|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:56, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Jeszcze powiem, że to najlepszy artykuł - moim zdaniem - jaki do tej pory czytałam, by przekonać kogoś do NPR. Opracowała go osoba będąca archidiecezjalnym nauczycielem metod naturalnych. Będę miała możliwość spotkania się z tą panią w poradni rodzinnej skonsultować wykresy.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:30, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Artykuł jest niesamowicie tendencyjny - czego zresztą można się spodziewać po archidiecezjalnym nauczycielu NPR.
|
|
Powrót do góry |
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 4:28, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
A mi bardzo się podoba ten artykuł. Nie zarzuca myślenia antykoncepcyjnego (choć wspomniane jest o tym w artykule) ani nie zachęca do zbytniej otwartości na życie (z czym często spotykam się na forum) tylko zachęca do odpowiedzialnego rodzicielstwa. Może z tą panią się dogadam, i zrozumie ona z czego będzie wynikała chęć unikania poczęcia w małzeństwie, że rzeczywiście są to ważne przyczyny wynikające z odpowiedzialnego rodzicielstwa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
miu miu
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 1200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jawor
|
Wysłany: Pon 9:23, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ja tam sie nie dziwię tobie Susa. Sama przez półtora roku brałam pigułki bo nie chciałam dziecka, dopiero później na tyle zaufałam sobie i zyciu, że przeszłam na czysty npr, który jak na razie się sprawdza, nie chcielismy dziecka to go nie było, chcialismy to szybko sie pojawiło. Nie wiem dlaczego tak tu najeżdżacie na takie myslenie. Przeciez to normalne, ze ktoś moze nie chcieć czy nie móc miec więcej dzieci i ma prawo uzywać tego nieszczęsnego npr, które i tak wprowadza wiele ograniczeń, by móc zaplanowac swoje życie.
Piszesz o tym nieporadnie stąd myślę jest brak zrozumienia ze strony dziewczyn, ale ogólnie widzę, że nie odstajesz od większości kobiet na świecie, które chcą móc kierowac swoim życiem.
Pomijając często formę wypowiedzi susy, naprawdę nie wiem dlaczego sie tak oburzacie, to się dzieje juz chyba z przyzwyczajenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annka
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 13 Paź 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:35, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
miu miu napisał: | Pomijając często formę wypowiedzi susy, naprawdę nie wiem dlaczego sie tak oburzacie, to się dzieje juz chyba z przyzwyczajenia. |
Pewnie, że to racja. Z czasem też się przekonuję, że susa powinna popracować nad formą wypowiedzi.
Równie mocny odzew jej posty budzą jednak również na innych forach - więc albo każdy intuicyjnie wyczuwa, że jest w nich coś "nie teges" albo faktycznie powinna jak najszybciej zmienić sposób formułowania myśli.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:51, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
miu miu masz rację, jak się zastanowić, to obawy, pragnienia susy nie odstają od pragnień wielu kobiet i nie tylko. Chodzi raczej o to, że susa pisze to wszystko, jakby jej się to po prostu należało. Albo wszystko tak planuje, jakby było z góry przesądzone, że nie będzie jej stać, że mąż sam nie utrzyma, że nie da rady z więcej niż 1 dziecko, że ją wyrzucą z pracy jak będzie chciała dziecko. A najgorsze jest to, że to wszystko pisze w tak pesymistyczny sposób, że to już nawet nie brzmi jak małe zmartwienie, tylko jak płacz i lament nieszczęśliwej susy. Ok, po to forum, żeby napisać o swoich obawach, uzyskać może jakieś pocieszenie i pomyśleć sobie: "Dobrze, że mam z kim o tym pogadać, wierzę w to, że będzie dobrze". Susa natomiast cały czas nawija to samo, nie słuchając porad, pocieszeń i racjonalnych dowodów na to, że może być inaczej.
Wczoraj na kazaniu ksiądz mówił o tym, że Jezus przyjął chrzest i jak poszedł do Jana to ten był bardzo zdziwiony po co Jezus tutaj, skoro On nie potrzebuje. Jezus chciał być po prostu blisko ludzi, być z nimi i zrobił coś NIELOGICZNEGO. I mówił, że o to chodzi w życiu czasami, żeby robić coś NIELOGICZNEGO, nawet jak wszyscy będą się pukać w czoło i mówić, że jesteś głupi, bo to co robisz jest niedorzeczne, to mimo to watro zaufać Bogu i to zrobić (np. urodzić dziecko, którym Cię Bóg obdarzy, pomimo tego, że nie masz własnego domu, super ekstra płatnej pracy i paru tysięcy na koncie, żeby chodzić do kosmetyczki, jeździć na wakacje i pozwolić sobie na inne przyjemności).
|
|
Powrót do góry |
|
|
miu miu
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 1200
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jawor
|
Wysłany: Śro 22:06, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Trzeba pamiętać też o tym, że internet bardzo ogołaca słowo z wydźwięku emocjonalnego. Susa może pisać coś w zupełnie innym nastroju a ktoś odbiera to zupełnie inaczej.
Szczerze, to często wybałuszam oczy gdy czytam jej posty ale wczytując się dokładnie bez bycia uczulonym na każde słowo, to JA się niczemu co pisze Susa nie dziwię. Wszystko to są życiowe sprawy.
Jedyne co mnie zastanawia to to, że piszesz Suso to wszystko tak mocno bez emocji, czysto rachunkowo(ale w końcu jesteś księgową )ale zwalam to wrażenie na emocjonalne sito internetowe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 0:04, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
miu miu
Uważam, że właśnie charakterystyczne słownictwo sprawia, że posty susy są takie suche emocjonalnie. Książkowe słownictwo - takie zupełnie nie życiowe, jak z jakiejś (kościelnej?) broszury wycięte.
Brak uczuć i kalkulowanie sprawia, że reagujemy tak krytycznie - tak myślę - bo choćby problemy były najzwyczajniejsze, życiowe, towarzyszące nam wszystkim, to ubrane w te słowa nabierają kształtu egoistycznych zimnych kalkulacji, bez serca, bez zauważania, że obok są żywi ludzie. To tak działa na nerwy i porusza emocje innych.
Wyobraźcie sobie cos takiego.
Autentyczna sytuacja, sprzed 3 tygodni.
1) Moją Czatkę potrącił samochód! Na osiedlowej drodze, całej w lodzie. Zatrzymała się, bez smyczy (moja wina!). Wołałam, ale staneła w miejscu i ani drgnie. Samochód. Zamarłam. Samochód nie zdołał wyhamować na lodzie. Na szczęście wolno jechał, Czatusię tylko odbiło od zderzaka i zupełnie nic jej się nie stało.
Oczywiście zdenerwowana do nieprzytomności i w wielkim szoku opieprzyłam równo kierowcę.. choć to moja wina, że pies luzem był..
2) Psa potrącił samochód. Na osiedlowej drodze. Nie mielismy psa na smyczy. Stanął na drodze. Wołałam, ale ani drgnął. Nadjechał samochód, który nie zdołał wyhamować z powodu lodu na ulicy. wolno jechał, więc pies tylko sie odbił od zderzaka. Nic mu się nie stało.
Przekazałam kierowcy swoje zdanie na temat potrącania komuś psa.
|
|
Powrót do góry |
|
|
buba
za stara na te numery
Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie i dolnośląskie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:20, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Smużka, dobrze przedstawiłaś o co tu naprawdę chodzi.
Swoją drogą, nie zazdroszczę takich przeżyć...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:47, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Na szczęscie nic się nie stało, ale dało mi to do myślenia!
Ciągle sobie wyobrażam, że gdyby Czata się poślizgnęła i przewróciła, to samochód przejechałby jej po tylnych nogach. Bo w momencie uderzenia była już w połowie poza ulicą - tylko jej "zadek" był jeszcze na trasie samochodu. I w ten zadek właśnie dostała zderzakiem. Ale nie przewróciła się. Ktoś nad nami czuwa. Czata ma wrodzona wadę serca. Nie wiem, czy możliwe jest jej znieczulenie (czy zniesie narkozę) i operowanie (w razie np. złamań po takim wypadku).
|
|
Powrót do góry |
|
|
silva
Moderator
Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:09, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
a ja głupia myślałam, że piszesz hipotetycznie
dobrze, że skończyło się na strachu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Smużka
za stara na te numery
Dołączył: 24 Wrz 2009
Posty: 2973
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:50, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Silva, ale za to odkryłam w sobie nieznane dotychczas pokłady odwagi i szaleństwa!
Jestem raczej cichą, nieśmiałą dziewczynką, nie rozmawiającą z obcymi..
A za tym samochodem (na brytyjskich blachach) poleciałam jak wściekła i z wiązanką przekleństw.. Nie zdążyłam pomysleć, że to przez lód facet nie wyhamował (gdybym na to wpadła, to bym mu darowała). W dodatku sie nie zatrzymał, co mnie zirytowało strasznie! Dopiero po tym jak w lusterku zobaczył niemal buchająca ogniem zemsty Smużkę! Tia... Okazało się, że Polak za kółkiem. Przeprosił mnie, tłumacząc się lodem i poprosił, żebym następnym razem miała psa na smyczy.
Zrobiło mi się głupio..
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|