Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Obrona świętości życia - gdzie w tym sens?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 40, 41, 42  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 7:41, 03 Kwi 2011    Temat postu:

miu miu napisał:
Ale Bóg dał nam osobę Chrystusa, który był człowiekiem i pokazał jak bardzo człowieczy jest Bóg.
.

Zgadza się Bóg objawił się w Jezusie Chrystusie, aby dzielić naszą ludzką kondycję i byśmy mogli poznać zamysł Boży. Ale czy czytając Ewangelię widzisz taki obraz Boga jaki go przedstawiłaś? Czy Jezus cenił zycie małżeńskie i rodzinne skoro był starym kawalerem, o życiu wiecznym powiedział "tam ani żenić sie będą ani za mąż wychodzić lecz będą jak aniołowie Boży (Mt 22,30)", dał ciężki nakaz moralny, że nie można wziąć rozwodu (Mt 19,9), i na to odpowiedział "są niezdatni do małżeństwa którzy takimi zostają dla krolestwa Bożego" (Mt 19,12). A relacje Jezusa jako dziecko z rodzicami? Szukali Go a On był w swiątyni, bo miał należeć do spraw swego Ojca. (Łk 2,49)Co byś powiedziała gdyby Twoje dziecko chodziło cały czas do kościoła a Ty byś się o nie martwiła? A etyka seksualna Jezusa została zawarta w słowach"kto pożądliwie patrzy na kobietę ten dopuścił się z nią cudzołostwa" (Mt 5,28 ). Tyle pamiętam, wkaż mi w Ewangeliach jeszcze gdzie Jezus pisze o etyce seksualnej w obecnym wydaniu KK? Czy to nie wydaje się ludzkim wymysłem. Jezus też wydawał się szaleńcem i obłąkanym, tak go odbieram gdy czytam Ewangelię, krytykował ówczesną władze religijną (np rozdział Mt 23) i za to został ukrzyżowany. A mnie nie wolno krytykować KK. Nie wydaje sie że cały kult wokół Jezusa jest ludzkim wymysłem? Mogę się mylic ale takie jest moje wrażenie.


Ostatnio zmieniony przez susa dnia Nie 7:50, 03 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miu miu
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 1200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jawor

PostWysłany: Nie 9:10, 03 Kwi 2011    Temat postu:

Suso ja widzę Chrystusa jako osobę, która była na weselu i do tego wsparła parę młodą zamieniając wodę w wino, słyszę jego słowa: pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie, słyszę jak mówi, że małżeństwo ma być jednością i nie rozstawać się czyli pracować nad związkiem dla obopulnego szczęścia. Widzę go jako osobę w pełni skupioną na swoim zadaniu, nie był "starym kawalerem" z braku kandydatek na żonę lub cech które są ważne w małżeństwie lecz widział cel, dla którego przyszedł na świat.
Filozofia KK co do planowania rodziny to zadministrowana wiara, w której chodzi o maksymalną ochronę życia. To religia, jesteś w niej z własnego wyboru. Możesz ją krytykować, zostać jeśli chcesz lub poszukać czegoś co uważasz za bardziej prawdziwe. Ot, wolna wola.
Z drugiej strony piszesz, że należy rozumieć mowę o niebie opisaną w biblii dosłownie a z drugiej strony piszesz, że w starym testamencie wszystko jest epicko opisane i należy to brać symbolicznie. Zdecyduj się czy Pismo Święte bierzesz w całości czy nie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:36, 03 Kwi 2011    Temat postu:

miu miu napisał:
Suso ja widzę Chrystusa jako osobę, która była na weselu i do tego wsparła parę młodą zamieniając wodę w wino,

To co sądzisz o weselach bezalkoholowych? Dla mnie to znak Nowej Kultury, to wybór pary młodych, często głeboko wierzącej, że można dobrze się bawić bez kropli alkoholu. Moim marzeniem jest wesele bezalkoholowe.
miu miu napisał:
słyszę jego słowa: pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie,

Zgadza się Jezus przyjmował dzieci. Ale zobacz bliżej Jezus błogosławił dzieci a nauczał dorosłych. A co robi KK? Katechizuje dzieci a pomija dorosłych. Czy jest to zgodne z nauką Chrystusa?
miu miu napisał:
słyszę jak mówi, że małżeństwo ma być jednością i nie rozstawać się czyli pracować nad związkiem dla obopulnego szczęścia. ,

Podaj cytat z Ewangelii, bo nie kojarzę.
miu miu napisał:
Widzę go jako osobę w pełni skupioną na swoim zadaniu, nie był "starym kawalerem" z braku kandydatek na żonę lub cech które są ważne w małżeństwie lecz widział cel, dla którego przyszedł na świat. ,

To życie Jezusa pokazuje ze są wartości większe niż załozęnie rodziny. Cel do którego został posłany przez Ojca.

miu miu napisał:
Filozofia KK co do planowania rodziny to zadministrowana wiara, w której chodzi o maksymalną ochronę życia. ,

A więc powołać jak najwięcej dzieci do życia? To co z nauką KK o okresowej wstrzemięźliwości i NPR? Bo to wydaje się ciężką winą, działania zmierzające do unikania poczęcia przez wybieranie fazy niepłodnej a KK to akcepuje jako odpowiedzialne rodzicielstwo.
,
miu miu napisał:
To religia, jesteś w niej z własnego wyboru. Możesz ją krytykować, zostać jeśli chcesz lub poszukać czegoś co uważasz za bardziej prawdziwe. Ot, wolna wola.,

Nie jestem z własnego wyboru w KK, ja w tej religii się urodziłam. A popełniłabym grzech apostazji odchodząc od KK czyli straciłabym prawo do życia wiecznego w niebie.

,
miu miu napisał:
Z drugiej strony piszesz, że należy rozumieć mowę o niebie opisaną w biblii dosłownie a z drugiej strony piszesz, że w starym testamencie wszystko jest epicko opisane i należy to brać symbolicznie. Zdecyduj się czy Pismo Święte bierzesz w całości czy nie.

Ja uważam ze także pisząc o życiu wiecznym Pismo Święte posługuje się allegorią, przenośnią poetycko to opisując. Tak opisując życie wieczne jest to niepojęte przez rozum ludzki. Ja szukam zrozumienie tego.
św. Paweł pisze o NIEBIE "ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują (1 Kor 2,9). Patrząc na ten świat trudno mi wyobrazić sobie jakie szczęście czeka nas w Niebie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosica502
nauczyciel NPR



Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:56, 03 Kwi 2011    Temat postu:

susa napisał:

miu miu napisał:
słyszę jak mówi, że małżeństwo ma być jednością i nie rozstawać się czyli pracować nad związkiem dla obopulnego szczęścia. ,

Podaj cytat z Ewangelii, bo nie kojarzę.

Susa poczytaj sobie tutaj, najlepiej z komentarzem:
[link widoczny dla zalogowanych]ługEwangelii/EwangeliawedługśwMateusza/tabid/80/idkom/400/Default.aspx

I tutaj, ładnie zebrane wszystko Wesoly
[link widoczny dla zalogowanych]
susa napisał:

Nie jestem z własnego wyboru w KK, ja w tej religii się urodziłam. A popełniłabym grzech apostazji odchodząc od KK czyli straciłabym prawo do życia wiecznego w niebie.

To wierzysz w końcu w to życie wieczne czy nie wierzysz? Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:17, 03 Kwi 2011    Temat postu:

gosica502 napisał:
susa napisał:

miu miu napisał:
słyszę jak mówi, że małżeństwo ma być jednością i nie rozstawać się czyli pracować nad związkiem dla obopulnego szczęścia. ,

Podaj cytat z Ewangelii, bo nie kojarzę.

Susa poczytaj sobie tutaj, najlepiej z komentarzem:
[link widoczny dla zalogowanych]ługEwangelii/EwangeliawedługśwMateusza/tabid/80/idkom/400/Default.aspx

To ten fragment o którym myślałam i o którym mówiłam.
Ale popatrz jak zareagowali uczniowie
"Jeśli tak ma się sprawa człowieka z żoną, to nie warto się żenić". Mt 19,10
Cytat:
I tutaj, ładnie zebrane wszystko Wesoly
[link widoczny dla zalogowanych]

Poczytam dokładnie, ale z tego co widzę, to z całej Bibli a nie z Ewangelii.

gosica502 napisał:
susa napisał:

Nie jestem z własnego wyboru w KK, ja w tej religii się urodziłam. A popełniłabym grzech apostazji odchodząc od KK czyli straciłabym prawo do życia wiecznego w niebie.

To wierzysz w końcu w to życie wieczne czy nie wierzysz? Mruga

Wierzę w życie wieczne. Ze jeśli odejdę z własnej woli z KK przez grzech apostazji Bóg może zatracić moją duszę w piekle. Dlatego mam trwać w KK.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miu miu
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 1200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jawor

PostWysłany: Nie 10:35, 03 Kwi 2011    Temat postu:

"To co sądzisz o weselach bezalkoholowych? Dla mnie to znak Nowej Kultury, to wybór pary młodych, często głeboko wierzącej, że można dobrze się bawić bez kropli alkoholu. Moim marzeniem jest wesele bezalkoholowe."

Oboje z mężem jesteśmy abstynentami ale nie wynika to z naszej religijności. Osobiście uważam, że alkohol jest ok, jeśli ktoś umie go używać. Wesele bez alkoholu też jest ok, jeśli inni potrafią się w ten sposób bawić.

"Zgadza się Jezus przyjmował dzieci. Ale zobacz bliżej Jezus błogosławił dzieci a nauczał dorosłych. A co robi KK? Katechizuje dzieci a pomija dorosłych. Czy jest to zgodne z nauką Chrystusa?"

Chrystus był doskonały, miał tez mało czasu by przekazać to co miał przekazać ludziom, skupił się na ludziach bo oni mogli ponieść dalej to o czym mówił. Myślę, że teraz my dorośli możemy sami zgłębiać miłość Boga i Chrystusa do ludzi a dzieciom trzeba wciąż wskazywać drogę, jesteśmy odpowiedzialni za ich rozwijającą się duchowość.

"Podaj cytat z Ewangelii, bo nie kojarzę."
Pisałam odnośnie tego o czym mówiłaś, że jest zakaz rozwodu, to ma skłonić małżeństwo do ciągłej pracy nad związkiem a nie do pochopnego brania rozwodu.

"To życie Jezusa pokazuje ze są wartości większe niż załozęnie rodziny. Cel do którego został posłany przez Ojca. "
????????? Nie rozumiem o czym piszesz....Jezus to Jezus, oddał życie za nasze zbawienie, my nie musimy się umartwiać. On się poświęcił byśmy my mogli żyć szczęśliwie, byśmy mieli nadzieję. To że On umarł nie znaczy, że my nie mamy zakładać rodziny i żyć normalnie, szczęśliwie, po to zostaliśmy stworzeni.

"A więc powołać jak najwięcej dzieci do życia? To co z nauką KK o okresowej wstrzemięźliwości i NPR? Bo to wydaje się ciężką winą, działania zmierzające do unikania poczęcia przez wybieranie fazy niepłodnej a KK to akcepuje jako odpowiedzialne rodzicielstwo."

Co do nauki KK, to myślę, że wykorzystuje ona naturalne procesy w organizmie kobiety byśmy jako istoty myślące mogli kierować swoim życiem i życiem naszych dzieci. Nie widzę w tym żadnego grzechu ani nic sprzecznego z naturą a tym bardziej zamierzeniem Bożym.

"Nie jestem z własnego wyboru w KK, ja w tej religii się urodziłam. A popełniłabym grzech apostazji odchodząc od KK czyli straciłabym prawo do życia wiecznego w niebie"

Co z tego, że się w tej religii urodziłaś, możesz odejść, jesli chcesz, nikt cię siłą nie trzyma, ja jestem w KK z własnego wyboru. do niedawna byłam świadkiem Jehowy, od urodzenia. Pomimo wielu, wielu obaw(także o moje zbawienie) odeszłam bo z wieloma rzeczami się tam nie zgadzałam. Wróciłam do KK i jest mi dobrze. Może Bóg ŚJ mnie kiedyś zabije, może okaże się, że to oni mieli rację, ja postępuję tak jak mówi mi sumienie. Teraz jestem w KK i czuję, że tu jest Bóg.

"Ja uważam ze także pisząc o życiu wiecznym Pismo Święte posługuje się allegorią, przenośnią poetycko to opisując. Tak opisując życie wieczne jest to niepojęte przez rozum ludzki. Ja szukam zrozumienie tego.
św. Paweł pisze o NIEBIE "ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują (1 Kor 2,9). Patrząc na ten świat trudno mi wyobrazić sobie jakie szczęście czeka nas w Niebie"

uważam, ze powinnaś się zastanowić czy bierzesz Pismo w całości, czy wybiórczo. Ja traktuję je jako całość a nie że jedna część to symboliczna opowieść o dzikim Bogu, który morduje a druga to realna prawda. Bóg Starego Testamentu to ten sam Bóg co w Nowym, ale w ST jest bardziej drapieżny, męski, silny, ludzki. W NT pokazuje się jako istota miłości.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:55, 03 Kwi 2011    Temat postu:

miu miu napisał:
"To co sądzisz o weselach bezalkoholowych? Dla mnie to znak Nowej Kultury, to wybór pary młodych, często głeboko wierzącej, że można dobrze się bawić bez kropli alkoholu. Moim marzeniem jest wesele bezalkoholowe."

Oboje z mężem jesteśmy abstynentami ale nie wynika to z naszej religijności. Osobiście uważam, że alkohol jest ok, jeśli ktoś umie go używać. Wesele bez alkoholu też jest ok, jeśli inni potrafią się w ten sposób bawić..

Wspaniale, ze jesteście abstynentami. Ja w wypiciu lampki wina nie widzę nic złego dlatego zerwałam KWC. Ale marzy mi się wesele bezalkoholowe, bo można dobrze się bawić bez alkoholu. Ale czy to będzie możliwe, skoro ludzie przyzwyczajeni sa do alkoholu? Powołują się na wesele w Kanie.

miu miu napisał:
"
"Podaj cytat z Ewangelii, bo nie kojarzę."
Pisałam odnośnie tego o czym mówiłaś, że jest zakaz rozwodu, to ma skłonić małżeństwo do ciągłej pracy nad związkiem a nie do pochopnego brania rozwodu.

A wiesz jak ja to rozumiem, małżeństwo to zbyt duże ryzyko, bo gdy będzie się między z nami źle układało nie można wziąć rozwodu i trzeba się męczyć. Tak też rozumieli apostołowie skoro powiedzieli "w takim wypadku nie warto się zenić" oraz wspólczesni ludzie próbujacy żyć w związku na kocią łapę bez konsekwencji slubu kościelnego.

miu miu napisał:
"
"To życie Jezusa pokazuje ze są wartości większe niż załozęnie rodziny. Cel do którego został posłany przez Ojca. "
????????? Nie rozumiem o czym piszesz....Jezus to Jezus, oddał życie za nasze zbawienie, my nie musimy się umartwiać. On się poświęcił byśmy my mogli żyć szczęśliwie, byśmy mieli nadzieję. To że On umarł nie znaczy, że my nie mamy zakładać rodziny i żyć normalnie, szczęśliwie, po to zostaliśmy stworzeni..

O czym piszę, że Jezus pokazał swoim życiem że celibat może być ofiarowany dla szcześcia innych ludzi. I niektórzy ludzie Go naśladują zostając celibatariuszami i nie odbierają tego jako umartwianie się.

miu miu napisał:
"
"A więc powołać jak najwięcej dzieci do życia? To co z nauką KK o okresowej wstrzemięźliwości i NPR? Bo to wydaje się ciężką winą, działania zmierzające do unikania poczęcia przez wybieranie fazy niepłodnej a KK to akcepuje jako odpowiedzialne rodzicielstwo."

Co do nauki KK, to myślę, że wykorzystuje ona naturalne procesy w organizmie kobiety byśmy jako istoty myślące mogli kierować swoim życiem i życiem naszych dzieci. Nie widzę w tym żadnego grzechu ani nic sprzecznego z naturą a tym bardziej zamierzeniem Bożym...

Ja też w ten sposób rozumiem naukę KK o NPR. Ale nie rozumiem po co bronić tak połączonych komórek rozrodczych. Ich niepolaczenie oznacza bowiem śmierć, bardziej więc należałoby starać się by życie powstało skoro tak zależy nam na ochronie życia.


miu miu napisał:
"
"Nie jestem z własnego wyboru w KK, ja w tej religii się urodziłam. A popełniłabym grzech apostazji odchodząc od KK czyli straciłabym prawo do życia wiecznego w niebie"

Co z tego, że się w tej religii urodziłaś, możesz odejść, jesli chcesz, nikt cię siłą nie trzyma, ja jestem w KK z własnego wyboru. do niedawna byłam świadkiem Jehowy, od urodzenia. Pomimo wielu, wielu obaw(także o moje zbawienie) odeszłam bo z wieloma rzeczami się tam nie zgadzałam. Wróciłam do KK i jest mi dobrze. Może Bóg ŚJ mnie kiedyś zabije, może okaże się, że to oni mieli rację, ja postępuję tak jak mówi mi sumienie. Teraz jestem w KK i czuję, że tu jest Bóg..

Powtarzam nie mam wyboru i nie mogę odejść. Nie mogę z własnej woli wybrać śmierci wiecznej. Poznałam Chrystusa w Kościele Katolickim i tylko w Nim jest zbawienie, nie mogę odejść w ateizm czy do sekty. Odchodząc skazuje się na wieczne potępienie i zatracenie duszy w piekle. Nie mogę tego zrobić.



miu miu napisał:
"
uważam, ze powinnaś się zastanowić czy bierzesz Pismo w całości, czy wybiórczo. Ja traktuję je jako całość a nie że jedna część to symboliczna opowieść o dzikim Bogu, który morduje a druga to realna prawda. Bóg Starego Testamentu to ten sam Bóg co w Nowym, ale w ST jest bardziej drapieżny, męski, silny, ludzki. W NT pokazuje się jako istota miłości.

Masz rację, ze należy brać PŚ całościowo.Ale w PŚ jest wiele niezrozumiałych fragmentów wręcz wydawająs ię one głupotą. W ST jest wiele przemocy (gdy konia i jeźdżca pogrążył w morz - Wj 15, 21) a także pisze że kobieta miesiączkująca jest nieczysta,(Kpł 15,19-24) to przesada i tego nie mozna brać dosłownie.


Ostatnio zmieniony przez susa dnia Nie 12:04, 03 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Olenkita
za stara na te numery



Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:21, 03 Kwi 2011    Temat postu:

susa napisał:
Grzech pierworodny to ogromna niesprawiedliwość. Nie może być tak, że dziecko jest obciążone winą przodków. Posyłane są nowe istoty ludzkie na świat, a gniewając się na grzeszną ludzkość Bóg też zsyła powodzie. Pokazywali rok temu jak ludzie tracili cały dobytek. To nie fair ze strony Boga tak traktować ludzi których powołał do istnienia.
.


Naprawde daleko mi do sposobu rozumowania i przekonan susy, jednak w tym wzgledzie mam troche podobne przemyslenia-tzn. nie moge zrozumiec, dlaczego Bog obciazyl cala ludzkosc za grzech Adama i Ewy... Tlumaczenie, ze to ludzie sprowadzili na siebie nieszczescia, grzech pierworodny wydaje mi sie wielkim uproszczeniem, zastanawiam sie czasami, wyznam, nad sprawiedliwoscia Boga. Posluze sie tu przykladem, mocno niefortunnym ale jednak tak to czuje:

To tak jakby w szkole Jas bardzo nabroil a wychowawczyni za jego czyn ukarala cala klase odwolujac zapowiedziana wycieczke. Dlaczego nie moglaby ukarac Jasia zabraniajac mu uczestnictwa w wycieczce ? Dlaczego cala klasa ma poniesc konsekwencje mimo ze z czynem Jasia nie miala nic wspolnego?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
novva
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4956
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Mała Wieś przy Drodze

PostWysłany: Nie 20:38, 03 Kwi 2011    Temat postu:

Ja to sobie tłumaczę następująco: to nie do końca tak, że konkretne, pojedyncze osoby zawiniły, a my z tego powodu cierpimy. Łatwo teraz mówić, że JA zachowałabym się inaczej, lepiej, mądrzej, bo wiemy, jakie konsekwencje miało nieposłuszeństwo. Kiedy jednak wyobrażę sobie, że to JA jestem na miejscu pierwszych rodziców, to dochodzę do wniosku, że prawdopodobnie postąpiłabym tak samo.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:47, 03 Kwi 2011    Temat postu:

Rzeczywiście.
W końcu Bóg zna nas lepiej, niż my sami siebie, a grzech Ewy i Adama, jest jakby naszym grzechem.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
gosica502
nauczyciel NPR



Dołączył: 20 Kwi 2010
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 7:45, 04 Kwi 2011    Temat postu:

No i poza tym my też dobrze znamy konsekwencje nieposłuszeństwa wobec Boga a grzeszymy i nawet czasem trudno o żal za te grzechy Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:10, 04 Kwi 2011    Temat postu:

Bo została nam dana skażona grzechem natura. Nikt przy początku istnienia nie pytał mnie czy na to się zgadzam, nie miałam możliwości wyboru ze wybieram życie z Bogiem w wiecznej szczęśliwości, tylko jako upadła istota zostałam powołana do istnienia w świecie skażonym i zepsutym. Ja tego wyboru zostałam pozbawiona. Podobno z chwilą śmierci człowiek będzie miał mozliwość ostatecznego wyboru Boga, ale czy to zgodne z punktu widzenia medycznego, że umierając ma się jakieś wizje? Po śmierci natomiast już nie będzie się miało mozliwości dokonać żadnego wyboru zmiany swojej sytuacji.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miu miu
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 1200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jawor

PostWysłany: Pon 8:25, 04 Kwi 2011    Temat postu:

Susa, chciałabym zapytać czy jakikolwiek argument jest w stanie zmienić twój światopogląd? Czy jesteś tak pewna swojego że nie przyjmujesz żadnej możliwości zmiany poglądów?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 8:28, 04 Kwi 2011    Temat postu:

Chyba dyskusja światopoglądowa ma na celu poszukiwanie prawdy. Mam wątpliwości, poszukuję, zadaję pytania ...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miu miu
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 1200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jawor

PostWysłany: Pon 8:37, 04 Kwi 2011    Temat postu:

Ale czy bierzesz pod uwagę to, że Twoje poglądy mogą być błędne, czy jesteś otwarta na zmiany?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 40, 41, 42  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 10, 11, 12 ... 40, 41, 42  Następny
Strona 11 z 42

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin