..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Karafka

wiem, ale takie glupie uczucie troche jednak Mruga

no i trzeba wszedzie zmieniac Wsciekly

ha jeszcze dzisiaj dostalam kartke od babci N. i pisze imie i dwa nazwiska

babcia sie cholernie cieszy ze sie hajtamy Laughing

Smużka

A my chyba bierzemy teraz szybki ślub cywilny.
Kościelny wg planu, w maju.
Zrezygnowałam z pracy i póki jest sezon, chcę strzyc psy, a nie szukać od razu nowej pracy jako wet. Ale mam umowę o dzieło, więc nie mam ubezpieczenia. Jako żonę W. mógłby mnie zgłosić u siebie w pracy, co jest na tyle kuszące, że chyba się na to piszemy...

Oczywiście nazwisko przejmę Wojtka - Nie lubię swojego.

Karafka

a to pewnie Smuzko!! bierz, my tez bedziemy miec korzysci finansowe ze slubu, bo ja jeszcze studiuje i rozliczamy sie wtedy inaczej. no i moje ubezpieczenie zdrowotne, ktore musze co miesiac sama placic, pojdzie tez przez niego

silva

ja do tej pory czasem zastanawiam się, jak się nazywam
moja przyjaciółka, choc zgodziła się na nazwisko męża, po paru dniach wróciła
i zmieniła papiery, zostawiając sobie dwuczłonowe - nie była w stanie znieśc "utraty" swojej tożsamości Wesoly

Smużka

Moje nazwisko jest wiecznie przekręcane. Jest dość krótkie (7 liter), a i tak większość ludzi robi w nim 2-3 błędy. Piszą standardowo przez "ę" zamiast "en", zamieniają "e" na "y", "b" na "p"... itd... Irytuje mnie, że zawsze muszę kilka razy powtarzać.
Żal mi tylko z tego powodu, że osób o tym nazwisku jest mało.
W książce telefonicznej jest tylko moja rodzina. Na naszej-klasie jest raptem kilka osób, spoza mojej rodziny (?), które noszą to samo nazwisko.

Karafka

ja wczoraj podpisalam, ze biore N. Rock ya

strzyga

ja kiedyś nie bardzo chciałam zmieniac - chciałam dwuczłonowe, ale przy Fizyku mi się odmieniło i nie wyobrażałam sobie już inaczej niż przyjąc jego nazwisko.

no i teraz muszę się zebrac i powymieniac wszystko...

Smużka

Ile czasu ma się na zmianę nazwiska w różnych miejscach - dowód osobisty, bank, spółdzielnia mieszkaniowa itd, itd...???

hermiona

Ja nie wyobrażałam sobie nigdy innej sytuacji niż przyjęcie nazwiska po mężu... według mnie ładniej się nazywa niż ja przed ślubem

poza tym to jakoś tak jednoczy we wspólnym dziele Wesoly

tylko chciałabym już całkiem przejść na nowe nazwisko a np wszystkie loginy w pracy mam założone na panieńskie więc wciąż je oglądam i ludzie szukają mnie po starym nazwisku bo takie widzą w systemie.. trochę to uciążliwe.

Cera

Mój mąz ma fajne, słodkie i smaczne więc mam jego. Moje zbyt poważne, ale stylowe.

Cera

Karafka

faceci moga tez brac kobiety nazwisko. nie wiem dlaczego kobiety dalej tak biora faceta, jak jest np brzydsze.
ja akurat nie mialam problemu, bo nazwisko N jest ok, jeszcze krotsze od mojego i nie musze literowac go tutaj. ale jakby mial przykladowe Fiut to bym nigdy nie wziela i wtedy on by raczej wzial moje.

mi tez bylo wazne, zebysmy sie tak samo nazywali jak nasze dzieci. dlatego tez nie zostalam przy swoim .

fresita

fiut

niezle porownanie

kukułka

Cera

E tam fiut..moja ciotka za Huja wyszła ..i zyje.