|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 10:41, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
minnesota napisał: | nie lubię takiego myślenia, że są głupsi i dla nich są pewne przepisy, i są mądrzejsi... Wiem, o co Ci chodzi, Smużko, ale ja po prostu nie chcę tak myśleć.
Po co mi w ogóle przykazanie, że nie kradnij? Przecież wiem, to dla złodziei złych, głupich jest przykazanie...
|
Nie, nie zupełnie o to mi chodziło..
Ale nie potrafię inaczej określić. Nie chodziło mi wcale o złych ludzi - raczej o nieświadomych.
A nie kradnij jest dla wszystkich - ile teraz piractwa - i nawet nie mamy wyrzutów sumienia, że film nie kupiony, tylko z netu ściągnięty.
A przynajmniej ja nie mam żadnych wyrzutów sumienia i tylko to przykazanie od czasu do czasu mówi mi: "Pomyśl!"...
ika napisał: | Wydaje mi się, że chciałybyście, żeby wszystko było tak jak Wam się podoba, żeby Kościół ustalał tylko takie zakazy, które przypadną Wam do gustu. |
Nie. Nie neguję wielu rzeczy, które mi się nie podobają.
Nie neguję grzeszności seksu pozamałżeńskiego - Zgadzam się, że to grzech i chcę, by nadal nim pozostał - mimo, że sama uprawiam seks przed ślubem. Jednak wiem, że to może być złe. I cieszę się, że KK też tak myśli.
To samo odnośnie zdrady - Zgadzam się, że to grzech, choć marze o swingowaniu (czego robić jednak nie chcę).
Więc nie chodzi o to, żeby mi było miło.
Chodzi o coś zupełnie innego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:02, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Smużka napisał: |
Nie, nie zupełnie o to mi chodziło..
Ale nie potrafię inaczej określić. Nie chodziło mi wcale o złych ludzi - raczej o nieświadomych. |
Spróbuje jednak nieco rozjaśnić - Może mi sie uda.
Tylko odpowiedniego przykładu nie umiem znaleźć - podam więc pierwszy, który mi przychodzi do głowy.
Np. KK nalega, by przyjąć dzieci, którymi Bóg nas obdarzy. Zakazuje antykoncepcji.
Załóżmy, że dopuszcza antyki i można nie mieć dzieci.
Para X stosuje tabsy. Nie chcą mieć dzieci z wygodnictwa - Wolno im.
Po 20 latach okazuje się, że jednak im czegoś bardzo brakuje, a na dzieci już za późno. Dożywają więc starości jako nieszczęśliwi i przeraźliwie samotni ludzie..
Wierzę, że KK namawiając ich do rozmnażania, chciałby ich dobra, a nie deklaracji wypełnienia obowiązku.
Wiem, że przykład mógłby być lepszy, ale nic mi nie przyszło do głowy.
O to mi chodziło - o troskę - nie o dzielenie ludzi na głupich, dla których są przykazania i tych mądrych, co umieliby lepiej żyć bez.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 14:18, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Matko kochana, wątek susy rozbudowuje się niesamowicie!
Dodam od siebie, że problemy z przyjęciem katolickiej etyki seksualnej mogą pojawiać się też w małżeństwach, w których jedno z małżonków po prostu tej etyki nie akceptuje. Ja np. na początku małżeństwa widziałam sens calkowitej abstynencji w II fazie, gdy się unika (tzn. pieszczoty bez finału), a z każdym miesiącem "praktyki" małżeńskiej wszystko zaczęło wydawać mi się coraz bardziej mgliste. Pewnie mając męża katolika pełną gębą jakoś razem byśmy szukali sensu (orto)npr, ale takowego egzemplarza nie posiadam. Posiadam jednak męża wyjątkowo inteligentnego (z pokorą stwierdzam, że moje IQ przy jego leży i kwiczy ), z którym - w wielu, wielu rozmowach - doszłam do wniosku, do którego część z Was tu dochodzi - że nauka KK w kwestii seksualności małżonków kupy się nie trzyma. A my nie umiemy zaufać czemuś, co zmienia się tak szybko (jak pisze fiamma).
Tyle ode mnie.
Wątek idzie jak burza
|
|
Powrót do góry |
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:34, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Jola napisał: | - że nauka KK w kwestii seksualności małżonków kupy się nie trzyma. |
Ja wiem o co chodzi w katolickiej etyce seksualnej.
Aby rodzić wiele dzieci czerpiąc przy tym przyjemność ze współżycia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
bakteria
za stara na te numery
Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 10180
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 14:39, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
susa napisał: | Jola napisał: | - że nauka KK w kwestii seksualności małżonków kupy się nie trzyma. |
Ja wiem o co chodzi w katolickiej etyce seksualnej.
Aby rodzić wiele dzieci czerpiąc przy tym przyjemność ze współżycia. |
No cóż. Ja to widzę nieco inaczej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
miu miu
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 1200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jawor
|
Wysłany: Pią 16:29, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
susa napisał: | Ja wiem o co chodzi w katolickiej etyce seksualnej.
Aby rodzić wiele dzieci czerpiąc przy tym przyjemność ze współżycia. |
Nie wiem tylko czy urodzenie wielu dzieci nie zabierze małżeństwu przyjemności ze współżycia. Takie rozumowanie wydaje mi się nierealistyczne w naszej rzeczywistości.
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 17:24, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
susa napisał: |
Aby rodzić wiele dzieci czerpiąc przy tym przyjemność ze współżycia. |
a skąd taki wniosek o tej przyjemności? tzn. że czerpiąc przyjemność?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniąt
za stara na te numery
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:03, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
gaga napisał: | Moje drogie moderatorki, myślę, że należałoby zamknąć wątek bo grozi dalszą jałową dyskusją
|
nie piszcie, nie będzie się wątek rozrastał, wg mnie zamykanie trąci cenzurą
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:22, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Aniąt napisał: | gaga napisał: | Moje drogie moderatorki, myślę, że należałoby zamknąć wątek bo grozi dalszą jałową dyskusją
|
nie piszcie, nie będzie się wątek rozrastał, wg mnie zamykanie trąci cenzurą |
Tak samo to widze, nie jestesmy wiadomym forum by zamykac tematy gdy nie zostal zlamany regulamin
|
|
Powrót do góry |
|
|
gaga
nauczyciel NPR
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:12, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Maria napisał: | Aniąt napisał: | gaga napisał: | Moje drogie moderatorki, myślę, że należałoby zamknąć wątek bo grozi dalszą jałową dyskusją
|
nie piszcie, nie będzie się wątek rozrastał, wg mnie zamykanie trąci cenzurą |
Tak samo to widze, nie jestesmy wiadomym forum by zamykac tematy gdy nie zostal zlamany regulamin |
Serio nikt nie zaczaił żartu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:40, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Bo my z Aniat to tak z przepracowania, ciagle spam wywalamy, wybacz
|
|
Powrót do góry |
|
|
gaga
nauczyciel NPR
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:49, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Spoko
|
|
Powrót do góry |
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 6:57, 20 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Jola napisał: | susa napisał: | Jola napisał: | - że nauka KK w kwestii seksualności małżonków kupy się nie trzyma. |
Ja wiem o co chodzi w katolickiej etyce seksualnej.
Aby rodzić wiele dzieci czerpiąc przy tym przyjemność ze współżycia. |
No cóż. Ja to widzę nieco inaczej. |
Ja rozumiem katolicką etykę seksualną jako otwartość na życie przy wspołżyciu, a jednocześnie zdolność do powściągliwości zmysłowości, gdy nie planują potomstwa. KK przy tym zachęca małżonków do czerpania przyjemności ze współżycia i rodzenia wielu dzieci. To jest dla mnie nie do przeskoczenia. Ja bym chciała stwarzać bariery we współżyciu, by nie doszło do poczęcia, a to w katolickiej etyce seksualnej jest niedopuszczalne (poza wykorzystywaniem fazy niepłodnej).
O otwartości na życie pisze w odpowiedzi na pytanie:
Cytat: |
"We współżyciu seksualnym między małżonkami dozwolone jest w zasadzie wszystko (w zasadzie, gdyż wykluczone są zachowania obrażające godność partnera, np. zmuszanie do współżycia) byle stosunek w swoim naturalnym przebiegu nie wykluczał możliwości poczęcia" - napisałem w odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania. Odpowiedź na Pani pytanie znajduje się w ostatniej części tego trzyczłonowego zdania. Chodzi o otwartość małżonków na poczęcie nowego życia... |
[link widoczny dla zalogowanych]
A jak Ty (Wy) rozumiecie katolicką etykę seksualną.
Ostatnio zmieniony przez susa dnia Sob 7:06, 20 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania M
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 7:34, 20 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Susa jak będziesz miała zaspokojone poczucie bezpieczeństwa i akceptacji to nagle wiele rzeczy wyda Ci się prostszych, a i na potomstwo się otworzysz. Nie piszę, że musisz od razu je mieć w dużych ilościach ale jeśli się tak zdarzy to każde dziecko z miłością przyjmiesz.
Na razie kobieto to Ty żyjesz w permanentnym lęku o wszystko - o seks, o spanie razie, o wspólna modlitwę, o pracę o przyszłość. To nie są myśli od Boga.
Jak kiedyś usłyszałam jest kilka demonów m.in demon wczoraj i demon jutro. U Ciebie widzę tego drugiego, zalewa Ci oczy lękiem i analizą przyszłości.
A my mamy żyć tu i teraz i zaufać Bogu. Wola Boża to lampa oświetlająca nasze stopy o JEDEN krok naprzód a nie o 10 lat
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 8:00, 20 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
"chleba naszego powszedniego daj nam DZISIAJ" na dzisiaj, a nie na jutro, na pojutrze itp
tak jak z tą manną na pustyni w Starym Testamencie - byłą tylko an dzisiaj, kto zebrał porcję większą niz trzeba na 1 dzień, to się psuła
No i ktos ze świetych juz nie pamietam kto te mowil, ze wczoraj ani jutro ani nawet kolejna minuta nie nalezy do Ciebie ( a wydaje ci sie ze nalezy), do ciebie nalezy tu i tera, myslenie za bardzo o tym c bedie lub bylo wciaga nas i wypala, a te energie potrzebna na analizy lepiej poswiecic na ksztaltowanie terazniejszosci
o mam, św. Jan Vianney to mowil chyba
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Strefa gadania o wszystkim i niczym Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 53, 54, 55 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 53, 54, 55 Następny
|
Strona 17 z 55 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|