..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

walecznaS

O ksiedzu ale tym razem coś innego.
W parafii mojej teściowej jest jeden ksiądz (miejscowość mała - parafia też).
I ten ksiądz co roku wyznacza kwotę, którą każda rodzina musi zapłacić. W tym roku jest to 200zł.
Poza tym stosuje taką praktykę, że jak chodzi "po kolędzie" to od razu z zeszytem i zapisuje, kto za kogo mszę zamawia. Ale to nie jako ułatwienie dla wiernych ale wymóg. Każdy mszę za zmarłych zamówić musi.

O innych praktykach tego księdza to już nie napiszę Confused

Czy u Was też są takie praktyki?

Bo ja pierwsze słyszę, że ksiądz może takie "opodatkowanie" jak to niektórzy z parafii nazywają wprowadzić.

U nas jest "co łaska" za wszystko!

giga

giga

walecznaS

Normalnie zaczynam żałować, że ten temat zaczęłam, bo albo bardzo kiepsko/nieumiejętnie wyraziłam swoje myśli/pytania albo nie wiem co Confused

Maria

Cennik nie jest i nie bedzie dobrym pomyslem! Jak moze byc?

Jak ocenic subiektywnie, kto nie moze by bylo co laska? I jak te osoby maja sie niby czuc?

Nigdy przenigdy sie nie zgodze z cennikami. Nie tego Jezus nauczal.

Ofiara jest ofiara i w ogole nie powinna byc koniecznoscia. Nie o to przeciez chodzi.

strzyga

Waleczna, we wsi, gdzie mieszka moja rodzina też działa coś podobnego. Ale tam po prostu każdy daje i nikt nie robi z tego problemu, bo wie, że trzeba, żeby kościół utrzymac.

walecznaS

Strzyga, ale ja problemu nie robię, zwłaszcza, że to nie z mojej kieszeni te 200 + na msze za zmałych poleci Mruga

Ja daję w swojej parafi (bez 200-złotowego przymusu bo u nas nie ma czegoś takiego)

Ja się po prostu pytam jak jest w innych parafiach. Z ciekawości.

strzyga

Nie powiedziałam, że Ty robisz problem Mruga

spokojnie

Nie bierz tak wszystkiego do siebie, bo się wykończysz /zwłaszcza w necie, gdzie trudno coś napisac tak, jakby się chciało/.
Miłego dnia!

walecznaS

hehe, Strzyga, ja odporna jestem chyba Wink

Utrzymanie kościoła - święty obowiązek każdego parafianina.
Tylko, że tam nie ma ani ogrzewania, ani organisty, są za to nowe schody, starsi klną bo podobno ze śliskich płytek Smutny

Ale to długa hist. dlaczego tak a nie inaczej i nie o tym miało być.

fiamma75

pierwsze słyszę
oczywiście, że jest co łaska

Karafka

wprowadziliby podatek 9% to nie byloby cennikow

bylam teraz w Polsce w kosciele w mojej starej parafi i pisze przy wejsciu wielkimi literami, ze zadnego cennika nie ma i jak ktos cos chce dac to co laska.

walecznaS

okoani

Tam skąd pochodzę są mniej lub bardziej oficjalne cenniki jeśli chodzi o udzielenie ślubu, chrzest, pogrzeb, msze, natomiast różnie już wygląda sprawa z odpłatnością za wydanie metryki czy wywieszenie zapowiedzi (przeważnie "co łaska").
W mojej byłej parafii budują kościół i proboszcz "przyjął", że każda rodzina powinna wpłacić ok. 250zł, ale to było po prostu powiedziane po mszy. Żadnych agitacji domowych już nie było

Natomiast teraz mieszkam 750km od miejsca urodzenia Mruga

i też odpłatność w dużej mierze zależy od konkretnego kościoła. W jednej parafii jest niemalże oficjalny cennik i ceny mają dość wygórowane (ale to zabytkowy kościółek z cudownym obrazem). Natomiast w parafii mojego męża opłaty są niższe, proboszcz często odstępuje od ich pobierania, obniża je lub pozwala zapłacić później.

Właściwie to też byłabym za wprowadzeniem jakiegoś podatku czy opłaty z góry określonej - skończyłoby się zbieranie na tacę, koperty po kolędzie czy opłaty za sakramenty, opłatki itp., a i sami księża wiedzieliby ile środków mają do rozdysponowania w danym roku. Oprócz tego mogłyby dalej sobie być puszki z "ofiarą na kościół lub kwiaty" jako dodatkowe źródło dochodzów czy też okazjonalne akcje zbierania na misje, seminaria, biednych.

Co ciekawego pamiętam jeszcze ze swojej "starej" parafii, to zwyczaj, że kto nie idzie sprzątać kościoła to raz na jakiś czas daje pieniądze na kwiaty. Mieliśmy takie dzielnicowe "zbieraczki", które potrafiły powiedzieć nawet, że za mało się dało

Karafka

podatek niby fajna sprawa, ale jak ci co miesiac zabieraja 9% !!! (w Niemczech) wyplaty to nie nie wiem czy tak fajnie juz. Zreszta Kosciol w Polsce by nie chcial podatku, bo by wszyscy wiedzieli ile maja kasy...

okoani