..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

kukułka

Ale w spozywczaku lodów z papieżem, pizzy z papieżem itd nie było. A w czasie Euro wszystko jest strefą kibica, nawet komiczne flaczki kibica sprzedają, dzieci w piaskownicy też w koszulkach kibica. Obrad sejmu nie oglądam też

u mnie najzupełniej dosłownie:otwierasz lodówkę, a tam euro, wszystkie reklamy pod kątem euro. No i papież nie był w Polsce miesiąc

novva

Nie oglądam, bo nie mam TV i specjalnie mnie to też nie interesuje. Ale o tyle nie zgodzę się z kukułką, że - kiedy pojechałam dziś do centrum - zauważyłam, że mimo tego kiczu, gadżetów i malowanek ludzie są naprawdę radośni, otwarci, chętni do rozmowy. Jakaś taka atmosfera świąteczna, na luzie. I to mi się bardzo podobało, bo zwykle w metrze wszyscy z nosami na kwintę albo oczyma w książce Wesoly

bakteria

ja byłam z małym na spacerze podczas meczu. Dokładnie wiedziałam, kto i kiedy strzelił gola - pół miasta o tym ryczy z okien.
Ja patriotką nie jestem w żadnym calu. Śmieszy mnie podejście Polaków do Euro, a kicz wydaje mi się w ostatnich latach naszym narodowym stylem. Niestety.

Karafka

A ja dzisiaj bylam cala szczesliwa, ze sie zaczyna. W piekarni byly ciastka dekorowane w ksztalt pilki, ciastka z trojkolorowa galaretke, super. W de co dwa lata jest taki szal, lubie to! Mimo, ze po nocach wiecznie jacys jezdza i trabia, pelno mniejszosci, to fajny jest ten czas Wesoly

pelny radosci i zabawy.

No a za trzy lata mamy u mnie w miescie mistrzostwa europy w jezdziectwie Wesoly

pare lat temu byly mistrzostwa swiata. Lubie takie impezy, a jak sa na swoim podworku to w ogole suuuuper!

bakteria

no pewnie, jeśli to się przekłada na radość - to super Wesoly

ja tu raczej na ulicach słyszę "bierzemy dziś połówkę, nie ćwiartkę, bo Euro", a mówi to gość, który obrobił już dziś chyba ze 2 ćwiartki Mruga

kukułka

U nas kupowali po 8 win takich lepszych i 10 piw w środę.

bakteria

e, to kultura Mruga

niestety, moja ulica ma kilka kamienic komunalnych. Większość mieszkańców jest spod ciemnej gwiazdy, oni piją wino w kartonie, względnie właśnie czystą przy święcie.

Karafka

No tu to przy jednym stole siedza niemcy z polakami jak gramy. I niemcy nas pocieszaja

ale nasze miasto jest tez specyficzne Mruga

A pije sie tu niesamowite ilosci!

Mag_dre

kukułka

Ale jedne kremówki, a nie pol sklepu wszystkiego.

jasik, ciastka no ok, ale jakby one były dziś czy wczoraj, a u nas już od Wielkanocy sa kolorowe czekoladki już.zwyczajnie mam przesyt.

Itka

Nana

ja nie interesuję się Euro, choć mecz rozpoczęcia jednym okiem oglądałam, bo mąż oglądał. Cieszę się z Euro. Dlaczego? Mieszkam pod jednym ze stadionów. Nigdy nie dopieścili by nam ulic w taki sposób, jak teraz Kwadratowy

w końcu można poruszać się bez strach i zawieszenie

walecznaS

buba

Co do tematu - ja bym nawet może i pokibicowała, gdyby nie fakt, że kompletnie nie mam teraz czasu ani głowy.
Mimo wszystko trochę mnie dziwi taka ilość flag - jak to mój tata powiedział, że jak Papież był w Polsce to może tyle było, a to w sumie teraz tylko wydarzenie sportowe.
Mnie bardziej emocjonowała Beatyfikacja JPII, a nie jakiś mecz. Mruga

Ale kto wie, jak już będę po egzaminach - 16 jest mecz we Wrocławiu, chyba się wybierzemy na rynek do strefy kibica, ja bardziej w ramach towarzystwa. Wesoly

walecznaS

ja miałam na myśli jakąś flagę jak ktoś sobie np. na balkonie zawiesi
bo fakt, tych flag np. w samochodach to pełno, przyczepiają po dwie nawet
jakby to było nie wiadomo co
tak w ogóle to planowałam zaopatrzyć się we flagę ale na inne okoliczności, święta narodowe np. bo nie mam flagi wcale

a te mecze to jakoś tak nie za bardzo z patriotyzmem mi się kojarzą, w polskiej drużynie to w ogóle Polacy grają? Mruga

a tak poza tym to chyba graja tylko dlatego że taki przywilej gospodarzy bo się nie kwalifikowali? tak mi się obiło o uszy

Polacy chyba jednak w innych dyscyplinach lepiej wypadają...