..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

fresita

dzięki kukułko. susa-do psychiatry-patrz ja już siedem lat śpie z mężem w jednym łózku a mamy tylko jedno dziecko... jak to mozliwe-aha zeby bylo jasne-wyobraz sobie tez uprawiamy ten przeklety seks! i to nawet dosyc czesto! i to jest zawsze mega przyjemne

a wianuszka dzieci nie mam, awans zawodowy za mna, planuje kolejne dziecko, mam mnostwo marzen(wiecej niz przed ciaza) i wiem, że z cala rodzina bedzie mi latwiej je spelnic Wesoly

o rozwoju zawodowym tez mysle, chcialabym skonczyc jeszcze jeden kierunek studiow, mam nadzieje, ze wszystko sie pouklada pomyslnie.popatrz w koło ile jest szczesliwych spelnionych i zawodowo i/lub rodzinnie mam, wykształconych, wszechstronnie uzdolnionych Wesoly

i to na naszym forum Wesoly

troche wiary w siebie, no chyba ze jestes zyciowa oferma Wesoly

susa

kukułka

oczywiscie susa ze seks w małżeństwie jest po 5 razy na dobę,na śpiocha codziennie,a coś Ty myślała? Sorry dziewczyny za ironię ale już mi ręce opadają. Po co spać razem?-Knotz pisze -żeby być znakiem jedności i wspólnoty życia także w nocy. Po ludzku mówiąc-kochasz męża to z nim śpisz to proste jak drut. Ja myślę że suse pokrzywili rodzice bo podejrzewam że nigdy nie widziała swoich rodziców w jednym łóżku . Moje dzieci mają 4 lata prawie a drugie rok i trochę i do głowy by im nie przyszło że mama i tata mogą NIE spać w jednym łóżku

fresita

no susa wyobraz sobie, że mój mąż jest cywilizowanym czlowiekiem, który jak wie, że żona jest płodna a odkładamy poczęcie, to daje TYLKO całuska na dobranoc i spimy.nie rzuca sie na mnie; i z tego co wiem, męzowie naszych forumek też szanują swoje żony i czekają. Ty masz chyba samych kolegów zboczeńców, współczuje warunków w jakich sie wychowałas serio.moi rodzice spali całe życie w jednym łóżku i ja jestem tylko jedna 100% zaplanowana Mruga

buba

Poza tym Susa (wiem, że to już było), ale dlaczego Ty tak uparcie uważasz, że wiesz lepiej, skoro nigdy z żadnym mężczyzną (nie mam na myśli taty) nie spałaś w łóżku?
W dodatku uważasz, że mydlimy Ci oczy, okłamujemy Cię.
No to przepraszam, po co piszesz na forum gdzie same kłamczuchy siedzą?

okoani

i znów susa wie lepiej... dziewczyny - ta dyskusja nie ma sensu, bo nie jesteśmy w stanie wytłumaczyć susie, że zdecydowana większość małżeństw nie jest taka jak sobie wyobraża. Zwłaszcza, że tak jak piszecie - wyniosła to z domu. Myślę, że oprócz psychiatry przydałby się jej też seksuolog (katolicki oczywiście).
A co do zakazu mieszkania przed ślubem, to właściwie chyba bardziej chodzi o gorszenie innych niż o ryzyko współżycia

Ale Ty tego nie zrozumiesz, bo rządzą Tobą Twoje schizy i wszystko podpasowujesz pod swój skrzywiony punkt widzenia.

bakteria

kukułka

Fiołek

A ja myślę, że w susie jest dużo strachu (który ma wielkie oczy jak to w powiedzeniu), stąd i też jej szukanie irracjonalnych nawet dla większości wyjaśnień (bo nie popartych życiowym doświadczeniem jak u reszty), w które sama wierzy. Susa woli wierzyć swoim wymysłom niż zapewnieniom innych.

susa

Aglaia

susa

Bo on chce, a ja mam wątpliwości. Nie wiem jak to zrobić by się rozstać.
Gdy sama pojadę na tą pielgrzymkę spróbuję mu wysłać sms że to nie ma sensu, musiałam jechać sama, i chce się rozejść.

fiamma75

strzyga

ale i tak lepsze to niż nic.

buba

Susa, widząc Twoje podejście, to tylko życzę Ci jak najprędzej odwagi.
Rozstań się z narzeczonym zanim go skrzywdzisz.
Szkoda, myślałam, że jakoś Wam się ułoży.
Nie będzie Ci żal?