Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Mąż na maratonie
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kryśka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 19:55, 20 Maj 2007    Temat postu:

No co Wy? A ja się bardziej denerwuję, jak on musi samochodem do tej pracy dojechać, niż jak lata. Wydaje mi się, że statystycznie bardziej niebezpieczna jest jazda samochodem. Co do skoków - to faktycznie mam schiza. On na szczęście też, więc chyba skoki nie będą jego pasją Yellow_Light_Colorz_PDT_07
No właśnie fiamma - wrócił już twój maratończyk? I tak BTW: kiedyś pisałaś, że ponoć wysiłek podczas porodu jest porównywalny z przebiegnięciem maratonu? Teraz juz możesz powiedzieć, czy to prawda?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:02, 20 Maj 2007    Temat postu:

A ja cię , ola rozumiem. Mój maz łazi po dzikich jaskiniach, np takich 40 metrow w dół po linie, a nie była na żadnym kursie, wszytskiego uczył się sam. Pierwszy raz jak szeł to sie bałam, teraz juz wiem,że mu sie nic nie stanie i wiem,że wie, co robi.
Juka, ja bym osiwiała z takim, co to tylko czytać lubi. U nas to ja czytam i opowiadam, a mąż jets tym, co działa. A pomysły ma przeróżne, jaskinie to tylko niektóre z nich.
Raz był z kumplem w jaskini (ja czasem te idę ale tylko do niektórych, bo zejśc po linie umiem, ale by wejśc, trzeba miec siłę w rękach, a aj mam ewidentnie w nogach), zaklinowali się i jeszce im baterie w latarce siadły. Ale doszli, zyją i sie z tego śmieją.
Tez uważam, ze jazda samochodem jest statystycznie duzo bardziej niebezpieczna.
Jak tam fiamma?


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Nie 20:05, 20 Maj 2007, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16710
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:04, 20 Maj 2007    Temat postu:

Wrócił niezadowolony ze słowami, że żony mógł posłuchać. Wysiadł totalnie i ma najgorszy czas ze wszystkich maratonów. Od 30 km szedł Yellow_Light_Colorz_PDT_05 do tego wysiadł mu żołądek. Schudł ponad 3 kg.
Za 2 mies. ma szansę na rehabilitację, bo będzie maraton w naszym mieście. Za 2 tyg. ma bieg na 10 km Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kryśka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 18 Lip 2006
Posty: 1030
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:10, 20 Maj 2007    Temat postu:

Matko jedyna - chyba sie nudzi temu Twojemu chłopu w domu.
Ale mimo wszystko bardzo mu gratuluję Uwaga - ja po 5 km zaczęłabym łapać stopa. Yellow_Light_Colorz_PDT_01
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16710
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:13, 20 Maj 2007    Temat postu:

Very Happy
Do tego od dziś zaczyna się III faza.
Zgadnijcie, kto jest przerażony Yellow_Light_Colorz_PDT_02
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gagusia
za stara na te numery



Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5163
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 20:17, 20 Maj 2007    Temat postu:

ale jak rozumiem doszedł do końca, a to ważne Smile gratulacje tak czy siak, podziwiam jak ktoś może z własnej nieprzymuszonej woli biegać, jest to coś, czego szczerze nie znoszę Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16710
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:23, 20 Maj 2007    Temat postu:

Dzięki.
To był jego siódmy maraton. Rok temu zrobił rekordowy (jak na siebie) czas a w tym też, tyle że w drugą stronę Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19041
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:40, 20 Maj 2007    Temat postu:

III faza? hmm to mu sie dopiero prawdziwy maraton zacznie, żonusia sie postara, hihi
dziewczyny a co powiecie na to: kolega meza sprowadzil terenowke i zebral kolegow, wszyscy pojechali na takie olbrzymie wertepy ja testowac, przejezdzali przez rzeke, oraz po takiej stromej scianie na kilanascie metrow w dol i w gore, moj maz pial z zachwytu, film nakrecil, zdjecia robil, opowiadal mi jakie to super przezycie (hmmm...jak dla kogo)wiecie jak taka terenowka sie super zakopuje w rzece i mozna normalnie juz nie wyjsc zywym, no poprostu zarabista sprawa...
ja zwariuje, chyba mu normalnie brakuje czegos...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
micelka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10116
Przeczytał: 3 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:41, 20 Maj 2007    Temat postu:

Gratulacje dla męża, że dotarł do końca. Widzę, że kilka dziewczyn ma naprawdę odważnych mężów-jasknie, maratony, spadochrony, śmigłowce...Nieźle ! W naszym małżeństwie to ja jestem bardziej szalona, największym wyczynem mojego Lubego był spływ kajakiem jakąś dziką rzeką...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19995
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:35, 20 Maj 2007    Temat postu:

fiamma, mimo wszystko gratulacje. nie wyobrażam sobie siebie w roli maratończyka Yellow_Light_Colorz_PDT_04
a mój M. po zobaczeniu mojej miny przycichł trochę i powiedział "to może chociaż jakiś skok na bungee..."
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maria
Moderator



Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Irlandia jak narazie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:38, 20 Maj 2007    Temat postu:

Moj M codziennie do pracy na motorze...i tez od kiedy go kupil przybylo mi siwych wlosow. Ale fakt, ze jeszcze kilka razy przejedzie sie ze mna samochodem i biedaczek zwariuje ze strachu o mnie!
...dopiero zaczynam...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19995
Przeczytał: 6 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:43, 20 Maj 2007    Temat postu:

hehe... ja zamierzam po wakacjach jakiś kurs na kat. A zrobić. Mój M. i matka chyba mnie utłuką jak się dowiedzą Yellow_Light_Colorz_PDT_36
Powrót do góry
Zobacz profil autora
novva
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Wieś przy Drodze

PostWysłany: Pon 11:39, 21 Maj 2007    Temat postu:

Fiammo, cieszę się, że doszedł Mruga No i życzę miłego trzeciofazowego maratonu Very Happy

kukułka napisał:
Mój maz łazi po dzikich jaskiniach, np takich 40 metrow w dół po linie, a nie była na żadnym kursie, wszytskiego uczył się sam. Pierwszy raz jak szeł to sie bałam, teraz juz wiem,że mu sie nic nie stanie i wiem,że wie, co robi.

Podziwiam Twoją pewność siebie.

kukułka napisał:
Juka, ja bym osiwiała z takim, co to tylko czytać lubi. U nas to ja czytam i opowiadam, a mąż jets tym, co działa. A pomysły ma przeróżne, jaskinie to tylko niektóre z nich.

A ja bym osiwiała z takim, co nie czyta. Widać ludzie jednak wbrew pozorom są różni!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16710
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:00, 21 Maj 2007    Temat postu:

Wolałabym, żeby jednak trochę poczytał Very Happy
Spływy kajakowe to uważam za w miarę bezpieczne. Za rok popłynie Dobrusia - oczywiście z tatusiem (ja nie, bo to nie te klimaty).
Maratony też są w miarę bezpieczne, pod warunkiem, że nie w upał - wtedy nie wiadomo jak będzie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fiamma75
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16710
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:01, 21 Maj 2007    Temat postu:

novva napisał:
Fiammo, cieszę się, że doszedł Mruga No i życzę miłego trzeciofazowego maratonu Very Happy

Na to nie liczę. Już się nasze dziecko o to postara...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin