Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bystra
za stara na te numery
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:08, 20 Cze 2007 Temat postu: KSIĄŻKI dobre dla serca i ducha +++ |
|
|
Jeśli macie jakieś książki dotyczące ducha i serca, pomagające lepiej, szczęśliwiej i bliżej Boga żyć, to zapraszam do podzielenia się w tym wątku. Książki, które coś w Was zostawiły, a nie spłynęły...
Zasadniczo mam na myśli książki, które mają wymiar praktyczny, a nie oderwaną od życia średniowieczną poezję mistyczną - chyba, że ktoś jednocześnie napisze jak to dzisiaj można zastosować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Śro 13:24, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Właśnie zaczęłam czytać, ale już po pierwszym rozdziale mogę polecić: "Szare a piękne" Z. Nosowskiego - mała książeczka będąca zapisem rekolekcji adwentowych nt. teologii codzienności. Czegoś takiego było mi potrzeba.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12432
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 13:40, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
po przeczytaniu tego wywiadu z Nosowskim, do którego podałas linka, novva, sama nabrałam ochoty, zeby ja przeczytac
a swoją droga, jestem tez ciekawa, jakie polecacie lektury, bo.... wstyd mi przyznac, z literatura.. religijną miałam jedynie sporadyczny kontakt....
(to i to zbyt łagodnie powiedziane)
Moze czas cos w tym temacie zmienic...
Tak mnie właśnie natchnęło...
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19995
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 5:57, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Jedna z moich ulubionych ksiażek: "50 aniołów na cały rok" A. Grun'a; "Ustlać granice - szanować granice" (ale to bardziej praktyczna niż dla serca) (przperaszam, że ostatnio tylko ten autor, ale tak jakoś wychodzi)
A poza tym dla serca i ducha to przede wszystkim wszystkie książki o. Slavko Barberic'a i s. Emmanuel.
"Sztuka miłości" McGinnis'a
"Twoja wielka miłość pomoże mi być silną" Molla (tylko po co w niej te przypisy? Mi odbierały troszkę radość czytania...)
"Ból krzywdy, radość przebaczenia" o. Józefa Augustyna
A poza tym "Wolny w Chrystusie" Andersona (ale to już niekatolickie...)
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 6:34, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Biblia
|
|
Powrót do góry |
|
|
novva
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mała Wieś przy Drodze
|
Wysłany: Czw 7:03, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
juka napisał: | Biblia |
Strzał w dziesiątkę, juka Zawstydzasz mnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12432
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 8:39, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
novva napisał: | juka napisał: | Biblia |
Strzał w dziesiątkę, juka Zawstydzasz mnie. |
upss ,
Oczywiście, że Biblia..
myślałam, że jest to tak oczywiste, że az nie wymaga pisania o tym.....
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bystra
za stara na te numery
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:14, 21 Cze 2007 Temat postu: BIBLIA |
|
|
1. Dla mnie chyba Biblia nie podchodzi pod kategorię "książki".
Żeby wierzyć Bogu, a ponadto Go jeszcze kochać, to Go trzeba znać - i po to czytam Biblię.
2. Ksiązki Gruna - jak najbardziej, są właśnie praktyczne, bo dużo w nich realnego człowieka! Ja kiedyś miałam w rękach "Porażka, nowa szansa" - bardzo dobre, jak się jest właśnie świeżo po przejściach np. utrata pracy.
3. Bracia protestanci nie gryzą, a ze względu na ich zasadę TYLKO PISMO, bardzo się w Nie wgryźli i jak coś piszą, to jest to najczęściej duchowość bardzo praktyczna. Jak macie niekatolickie budujące książki, to jak dla mnie, piszcie recenzje.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:15, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
wszyscy pewnie czytali to w młodości - ale powiem:P
"mój Chrystus połamany" ... bardzo ciepła historia i inne w tym kilimacie kiedyś lubiłam czytać
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12432
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 11:35, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Niania napisał: | wszyscy pewnie czytali to w młodości - ale powiem:P
"mój Chrystus połamany" ... bardzo ciepła historia i inne w tym kilimacie kiedyś lubiłam czytać |
oj Nianiu...
mówisz wszyscy..????
ja niestety inaczej spędziłam młodość, niz czytajac ksiazki o Chrystusie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bystra
za stara na te numery
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:04, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
DONA nie dołuj się! Nie tylko Ty! Poza tym masz jeszcze tyle życia przed sobą, że możesz każdego prześcignąć!
Proponuję jednak zacząć po prostu od Ewangelii (św. Łukasza), Dobrej Nowiny, żebyś nie miała takiego samopoczucia jak po Kippleyach , gdy znów zobaczysz w jakiejś książce zasady, reguły, itd. Prawo bez Ducha zabija!
Pamiętam jedną swoją spowiedź, w dość krytycznym okresie, kedy byłam we wspólnocie, która dość mocno poturbowała mnie psychicznie... Chciałam zrozumieć ich oczekiwania, to co mi mówili z motywacją pomocy, ... Opowiedziałam księdzu wtedy całą sytuację, jak się z tym czuję i jakie mam poczucie winy, że nie dorastam do standardów chrześcijańskiej dojrzałości (=oczekiwań innych członków wspólnoty).
Usłyszałam wtedy, że to nie inni są od określania na jakim poziomie dojrzałości czy niedojrzałości ja jestem i wyznaczania mi standardów (też autorzy książek), tylko Bóg.
Jezus nie prowadzi nas skokami, nie każe iść po dwa schody na raz, bo nas zna... i jest najlepszym pedagogiem na świecie. Jesli czegoś od nas chce, to jest to jeden krok, jeden schodek, ... tyle, ile dasz radę, by nikt nie mógł Cię wpędzić w poczucie winy, że nie dorastasz do zbyt wyśrubowanych jak na Ciebie w tym czasie standardów.
P.S. ja nawet nie miałam pojęcia, że istnieje książka wymieniona przez Nianię
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:07, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Dona napisał: | Niania napisał: | wszyscy pewnie czytali to w młodości - ale powiem:P
"mój Chrystus połamany" ... bardzo ciepła historia i inne w tym kilimacie kiedyś lubiłam czytać |
oj Nianiu...
mówisz wszyscy..????
ja niestety inaczej spędziłam młodość, niz czytajac ksiazki o Chrystusie... |
moi znajomi czytali i jak się o niej wspomina - to mówią a czytałem/am dawno dawno temu, tak fajna...
A Twoja młodośc jest teraz ja musiałam ją wcześneij przeczytać, bo teraz pewnie bym tego nie zrobiła
ale polecam Wam, to ciepła opowieść - bardziej jak zwykła książka, a porusza
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19995
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:53, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ja też nei czytałam...
po wakacjach może mi się uda.
A tak jeszcze przypomniało mi się, że znajomi z oazy (i nie tylko oni) polecali bardzo gorąco "Zraniony pasterz". nie wiem czyjego to autorstwa i co to.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:56, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Daniel Ange. Na Oazie mi polecono, na Oazie czytalam, uwielbiam te ksiazke
[link widoczny dla zalogowanych]
(mam w ebooku)
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19995
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:35, 21 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
podzielisz się?
|
|
Powrót do góry |
|
|
|