..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

bakteria · Wysłany: Wto 11:21, 27 Mar 2012 Temat postu:

mieszkanie super lokalizacja, fajny rozkład, ale totalnie do remontu - a właścicielka ceni jak złoto. jak nie obniży ceny - nie ma o czym gadać (a szkoda, bo samo mieszkanie cudo Wesoly

).

Karafka · Wysłany: Wto 11:28, 27 Mar 2012 Temat postu:

no, ale on a wiecznie odkurza, ciagle na szmacie, a tu syfy przez balkon...dziwne. co nie w mieszkaniu, to nie jej chyba. nie wiem sama.

zreszta ona nie wychodzi z domu, siedzi z tym malym dzieckiem calymi dniami. az mi go szkoda Smutny

male ma ponad pol roku a moze pare razy swiat widzialo...

ika · Wysłany: Wto 11:32, 27 Mar 2012 Temat postu:

Kasik tak jest właśnie, co nie w domu to nie ich, na prawdę, nam to w Grecji przewodnik mówił, że w domu można jeśc z podłogi, jak mają przyjść goście to jest dosłownie dezynfekcja mieszkania, ale przez okno syf to bez oporow wywalają a ulice sa koszmarnie brudne.

Jola szkoda, że taki stan zły, ale może troche spuści. Ze 20 tysięcy przynajmniej.

Karafka · Wysłany: Wto 11:34, 27 Mar 2012 Temat postu:

teraz juz wiem skad mialam na balkonie balony i pojemniki po jogurcie, z oblizanym dekielkiem...

syfiarze Mad

Olenkita · Wysłany: Wto 11:41, 27 Mar 2012 Temat postu:

Ale co, oni nie maja dyzurow na sprzatanie klatki, przed blokiem? Bo jezeli tak, to dziwi mnie, ze rzucaja przez okno, nie szanuja wlasnej pracy?

Karafka · Wysłany: Wto 11:42, 27 Mar 2012 Temat postu:

oczywiscie, ze maja...tez mnie dziwi!

Olenkita · Wysłany: Wto 12:06, 27 Mar 2012 Temat postu:

To moze rzucaja tylko wtedy, jak dyzur ma kto inny??? Trzeba by poobserwowac Mruga

agu · Wysłany: Wto 13:25, 27 Mar 2012 Temat postu:

Konstancjo, dla mnie płacenie za powierzchnię mogłoby się zaczynać od 210, 200 to mało, 190 to zdzierstwo, możecie mieć gości, którzy się nie zmieszczą.

konstancja · Wysłany: Wto 20:48, 27 Mar 2012 Temat postu:

agu ale to mieszkanie nie składa się z samych skosów Mruga

bez obawy nawet dwumetrowy gosc się zmiesci

Jak pisałam są skosy i skosy. W porównaniu do tego ile się płaci za metr w moim regionie i jak swietna lokalizacja jest naszego bloku (pod nosem wszystko łącznie z centrum rekreacyjnym plus park i mnóstwo zieleni) to naprawdę niedużo dalismy. A kredyt zaciągnelismy jak na kawalerkę, tak się szczęsliwie złozyło. Więc lichwiarski procent zminimalizowany maksymalnie że tak powiem Mruga

kasik nie wiedziałam że Twój mąż jest Niemcem, ale to nie zmienia mojego zdania że chybaby mnie szlag trafił że ktoś mi ustala grafik kiedy mam sprzątać. Dlatego jak dla mnie tylko i wyłacznie - ciasne ale własne

Karafka · Wysłany: Wto 20:57, 27 Mar 2012 Temat postu:

Ale klatke we wlasnym tez trzeba sprzatac i niemcy to tez robia.

Nie jest to tak, ze ktos mi kaze, to sa grafiki. Jak zaczal sie w 76jak wybudowali dom, to tak idzie mieszkaniami tydzien po tygodniu. Nie rozumiem tego oburzenia. I obywatelstwo nie ma tu nic do rzeczy przeciez. Mieszkach, podpisujesz umowe i robisz co do ciebie nalezy. Proste jak budowa cepa Mruga

Edwarda · Wysłany: Wto 21:44, 27 Mar 2012 Temat postu:

konstancja · Wysłany: Śro 5:09, 28 Mar 2012 Temat postu:

Ale to nie chodzi o to że nie rozumiem. Mam uczulenie na takie kolektywne sprzątanie jak w Alternatywach 4. I chyba nie bardzo się to sprawdza patrząc na dyskusję o kimś śmiecącym złośliwie. Najlepiej jak sprząta ktoś z zewnątrz. Jak coś jest wspólnego typu podwórko. Wtedy nie ma osobistych animozji, kto jak to zrobił, a jak firma się nie wywiązuje to się ja zmienia.
No i do tego prześwięty grafik ważniejszy od Bożego Narodzenia Kwadratowy

Ale chyba sie robi lekki off-top

Karafka · Wysłany: Śro 7:26, 28 Mar 2012 Temat postu:

Przeciez to chodzi o kase konstancjo. Placenie komus obciaz nasza kieszen!
Jak nie ja to ktos inny musialby ten snieg (tu jest male prawdopodobienstwo, ze spadnie) zmiatac.
Niemcy maja to do siebie, ze nie lubia bez sensu wydawac kasy Mruga

I tu nie ma nic wspolnego z alternatywami. Tego nie pilnuje nikt, nie ma ciecia, nic. poprostu ludzie sobie zyja, nie widza sie a sprzatanie na klatce to dla nich jak mycie zebow. Cos normalnego, co znaja od zawsze.

Przeciez nie musze na to Boze Narodzenie czekac na snieg, moge jechac gdzies. Ale jak spadnie, to na mnie zejdzie odpowiedzialnosc jak ktos sie na tym zabije...
W Polsce na Swieta nie bedzie ci szkoda waszego aniola jak bedzie musial w Wigilie odsniezac przed waszym domem? Przexiez w Pl tez jest obowiazek odsniezania dojsc do posesji, etc. Ty bedziesz koledy spiewala a ktos inny odsniezal.

ika · Wysłany: Śro 12:04, 28 Mar 2012 Temat postu:

U nas nie odśnieżają od razu jak spadnie

Jak są święta to wszystko stoi jak stało, praca dopiero od dnia roboczego

bakteria · Wysłany: Śro 12:12, 28 Mar 2012 Temat postu:

a my dziś znów na oglądanie innego mieszkania. cena i lokalizacja kuszące, boję się tyko, czy nie jest bardzo małe (tzn. znam metraż oczywiście - nie powala - ale chodzi o to, jak ustawne są pokoje itp.). strasznie emocjonalnie męczy mnie to szukanie mieszkania, już bym chciała znaleźć