|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:38, 29 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Rozumiem.
Moi rodzice budują dom - od wielu lat. Tzn. teraz już w sumie skończyli - Ale go meblują itd. Na budowę domu (a to jest b. mały dom) wzięli kredyt. Na wykończenie go sprzedali działkę rekreacyjną, którą mieli.
Domek piękny, ale jak ich widzę, że dopiero w tym wieku go mają (a jeszcze nie zdecydowali się w nim na stałe zamieszkać - kursują między W-wą a domkiem 30km poza miastem)... to mi troche przykro, bo kiedy oni zdążą się nim nacieszyć? Mają już swoje lata.
Bardzo bym chciała, żeby mi i W. udało się zbudować dom zanim się zestarzejemy.
I psy jakie by były szczęśliwe!
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
miu miu
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 1200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jawor
|
Wysłany: Śro 13:58, 29 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Co do dzieci i ich pieniędzożerności, to może odstaję od innych ale moje dziecko miesięcznie kosztuje średnio ok 150zł. Tak było od zawsze, najpierw pół roku na cycku, ale więcej pieluch, teraz mniej pieluch zużywa ale więcj je innych dodatków. Ciuszki wszystkie (totalnie) z lumpeksu, trzeba się wyszkoliś w szukaniu i za dosłownie grosze (2-3zł) kupuję markowe ubranka, nie zniszczone, które nawet na allegro idą za 20-30zł. To duża oszczędność i nauka kreatywnego podejścia do finansów domowych. Cała wyprawka, która starczyłam nam do 4 miesiąca po porodzie kosztowała ok 50zł(oprócz wózka). Da się, jesli się chce.
|
|
Powrót do góry |
|
|
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16707
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:07, 29 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Miu miu, gdzie masz takie fajne lumpeksy? U nas za ubranka ładne markowe to w lumpeksie placisz ok. 10 zł Za 2-3 zł idą już poniszczone, poplamione niekiedy. Mi taniej wychodzi kupowanie na allegro (no i mniej czasu niż łażenie po lumpeksach).
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18905
Przeczytał: 7 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:10, 29 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
z tym domem to jest tak:
1.wprowadzasz sie w stan surowy, mieszkasz i wykanczasz dalej: studnia bez dna
2. wprwadzasz sie do wyremontowanego calosciowo/nowego domu i masz spokoj na lat wiele, tylko pierdoly do roboty jak zawsze nawet w mieszkaniu. co jakis czas wiekszy wydatek, na dach, okna, ale to w dziesiatkach lat sie liczy!! tak jest u moioch tesciow. po 30 tu latach robili teraz nowy dach i okna.
|
|
Powrót do góry |
|
|
gaga
nauczyciel NPR
Dołączył: 02 Sie 2006
Posty: 698
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:33, 29 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Kasik, ale, żeby wprowadzic sie do wyremontowanego całościowo domu to rzeba :
a. wygrać w lotto lub zarabiać duuużo kasy
b. wziąć kredyt hipoteczny
ad a. kto ma tyle szczęścia
ad b. Kredyt to nie mniejsze obciążenie finansowe i psychiczne niż robienie powoli w trakcie mieszkania kolejnych pomieszczeń. Jak na coś nie odłożę to po prostu tego nie zrobię, a kredyt musiałabym spłacać przez wiele lat, nawet gdybym np straciła pracę. Znając siebie skończyłabym w psychiatryku Nienawidzę kredytów, największe moje "szaleństwo" kredytowe to laptop o wartości 2500 zł na raty. Nawet kredytu odnawialnego nie posiadam. Kredytów unikam jak ognia.
A jakbym chciała tak wprowadzić się do gotowego to bym pewnie sie przed emeryturą nie wyrobiła
|
|
Powrót do góry |
|
|
walecznaS
Moderator
Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 14:51, 29 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
fiamma75 napisał: | Miu miu, gdzie masz takie fajne lumpeksy? U nas za ubranka ładne markowe to w lumpeksie placisz ok. 10 zł Za 2-3 zł idą już poniszczone, poplamione niekiedy. Mi taniej wychodzi kupowanie na allegro (no i mniej czasu niż łażenie po lumpeksach). |
no my mamy taki fajny lumpeks, młodsza ma ubranka po starszej a reszta to z "ciucha" właśnie (nowe to prezenty od rodziny ), nie wiem, ile dokładnie to mnie wychodzi ale jednak taniej niż z allegro a ciuszki całkiem fajne, oddaję je jeszcze dla kolejnej użytkowniczki tylko, że w lumpeksie wszystkiego się nie kupi...
Ale cała wyprawka do 4 mies. za 50zł jak pisze miu miu?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olenkita
za stara na te numery
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:08, 29 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Jola napisał: | O, ależ my mamy różne sytuacje materialne. Dla jednych np. 2 tys. to kupa kasy dla 4-osobowej rodziny, dla innych nawet trochę za mało dla "singla". Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia.
|
No,dokladnie. Dla mnie 2000 zl.dla czterech osob to tez wcale nie taka bieda.
Jezeli chodzi o mieszkanie , to my wynajmujemy i umrzemy w wynajetym Nie mamy zdolnosci kredytowej i tutaj nie bedziemy jej mieli w zyciu
Mieszkamy za granica i nie mozemy zyc u rodzicow, a nawet jakbysmy mieszkali w jednym miescie to i tak bysmy wynajmowali. Ale na biezace wydatki itp. mamy, mozemy zaoszczedzic. Z tym, ze brak stalego zawieszenia, na wlasne mieszkanie nas stac nie bedzie. To nas powstrzymuje od staran.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majeeczka
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 24 Sie 2010
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: najczęściej Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:16, 29 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Z twego co kiedys Kukulka pisala, to Susa mieszka w duzym miescie. WIem doskonale ile wynosi moje utrzymanie w Krk na studiach, a tez nie jem frykasow, mieszkanie to tez nie luksus. Owszem, leczenie troche kosztuje ale wiem ze inni za to samo placa duzo wiecej (ja 250zl/m-c). Wynajmujac mieszkanie, 1000zl na osobe to jest tak zeby zyc, nie myslac o dziecku. WIadomo ze jak sie wspolnie zyje, razem robi zakupy to jest taniej ale bez przesady. CO do dentysty, z tego co wiem to na NFZ nie robia wsyzstkiego u doroslych, zdaje sie ze leczenia kanalowego wlasnie nie robia.
Susa, sama widzisz ze dziewczyny pisza ze z perspektywy czasu ich wychodzenie za maz nie bylo tez do konca rozsadne, a wszystko sie ulozylo, maja rodziny. Najwazniejsze ze sie kochacie i chcecie byc razem Nie znam syt. Twojej mamy, czy bylaby w stanie utrzymac sama 60m mieszkanie. Dziewczyny, probujecie obrzydzic Susie pomysl mieszkania z mama - ale w tej syt, to jest chyba najrozsadniejsze. Oczywiscie nie do konca zycuia, ale jako tymczasowe rozwiazanie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:27, 29 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Olenkita napisał: | Z tym, ze brak stalego zawieszenia, na wlasne mieszkanie nas stac nie bedzie. To nas powstrzymuje od staran. |
Tez tak 5 lat myslalam, wiec kto wie!!
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19991
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:04, 29 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Dentystya na NFZ? proszę... legenda głosi, że coś takiego istnieje... koleżanka poszła to i tak do plomby musiała dopłacać. Mnie się nigdy nie zdażyło. jak kiedyś chciałam się zapisać, to babka w rejestracji się na mnie jak na UFO spojrzała i powiedziała, że kilka miesięcy wcześniej się limity skończyły.
zresztą, co dentysta, do gina w mojej przychodni się po porodzie chciałam zapisać, bo zaczęłam krwawić, to usłyszałam dokładnie to samo. dziś się zapisałam - na 23 lutego...
owszem, można żyć i za mniej niż tu piszecie, ale co to tak naprawdę za życie? za mało, by żyć, ale za dużo, żeby umrzeć.
|
|
Powrót do góry |
|
|
adwersarz
początkujący NPR-owicz
Dołączył: 04 Lis 2010
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:12, 29 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
"na głowę" chodziło mi o dorosłe głowy.
Ja to widzę tak że przyjmujemy pewne założenia tzn.
-na czym się da oszczędzamy (tańsze zamienniki)
-ograniczamy zużycie mediów (ograniczniki przepływu na każdej baterii, żarówki energooszczędne)
-młode małżeństwo z krótkim stażem, 1 małe dziecko
-brak samochodu
-płacą za wynajem z kimś na spółkę za 2 pokojowe mieszkanie około 1000zł/m-c
-perspektywa poprawy sytuacji materialnej za 2-3 lata przynajmniej o 400-500 zł
-duże miasto
Przy takich założeniach da się żyć za 2000zł te 2-3 lata bez rodziców, ale najlepiej nie chorować i niczego nie psuć.
Na mieszkanie z rodzicami można się zdecydować na kilka miesięcy do roku czasu przy czym dużo zależy od charakterku naszego i rodziców ale spójrzmy prawdzie w oczy po 30-stce już nie wypada.
Natomiast susa nie ma wyjścia jeśli wezmą ślub nie mając pracy muszą mieszkać u rodziców albo podjąć jakieś bardziej drastyczne środki typu praca za granicą chociażby sezonowa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cera
za stara na te numery
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 8066
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:31, 29 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
adwersarz napisał: | Natomiast susa nie ma wyjścia jeśli wezmą ślub nie mając pracy muszą mieszkać u rodziców albo podjąć jakieś bardziej drastyczne środki typu praca za granicą chociażby sezonowa. |
Ja się zastanawiam w takim razie na co liczy susa, na to, że jej mamusia wszystko da? Sądząc po wieku susy, ma swoje lata kobieta więc pewno ciężko jej będzie utrzymać sama dodatkowo dwie osoby dorosłe.
Zresztą- napiszę brzydko- co mnie to, niech robi jak chce i jak uważa. Jest starsza i być może ma więcej oleju w głowie niz ja.
|
|
Powrót do góry |
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:12, 29 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Małgorzatka napisał: | Ja już tam nie wiem susa czy mieszkałaś sama w tej kawalerce czy z mamą-w jednym poscie piszesz tak, w innym inaczej, no nie ważne, nie będę się głupio licytować.
|
To były tylko hipotetyczne rozważania, ja marzyłam o własnej kawalerce i zastanawiałam czy da się za taką kwotę utrzymać. I doszłam do wniosku że przy moim zarobku nie jest to możliwe. Te 1000 zł podczas gdy nie muszę martwić się o opłacanie wszystkich rachunków z domem i zakupem na życie to ledwo co wystarcza mi na własne potrzeby, a co dopiero miałoby starczyć na życie.
adwersarz napisał: | Natomiast susa nie ma wyjścia jeśli wezmą ślub nie mając pracy muszą mieszkać u rodziców albo podjąć jakieś bardziej drastyczne środki typu praca za granicą chociażby sezonowa. |
Ja wyraźnie powiedziałam narzeczonemu, że nie wezmę ślubu nie mając pracy. Gdy on pierwszy raz zapytał o ślub powiedziałam że póki co nie mamy pracy to nie ma sensu myśleć o ślubie. Ale kiedyś potępialiście mnie że takie myślenie, że nie wezmę z nim ślubu jeśli nie będzie miał stałej pracy. No fakt, że chcę się usamodzielnić przez wejście w relację z mężczyzną, przez oparcie się na silnej dłoni mężczyzny, ale skoro tak jest, że nie może on znależć pracy, trudno mi go odepchnąć od siebie. Raczej liczę na to, że gdy chcemy być razem Opatrzność Boża pozwoli nam przełamać te trudności. I nie przekreślam go dlatego że nie ma pracy, bo rozumiem jaka jest sytuacja na rynku pracy.Gorzej by było gdyby stracił pracę jak bylibyśmy już małżeństwem i nie mógł znaleźć nowej. Dla mnie to, że oboje jesteśmy bez pracy jest okazją do tego by wzajemnie się wspierać. Ważna jest dla mnie determinacja i zaradność w poszukiwaniu pracy, motywacja, bo zdaję sobie sprawę że taki jest teraz rynek pracy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majeeczka
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 24 Sie 2010
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: najczęściej Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:35, 29 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
adwersarz napisał: | "na głowę" chodziło mi o dorosłe głowy.
Ja to widzę tak że przyjmujemy pewne założenia tzn.
[...]
-płacą za wynajem z kimś na spółkę za 2 pokojowe mieszkanie około 1000zł/m-c |
Tzn masz na myśli 1000zl za ich dwójkę za to mieszkanie, po odjeciu tego co placi ktos inny rozumiem? Bo takie sa realne ceny w duzych miastach...
Ostatnio zmieniony przez Majeeczka dnia Śro 19:36, 29 Gru 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
miu miu
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 1200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jawor
|
Wysłany: Śro 21:40, 29 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
walecznaS napisał: | fiamma75 napisał: | Miu miu, gdzie masz takie fajne lumpeksy? U nas za ubranka ładne markowe to w lumpeksie placisz ok. 10 zł Za 2-3 zł idą już poniszczone, poplamione niekiedy. Mi taniej wychodzi kupowanie na allegro (no i mniej czasu niż łażenie po lumpeksach). |
no my mamy taki fajny lumpeks, młodsza ma ubranka po starszej a reszta to z "ciucha" właśnie (nowe to prezenty od rodziny ), nie wiem, ile dokładnie to mnie wychodzi ale jednak taniej niż z allegro a ciuszki całkiem fajne, oddaję je jeszcze dla kolejnej użytkowniczki tylko, że w lumpeksie wszystkiego się nie kupi...
Ale cała wyprawka do 4 mies. za 50zł jak pisze miu miu? |
U mnie są lumpeksy pewnie takie jak wszędzie, filuję na wyprzedaże, mam też miejsce gdzie pani sprzedaje ciuszki po 2zł(george, next, zdarza się benetton). Nie są na wieszakach, wyprane, wyprasowane, kopię w kartonach ale lubię to, czuję, że upolowałam coś fajnego
Wyprawka za 50 zł? Jak najbardziej pisze o ubrankach, kosmetyki dostalismy od znajomej przedstawicielki G&G, pieluchy tetrowe(10szt) kupiła teściowa i tyle
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Strefa gadania o wszystkim i niczym Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 50, 51, 52, 53, 54, 55 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 50, 51, 52, 53, 54, 55 Następny
|
Strona 51 z 55 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|