Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
silva
Moderator
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:33, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
moim zdaniem Susa pomyśl o powołaniu innym niż małżeństwo
gdzie nikt przed nikim się nie rozbiera
odmawia się brewiarz
nie uprawia seksu
i chodzi na wycieczki oraz uprawia kwiaty w ogródku
są takie miejsca na świecie, serio, serio...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ania M
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 13:15, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Do takiego powołania też trzeba mieć zdrową seksualność...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:25, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Ania M napisał: | Do takiego powołania też trzeba mieć zdrową seksualność... |
dokladnie
klasztor to nie jest miejsce ucieczki!!!!!!!!!!!!!
tam to dopiero najczesciej problemy wylaza na wierzch...
|
|
Powrót do góry |
|
|
silva
Moderator
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:16, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
a ja nie mówię od razu o klasztorze
przecież są zgromadzenia świeckich
można mieszkać samemu i jednocześnie mieć wspólnotę
nie trzeba zamykać się przed światem
kto powiedział, że trzeba ubierać się w habit, a jak nie, to być żoną lub odwrotnie?
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:47, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
nawet w takim zgromadz trzeba byc psychicznie i seksualnie zdrowym. Po to by dawać siebie innym bez seksu. Susa tego nie potrafi-tylko koncentracja na sobie
|
|
Powrót do góry |
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:05, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
silva napisał: |
przecież są zgromadzenia świeckich
można mieszkać samemu i jednocześnie mieć wspólnotę
|
Ale takie zgromadzenia świeckich nie zmieniają statusu osoby. Jest się osobą samotną, nie ma się prawa do dziedziczenia. Jeśli nie wie jak się da rady utrzymać, jedyne wyjście to nie wspólnota, ale znalezienie faceta z kasą.
Poza tym nie chcę być uzależniona od wspólnoty, to wiąże się z koniecznością dostosowywania się do jego wymogów np uczestnictwo w spotkaniach, wyjazdach.
Dodam do tego, że byłam kandydatką w instytucie świeckim, ale nie dawałam rady z codzienną Eucharystią, częstymi wyjazdami, a gdy poznałam chłopaka wystąpiłam z insytutu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania M
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 17:25, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
susa napisał: |
Ale takie zgromadzenia świeckich nie zmieniają statusu osoby. Jest się osobą samotną, nie ma się prawa do dziedziczenia. (...)
Poza tym nie chcę być uzależniona od wspólnoty, to wiąże się z koniecznością dostosowywania się do jego wymogów np uczestnictwo w spotkaniach, wyjazdach.
|
Do wspólnoty życia konsekrowanego trzeba mieć powołanie i chcieć poślubić sobie Chrystusa na całe życie
Do małżeństwa zresztą też trzeba mieć powołanie i chcieć poślubić sobie mężczyznę którego się kocha i chce z nim spędzić resztę życia.
To co Ty nazywasz uzależnieniem może nim być jeśli robisz to z obowiązku a nie z miłości do Boga.
Podobnie w małżeństwie.
Cytat: | Jeśli nie wie jak się da rady utrzymać, jedyne wyjście to nie wspólnota, ale znalezienie faceta z kasą. |
a, no i wszystko jasne....
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:41, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
mlzenstwo0 tylko0 dla 0kasy0 i0 tak0 bedzie 0najprawdopod 0kanonicznie 0niewazne, 0co0 -0 jesli0 sie0 o0 tym0 wie0 w0 momencie0 brania 0slubu0 -0 powoduje0 automatycznie0 zycie0 wgrzechu0 ciezkim
|
|
Powrót do góry |
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:51, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | mlzenstwo0 tylko0 dla 0kasy0 |
Nie chodzi o zawarcie "małżeństwa tylko dla kasy", ale o to że w dwójkę łatwiej poradzić sobie w trudnościach życia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19037
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:03, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
czyli dla mnie tez wszystko jasne: na zimno rachujesz jakie koszysci bedziesz miec z potencjalnego malzonka, a seksu w to nie wliczasz bo go zwyczajnie nie kochasz, gdyby tak bylo, mialabys normalne pragnienia dotyczace wspolzycia bo u kazdego ze zdrowa seksualnoscia takie bywaja
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:08, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
jakie we dwojke!? przeciez ty na wszystko patrzysz przez pryzmat JA. wez ty sie jeszcze wylecz z egoizmu
smiem twierdzic ze większość normalnych malzenstw z tego forum chocby nie myslala przy slubie o czyms takim jak lzejsze zycie we 2
za maz sie wychodzi bo sie czlowieka kocha!!!!!!!!!!!!!!!!!!! wszystko inne to skutek uboczny
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Pon 18:10, 19 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:15, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
pytanie dla susy, a co0 jesli Twoj0 maz do konca zycia bylby sparalizowany albo mialby raka/bialaczke/ciezka chorobe psychiczna
co z twoim "we 2 lzej " wtedy? hę?!
jak moja babcia mowila: o d... roztrzaść takie malzenstwo, "zeby lzej bylo"
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Pon 18:18, 19 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:32, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Co wymyślasz kukułko takie ekstremalne sytuacje? Za mąż wychodzę za zdrowego i silnego faceta, więc takie coś nie ma miejsca. A gdy mąż ulegnie mimo to ciężkiej chorobie dźwigam z nim ten krzyż i go wspieram. Tak, bo w momencie zawierania małzeństwa obiecaliśmy sobie wzajemne wspieranie w trudnych sytuacjach życia.
Ja uważam, że z jednym motywów wyjścia za mąż może być że we dwójkę łatwiej. Bo samotna kobieta we współczesnym świecie nie da sobie rady sama. Potrzebuje silnej dłoni mężczyzny. I o to chodzi i nie wmawiaj mi jakieś bzdury, że aby wyjść za mąż trzeba się zakochać, bo zakochanie to tylko chwilowe emocje, a potem zostaje życie na dobre i na złe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:38, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
KOCHAĆ! czaisz różnice między KOCHAĆ i zakochać SIE? Ps a za faceta który byłby chory i wcale nie taki silny byś wyszła???
|
|
Powrót do góry |
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:41, 19 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | Ps a za faceta który byłby chory i wcale nie taki silny byś wyszła??? |
Nie, nie wyszłabym za takiego faceta.
Nawet teraz się zastanawiam, jak mój chłopak nie będzie potrafił znaleźć stałej pracy nie wyjdę za niego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|