Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nerwica spowodowana katolicką etyką seksualną
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 36, 37, 38 ... 53, 54, 55  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:34, 29 Lis 2010    Temat postu:

A skąd wiesz, że Twój facet nie ma zainteresowań? Może już je ma, a Ty się na zapas martwisz. Wiesz co lubi robić, kiedy nie jesteście razem? Znasz go już na tyle dobrze w ogóle?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:39, 29 Lis 2010    Temat postu:

Przecież piszę, że ma on zainteresowania filozoficzno-techniczne.
Chciałabym by w małżeństwie, w sposób odpowiedni to go bardziej czasem interesowało niż współżycie. Ale widzę tu zagrożenie: on opowiadał mi będzie z zapałem o nowinkach techniczno-filozoficznych, a ja nie będę dawała rady z dzieckiem i domem na głowie i z jego strony nie będzie żadnej pomocy, bo może tak być że będzie żył w swoim świecie.


Ostatnio zmieniony przez susa dnia Pon 11:41, 29 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
okoani
za stara na te numery



Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Roztocze ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 11:52, 29 Lis 2010    Temat postu:

susa - Ty się naprawdę za bardzo wszystkim przejmujesz. Gdyby tak każdy analizował swoje przyszłe wybory, to 80% społeczeństwa wpadłoby w depresję, a chyba nikt nie decydowałby się na małżeństwo.

Jeśli w tej chwili Jego zainteresowania nie przeszkadzają w Waszych spotkaniach, nie blokują poszukiwania przez Niego pracy, to nie ma co wpadać w panikę. Ty albo w ogóle nie znasz swojego narzeczonego, albo masz jakiś Jego nierzeczywisty obraz (wmawiasz sobie jaki to zły będzie po ślubie). Jeśli teraz w niczym Ci nie pomaga, to rzeczywiście jest spore ryzyko, że po ślubie się nie zmieni. Ale jeśli w tej chwili Cię wspiera, to czemu miałby się radykalnie zmienić? No chyba, że osaczysz go ze wszystkich stron i na wszystkich frontach, to rzeczywiście będzie szukał azylu. Czasami się zastanawiam czy Ty go w ogóle akceptujesz takim jaki jest - bo z Twoich słów wynika, że po ślubie chcesz Go ukształtować na własną modłę. Pogódź się z tym, że jakieś wady na pewno ma i będzie miał. Z częścią pewnie będzie walczył. Ale nie możesz Mu przedstawić całej listy "skarg i zażaleń", bo nic tym nie osiągniesz, a bardzo mocno Go tym skrzywdzisz. Albo Go akceptujesz, albo nie. Nie ma rozwiązań pośrednich typu: "akceptuję Go, ale chciałabym żeby..."
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olenkita
za stara na te numery



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 5 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 12:51, 29 Lis 2010    Temat postu:

Z kazdej strony czyhaja zagrozenia-jak nie wspolzycie to brak zainteresowan tudziez nadmierne zainteresowania Rolling Eyes No z takim podejsciem do zycia to nic tylko w nerwice wpadac na kazdym polu.

A ja bardzo jestem ciekawa, jakie sa jego oczekiwania wzgledem Ciebie. Czy wiesz? Umialabys nam tu wymienic, czego Twoj kandydat na meza oczekuje od Ciebie po slubie?


Ostatnio zmieniony przez Olenkita dnia Pon 12:52, 29 Lis 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:28, 29 Lis 2010    Temat postu:

Olenkita napisał:

A ja bardzo jestem ciekawa, jakie sa jego oczekiwania wzgledem Ciebie. Czy wiesz? Umialabys nam tu wymienic, czego Twoj kandydat na meza oczekuje od Ciebie po slubie?

On akceptuje mnie taką jaką jestem. A on oczekiwałby po ślubie tego, że może się przytulić, popieścić. I tu jest właśnie problem jak mam to rozumieć, i czy jestem w stanie to spełnić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
okoani
za stara na te numery



Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 1873
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Roztocze ;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:32, 29 Lis 2010    Temat postu:

susa - i czy wobec tego widzisz różnicę między Wami, czy raczej Waszymi oczekiwaniami? Wpierw powinna być akceptacja, dopiero później inne sprawy.
Suso jeśli nie wiesz co przez to rozumiał, to dlaczego Go o to nie zapytasz? Przecież my nie wiemy co On mógł mieć na myśli. Będzie to też dobra okazja do tego, byście oboje porozmawiali o tym do jakiej granicy pieszczoty bez stosunku są w małżeństwie "dopuszczalne" i czy się na to godzicie. Jeśli narzeczony powie Ci, że chodzi mu tylko o pieszczoty w średnim natężeniu, przytulenie się nago, to nie widzę powodu byś nadal bezpodstawnie karmiła swe lęki. Jeśli jednak okaże się, że Jego myśli bardziej krążą wokół FAM, to musicie to sobie dobrze wyjaśnić.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ika
junior admin



Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:40, 29 Lis 2010    Temat postu:

Myślę, że doszukujesz się nie wiadomo czego. chyba oczywiste jest, że po tylu latach bez kobiety, Twój facet tego właśnie oczekuje po ślubie. Ale nie wyobrażaj sobie od razu, że to będzie jedyna czynność na jaką będzie miał ochotę. Susa, życie wygląda trochę inaczej jak się spotykacie, a co innego będzie po ślubie. Teraz podczas spotkań całą swoją uwagę skupia na Tobie, bo po to się widzicie, żeby poświęcić sobie czas i maksymalnie wykorzystać go razem. To nie dziwne, że w tym czasie myśli o tym, żeby się przytulic do Ciebie czy popieścić. Jak będziecie małżeństwem, będziecie mieli siebie dzień i noc oprócz czasu w pracy i wątpię, żebyście każdą sekundę chcieli spędzić razem. Oczywiście jest czas na rozmowę, na przytulanie, ale też czas na swoje sprawy. Mając świadomość, że mieszkacie razem i ta druga osoba jest cały czas dostępna na wyciągnięcie ręki, czasami jej obecność po prostu wystarczy. Nie trzeba przez cały dzień uprawiać seksu, żeby potrzeba bliskości została zaspokojona.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:13, 29 Lis 2010    Temat postu:

Susa, no weź ty sie puknij! Nie masz większych zmartwień niż to słynne wymuszanie współżycia? To już się nudne robi, naprawdę. Wałkujemy stale to samo. Dziewczyny tłumaczą i podają fajne przykłady z życia, śmiejemy i żartujemy, mówimy na poważne tematy ale nie zauważyłaś, że żadna nie jest nieszczęśliwa. To chyba coś znaczy, że to współżycie nie jest takie złe! A i zaglądnij sobie może na temat o schizie ciążowej. Nasza koleżanka dała piękne świadectwo bycia mężem i zona, matką i ojcem, jak to w małżeństwie może być cudownie i pięknie w szczególności przekazywanie życia no i samo współżycie! Idź, przeczytaj!

Ostatnio zmieniony przez Cera dnia Pon 18:15, 29 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
hermiona
za stara na te numery



Dołączył: 15 Mar 2008
Posty: 4082
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 21:00, 29 Lis 2010    Temat postu:

susa nie wychodź za mąż.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19991
Przeczytał: 7 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 22:19, 29 Lis 2010    Temat postu:

Intrygują mnie 2 rzeczy,
raz:
susa napisał:
A ja bym tak chciała, by mąż interesował się różnymi rzeczami bardziej niż współżyciem, zwłaszcza w fazie płodnej. Przynajmniej bym wtedy nie wpadała w nerwicę, lecz żyłabym w spokoju.
Z tym, żeby te zainteresowania były jakieś wypośrodkowane, bym nie została sama z domem i dziećmi na głowie, bo mąż coś tam sam grzebie.


żeby zostać 'z dziećmi na głowie' trzeba je najpierw mieć, więc zainteresowanie współżyciem w fazie płodnej wskazane!

Cytat:
myślałam o zainteresowaniach takich jakie ma, czyli religijno-filozoficzno-technicznych


uchyl rąbka tajemnicy, bo to przerasta moją wyobrażnię!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 6:56, 30 Lis 2010    Temat postu:

strzyga napisał:
susa napisał:
A ja bym tak chciała, by mąż interesował się różnymi rzeczami bardziej niż współżyciem, zwłaszcza w fazie płodnej. Przynajmniej bym wtedy nie wpadała w nerwicę, lecz żyłabym w spokoju.
Z tym, żeby te zainteresowania były jakieś wypośrodkowane, bym nie została sama z domem i dziećmi na głowie, bo mąż coś tam sam grzebie.


żeby zostać 'z dziećmi na głowie' trzeba je najpierw mieć, więc zainteresowanie współżyciem w fazie płodnej wskazane!


To może z początku, ale nie wtedy gdy ma już się dzieci i nie planuje się więcej. Wtedy to zainteresowanie współżyciem byłoby głupotą. Wskazane byłoby wtedy zainteresowanie pomocą żonie w opiece nad dzieckiem. Nie wymagam tu nie wiadomo czego, bo byłam u brata i on z zaangażowaniem zajmuje się dziećmi.

strzyga napisał:
Cytat:
myślałam o zainteresowaniach takich jakie ma, czyli religijno-filozoficzno-technicznych


uchyl rąbka tajemnicy, bo to przerasta moją wyobrażnię!

apologetyka, kreacjonizm, transport przyszłości, audycje społeczne w radiu maryja, wirtualne spacery po miastach, sztuka sakralna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Smużka
za stara na te numery



Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: W-wa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 7:54, 30 Lis 2010    Temat postu:

susa napisał:
Nie wymagam tu nie wiadomo czego, bo byłam u brata i on z zaangażowaniem zajmuje się dziećmi.

A Twój facet się nie zajmuje; tak?
Ciekawe, czy Twój brat też się zajmował dziećmi, gdy ich nie miał.


Ostatnio zmieniony przez Smużka dnia Wto 7:55, 30 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 7:56, 30 Lis 2010    Temat postu:

Susa, zainteresowania jak na Twojego narzeczonego przystało, naprawdę. Zainteresowanie znajduje sie praktycznie w większości w Twoich zapatrywaniach na przyszłość więc czego się boisz, skoro chce bronic wiary, doszukiwał pochodzenia naszego od Boga to bym sie nie obawiała, że cie zmusi do nieodpowiedzialnego współżycia ...
Jedynie co mnie zaciekawia. Skoro lubi wirtualny spacerek, bo i z czasem jak będzie słyszał nie, nie, i nie przed seksem to i polubi wirtualny seks. Wilk syty i owca cała.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 7:56, 30 Lis 2010    Temat postu:

Smużka, ja mówię o oczekiwaniach odnośnie przyszłości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cera
za stara na te numery



Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 8:00, 30 Lis 2010    Temat postu:

susa napisał:
Smużka, ja mówię o oczekiwaniach odnośnie przyszłości.


Laughing Oczywiście. Jak juz teraz masz jakie zdanie na jego temat to naprawdę mu współczuje. A mówi się tak: jeśli nie wiesz czy to ten kandydat na męża pomyśl czy chciała byś takiego ojca dla swoich dzieci.
Z tego co czytam to w czarnych barwach nam go przedstawiasz, bo ja nawet o tym czy będzie mi pomagał czy nie nie pomyślałam. Uznałam to za całkowicie naturalne!


Ostatnio zmieniony przez Cera dnia Wto 8:01, 30 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 36, 37, 38 ... 53, 54, 55  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 36, 37, 38 ... 53, 54, 55  Następny
Strona 37 z 55

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin