić Nasze zdanie i się poddał
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:30, 04 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
u nas tak samo
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Strefa gadania o wszystkim i niczym Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 Następny
|
Strona 4 z 10 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|