Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nerwica spowodowana katolicką etyką seksualną
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 30, 31, 32 ... 53, 54, 55  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19991
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:49, 24 Lis 2010    Temat postu:

Smużka napisał:
Jeśli żyjesz za moją kasę, żyjesz wg moich zasad, a nasze zasady brzmią tak i tak (ale różni rodzice mają różne poglądy).


Boszzzz... masz identyczne poglądy jak moja mama Yellow_Light_Colorz_PDT_37
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annka
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 13 Paź 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:41, 24 Lis 2010    Temat postu:

Smużka napisał:
A taką sytuacje jak utrata renty itd.. osobiście w swoim sumieniu uważałabym za oszustwo, trochę jak okradanie państwa. Tzn. mówię o sobie - ja bym tak nie potrafiła. Inni niech robią jak uważają, a skoro KK im przyklaskuje, widocznie to coś normalnego jednak jest.


Zgadzam się z tym całkowicie. Jest to zawieranie małżeństwa w oszustwie... I zaklinanie rzeczywistości nic nie zmieni.

Muszę Wam jednak - zwłaszcza tym najbardziej ambitnym - napisać, że życie pisze nieprzewidywalne scenariusze. I naprawdę może się tak zdarzyć, że mimo najlepszych chęci jakąś pomoc od rodziców trzeba przyjąć.

Suso - nie wiem, gdzie Wy mieszkacie, ale skoro oboje szukacie pracy, to czemu po prostu nie przeniesiecie się do jakiegoś większego miasta, gdzie o pracę łatwiej? Albo nawet za granicę? Przecież nic Was tu nie trzyma - teraz będzie łatwiej to zrobić, niż wówczas, gdy pojawią się dzieci.
Nie bardzo sobie wyobrażam, że będziecie mieszkać po ślubie u Twoich rodziców... Jak masz zamiar zrealizować swoje marzenie o wspólnych kąpielach? Zapewniam, że z rodzicami za drzwiami nie będzie to zbyt romantyczne....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:44, 24 Lis 2010    Temat postu:

hmm, susa i jej luby z tego co wiem, mieszkaja w duuuzych (znanych mi zreszta)miastach, gdzie pracy tez jest duzo
Powrót do góry
Zobacz profil autora
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 5:12, 25 Lis 2010    Temat postu:

kukułka napisał:
, mieszkaja w duuuzych (znanych mi zreszta)miastach, gdzie pracy tez jest duzo

Ale dużo jest również kandydatów na jedno miejsce pracy.

Ale z czego Wy robicie tragedię? Ja dopiero szukam miesiąc pracy, nie chcę być długotrwale bezrobotna i szukanie pracy traktuję jako szansę na rozwój. Gdybym po 3 miesiącach nie znalazła pracy, wtedy już rzeczywiście można by było wpaść w depresję.
Gorzej jest z mężczyzną, gdy on nie potrafi znaleźć pracy, bo to kobieta na nim powinna się oprzeć. Kobiecie samej jest trudno dać sobie radę, więc poczucie bezpieczeństwa powinna czerpać w oparciu o silną dłoń mężczyzny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hermiona
za stara na te numery



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 7:48, 25 Lis 2010    Temat postu:

Gorzej jest z mężczyzną, gdy on nie potrafi znaleźć pracy, bo to kobieta na nim powinna się oprzeć. Kobiecie samej jest trudno dać sobie radę, więc poczucie bezpieczeństwa powinna czerpać w oparciu o silną dłoń mężczyzny.[/quote]

Masakraaa czy tylko ja uważam że panuje w tym względzie równouprawnieni??
Jak kobiecie się przytrafi długotrwałe bezrobocie to jest ok a jak facetowi to juz się nie nadaje na męża? No sory, to leży w waszej wspólnej odpowiedzialności a nie tylko jego..
Co to znaczy że kobiecie samej trudno sobie dać radę? Helloł??


Ostatnio zmieniony przez hermiona dnia Czw 7:48, 25 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 7:59, 25 Lis 2010    Temat postu:

hermiona napisał:
Jak kobiecie się przytrafi długotrwałe bezrobocie to jest ok a jak facetowi to juz się nie nadaje na męża?

Nie przytrafiło się mi jeszcze długotrwałe bezrobocie, bo piszę, że szukam pracy dopiero miesiąc i nastawiam się na rozwój i szybkie znalezienie pracy.
A kobiecie może przytrafić się długotrwałe bezrobocie w związku z wykonywaniem zadań macierzyńskich (urodzenie dziecka, opieka nad nim), które są priorytetem nad pracą zawodową (W temacie "Zadania mężczyzny i kobiety w małżeństwie" wskazywałam te fragmenty z Familiarias Consortio, które o tym mówiły)
hermiona napisał:
Co to znaczy że kobiecie samej trudno sobie dać radę? Helloł??

Bo za najniższą krajową z umową na czas określony kobiecie samej trudno jest utrzymać się (za taką kwotę uważam wogóle niemożliwe utrzymanie się). W dwójkę jest łatwiej się utrzymać, gdy jedna wypłata idzie na spłate kredytu, a druga na bieżące wydatki.I w koncu to na mężczyźnie, bo jest silniejszy i ma lepszą, bardziej płatną pracę może kobieta sie opierać. Liczę że on zapewni rodzinie byt, choć oczywiście również chciałabym pracować i zarabiać na utrzymanie rodziny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kleo
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 03 Cze 2009
Posty: 172
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:11, 25 Lis 2010    Temat postu:

to nie miejsce na takie rozmowy, może warto przenieść je do innego tematu?

A co do nerwicy, nie tylko etyka seksualna Kościoła może ją wywołać. Również niewiedza. Dla mnie każdy bardziej intymny dotyk był już grzechem, czułam się rozdarta z tego powodu i w ten sposób krzywdziłam chłopaka, który nie był wstanie zrozumieć moich wyrzutów sumienia i żalu...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:38, 25 Lis 2010    Temat postu:

wg mni nerwice to wywoluje nie sama etyka, tylko podejscie do tego
ale najletwiej zwala sie wine na etyke, Kosciol i co tam jeszcze
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 9:54, 25 Lis 2010    Temat postu:

kukułka napisał:
wg mni nerwice to wywoluje nie sama etyka, tylko podejscie do tego

no jakbym miała podejście, że wszystko mi jedno kiedy będę się mogła kochać z mężem....Mruga ale nie jest mi wszystko jedno a długie przerwy są koszmarne Smutny
może i masz rację, zdarzają się ludzie, którym i rok bez współżycia nie przeszkadza to i npr jest wówczas super
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 9:58, 25 Lis 2010    Temat postu:

no mnie tez nie jest wsyztsko jedno, ale bez przesady
poza tym - to bylo nie do ciebie, tylko do susy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 10:02, 25 Lis 2010    Temat postu:

kukułka napisał:

poza tym - to bylo nie do ciebie, tylko do susy

no dobra, ale ja tak od siebie spontanicznie napisałam, zresztą - ja mam na myśli nieco inną "nerwicę" spowodowaną nprem niż susa Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Majeeczka
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 24 Sie 2010
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: najczęściej Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:55, 25 Lis 2010    Temat postu:

Kukułko, zauważ, że ludzie mają różny dostęp do wiedzy nt. katolickiej etyki seksualnej. Poza tym, to jest zycie, tu sie nie da powiedziec : stad-dotad, ciagle watpliwosci czy to jzu jest grzech czy jeszcze nie, a jak sie jeszcze trafi na konserwatywnego ksiedza w konfesjonale czy w rozmowie, to juz w ogole tragedia.

Z tego co zrozumialam na poczatku watku, to Susie nikt tego porzadnie ie wyjasnil, mlodziutka dziewczyna zle to zrozumiala. Ze wszystko co podniecajace, jest zle, seks jest zly i grzeszny, takie zreszta panuje przeswiadczenie, stereotyp, ze katolik z seksu nie powinien miec przyjamnosci.


Ostatnio zmieniony przez Majeeczka dnia Czw 11:59, 25 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
milunia
za stara na te numery



Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 1341
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:55, 25 Lis 2010    Temat postu:

minnesota napisał:
ja myślę, że to nie jest takie proste dlatego, że jednak małżeństwo jest częścią społeczeństwa i ma wręcz świadczyć o CHrystusie, więc jakiegoś rodzaju ukrywanie przed światem faktu bycia małżeństwem jest nieodpowiednie - jeśli nie ma właśnie ważnych przyczyn


jakie Wy macie ograniczone myslenie, sory ale inaczej sie tego nie da nazwać, to jest watek na inny temat, wiec odsyłam do internetu, poczytajcie sobie o warunkach i uzasadnieniu tego prawa które zostało bardzo słusznie w Kościele ustanowione,
właśnie w Kościele którego 3 watki dalej bronicie

i to nie jest zadne ukrywanie to jest normalny ślub który nie pociaga za soba skutków cywilno-prawnych

co Wy myslicie że takie osoby sie ukrywają przed społeczeństwem Laughing

a może własnie swiadcza że prawo Boże jest wazniejsze niż cesarskie, bo po pierwsze sa dziećmi Bozymi a po drugie mieszkańcami jakiegos państwa

Cytat:
Smużka napisał:
Jeśli żyjesz za moją kasę, żyjesz wg moich zasad, a nasze zasady brzmią tak i tak (ale różni rodzice mają różne poglądy).


Boszzzz... masz identyczne poglądy jak moja mama


i takim rodzicem nie chcę być Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 12:20, 25 Lis 2010    Temat postu:

Majeeczka napisał:

Z tego co zrozumialam na poczatku watku, to Susie nikt tego porzadnie ie wyjasnil, mlodziutka dziewczyna zle to zrozumiala.

jesli 35 lat to jest mlodziutka to ja juz nie mam wiecej pytan Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szarotka
za stara na te numery



Dołączył: 08 Sty 2008
Posty: 2686
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Czw 12:25, 25 Lis 2010    Temat postu:

jak była młodziutka to źle zrozumiała i jej zostało
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 30, 31, 32 ... 53, 54, 55  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 30, 31, 32 ... 53, 54, 55  Następny
Strona 31 z 55

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin