..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

strzyga

Proszę dziewczyny, pomódlcie się chwilę, czy trzymajcie kciuki.
Idę włąśnie do dziekanatu wyjaśniać swoją sprawę...
nie ma mnie na liście studentów, nie mogę się dostać do sowjego konta w systemie. Sad

Nie wiem co oni powyprawiali z tą siecią komputerową. nie wiem gdzie jestem zarejstrowana wg nich. W każdym rtazie z tego, co doczytałam się, to mogę mnie zawiesić. Sad

No i z pewnością zwalą na mnie za wszystko winę... Wsciekly

Niania

co?? to jakiś błąd.
jakim prawem mogą zawiesić? zawaliłaś coś? jak nie, to nie mogą...
a jak będą chcieli to niech Ci udowodnią że coś nie zaliczyłaś i już Wesoly

trzymaj się!
swoją drogą, trochę nie poważna uczelnia...

bakteria

strzyga, spokojnie!!
U nas nie takie rzeczy z listami studentów... Pewnie też macie system USOS?? (chyba że jakiś inny, ale USOS to jedna wielka porażka informatyczna Mruga

).
Na pewno czyjeś niedopatrzenie i dlatego nie ma Cię na liście - elektronicznej, jak mniemam. Na pewno figurujesz w papierowych spisach; są Twoje karty egzaminacyjne i inne archiwa.
A do swojego konta to u nas każdego dnia ktoś z grupy nie może się dostać Mruga

Uszy w górę (choć już pewnie o tej godzinie jesteś po).
Dziekanat to czasem prawdziwe piekło, ale najważniejsze to zachować spokój i godność Wesoly

Innej rady chyba nie ma Wesoly

Napisz, czy się wszystko udało załatwić Wesoly

strzyga

eh... oczywiście dostałam ochrzan od pani z dziekanatu jak to można tak nie dbać o swoje sprawy Wsciekly

i wykład jakie to ważne.
Dostałam kartę przeniesień i mam teraz chodzić po wszystkich wykładowcach, żeby mnie ktoś łaskawie do grupy przyjął - a uwierzcie, nie jest to wcale proste - już to przeżywałam. W dodatku na tej karcie nie ma podstawowych przedmiotów - kontynuacji i na te muszę się też prosić wykładowców i przyjść jak najszybciej sprowtem do dziekanatu i powiedzieć kto mnie przyjął, żeby babka to uzupełniła...
Ale czuję już kolejny problem... przez skórę po prostu Confused

Niania, tu nie chodziło o nie zaliczenie, tylko o niezadeklarowanie przedmiotów w odpowiednim czasie, znaczy system mi odrzucił nie-wiadomo-dlaczego deklarację. A nie można udowodnić, ze się ją wypełniło Krzeslem go!

Jola, nie pamiętam, co to za system, ale o kant dupy potłuc za przeproszeniem Wsciekly

AnnaMaria

cóż z tymi przebojami na uczelni to ja też trochę miałam problem...pewnie panie z dziekanatu próbowały mi kiedyś wmówić, że tak naprawdę to ja tam nie studiuję, a w ogóle mi się pomyliło, bo może jestem na zaocznych...szkoda słów jesli chodzi o panie w dziekanacie...oczywiście całą winę zawsze chcą zwalić na innych i słowa przepraszam nie usłyszysz....strzyga trzymaj się!! Wesoly

to nie pierwszy i ostatni raz...więc nie daj się!! Wesoly

Maria

Tak, glowa do gory!

Panie w dziekanatach podobno sie skarza, za praca bylaby ogolnie suuper, gdyby tylko nie CI studenci

strzyga

bakteria

Fatalnie Ci to rozwiązali... Choć, co Cię pewnie nie pocieszy, u nas też tak świrują z elektronicznymi rejestracjami... Jak się człowiek nie podepnie pod odpowiedni przedmiot, to burza. Niezależnie od tego, że np. nie dało się podpiąć, bo system odrzucał

W każdym razie - POWODZENIA!! Nos w górę, uśmiech i zbieraj wpisy dopuszczające na zajęcia Wesoly

Dracena

Hie, hie, mnie się w ramach pocieszenia przypomniało, jak poszłam oddać indeks do dziekanatu zaliczywszy semestr 9., a pani z dziekanatu mnie poinformowała, że przecież mnie usunęli z uczelni, bo nie zaliczyłam ósmego. Yellow_Light_Colorz_PDT_04

.
Na szczęście to była bardzo miła pani z dziekanatu i nie okrzyczała mnie za to, że to im się pomyliło, a nie mnie - . Wesoly

Karola

strzyga,w ogóle się nie stresuj!!!
nie wiem czy jest ktoś taki jak ja pod względem olewania swojej uczelni

Ja wiecznie robię wszystko nie w terminie, nawet specjalizację wybrałam we wrześniu a powinnam w marcu Wesoly

Było trochę marudzenia, mojego biegania za wykładowcami ale okazali sie w porządku i jednego dnia wszystko załatwiłam. Te baby w dziekanacie są najgorsze!!!
Ale tak patrząc po moich 5 latach studiowania i niezałatwiania wszystkiego w terminie udało mi się wszystko normalnie skończyć, a i nawet nawiązałam bardzo dobry kontakt z babkami w dziekanacie i teraz wszystko mi załatwią

wystarczy jeden telefon do nich

Trzymam kciuki, głowa do góry, biegaj i załatwiaj dzielnie jak najlepiej dla siebie, wszystko się uda

bakteria

Wiem, że to trochę nie tutaj, ale na komplementy chyba każde miejsce jest dobre, otóż - Karola, macie ślicznego bobasa Wesoly

Karola

dzięki

strzyga

Frejda

Strzyga, Karola, ja nie wiem czy jest się czym chwalić tak naprawdę Wesoly

Karola

Może to nie są powody do chwalenia się Smutny

ale jak człowiek jest zabiegany to po prostu nie ma czasu na załatwianie spraw na uczelni, a oni robią nam jeszcze pod górkę. Ja pracowałam na pełen etat i jeszcze studiowałam dziennie dość ciężki kierunek na politechnice więc i tak jestem bardzo zdziwiona że udało mi się bez problemu zawsze wszystko zaliczyć i jeszcze pozałatwiać wszystko na uczelni. Po terminach ale się udało