|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Olenkita
za stara na te numery
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:09, 27 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: |
susa, obudź się - facet chce być rycerzem, bohaterem, supermezczyzna, meskim, mądrym, ktorego mozna prosic o radę - a nie wystrachanym pieskiem co się łasi u stóp pani |
Moze jej facet tak akurat chce?..Pewnie tez czuje presje uplywajacego czasu i bierze na slepo ,tylko tak sobie potrafie wytlumaczyc jego irracjonalne zachowanie... W kazdym razie nie potrafie sobie ich wyobrazic jako malzenstwa ale mysle, ze do niego nie dojdzie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 5:09, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
buba napisał: | Narzeczeństwo zamiast utwierdzić Cię w decyzji o małżeństwie, raczej odwiodło Cię, nie mam racji? |
Jest tak, że nie jest tak, jak wyobrażałam sobie narzeczeństwo. Chciałam byśmy byli narzeczeństwem, by poważnie przygotować się do przyszłego życia w małżeństwie i dużo rozmawiać jak sobie wyobrażamy to przyszłość. A gdy go pytam jak to sobie wyobraża to mówi normalnie, chodzić na spacery. Nie widzę z jego strony poważnego podejścia do przyszłego małżeństwa, a jako narzeczona sama nie potrafię zainicjować takiej rozmowy. Nie jest tak jak sobie wyobrażałam, myślałam ze narzeczeństwo coś zmieni, ale nic się nie zmieniło. Nie mam co wiec liczyć że w małżeństwie jakoś się ułoży.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania M
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 25 Lut 2010
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 5:57, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
ale zdajesz sobie sprawę, że jeśli nie chcesz tego małżeństwa, nie kochasz go - to postępując tak jak tu piszesz jesteś wobec niego nieuczciwa i obciążasz tym swoje sumienie??
Bo wygląda na to, że nie chcesz z nim już być, ale nadal jesteś...
Doprawdy zachowania na poziomie przedszkola.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 6:05, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Ania M napisał: | ale zdajesz sobie sprawę, że jeśli nie chcesz tego małżeństwa, nie kochasz go - to postępując tak jak tu piszesz jesteś wobec niego nieuczciwa i obciążasz tym swoje sumienie??
Bo wygląda na to, że nie chcesz z nim już być, ale nadal jesteś...
Doprawdy zachowania na poziomie przedszkola. |
plus kwestia niewaznosci ewentualnego malzenstwa
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19041
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 7:50, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
tak tak suso-małżeństwo MUSI wyglądac według TWOJEGO scenariusza narzeczeństwa i przyszłego wspólnego życia. Jego zdanie nie ma tutaj nic do rzeczy, liczysz się TYlKO Ty, Twoje pragnienia i to co myślisz.My mieliśmy już taką wariatkę w rodzinie, dla której nie mąż był ważny tylko jej wymagania i to co powiedzą jej rodzice, bo z nimi 14 lat wspólnie mieszkali.Dzień ślubu był jego najgorszą z możliwie podjętych decyzji przypłaconych jego życiem.Błagam zostaw tego chłopaka w spokoju, nie marnuj jego ani życia Waszych potencjalnie wspólnych dzieci.
|
|
Powrót do góry |
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:18, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Ania M napisał: | ale zdajesz sobie sprawę, że jeśli nie chcesz tego małżeństwa, nie kochasz go - to postępując tak jak tu piszesz jesteś wobec niego nieuczciwa i obciążasz tym swoje sumienie??
Bo wygląda na to, że nie chcesz z nim już być, ale nadal jesteś...
. |
A nie można poprostu się spotykać by mile spędzić czas ale nie dopuszczać do małżeństwa? Tak chcę mu powiedzieć.
kukulka napisał: | plus kwestia niewaznosci ewentualnego malzenstwa |
Uzyskanie nieważności małżeństwa jest czymś pozytywnym, bo pozwala nie męczyc się w związku do końca życia tylko spokojnie rozejść
fresita napisał: | tak tak suso-małżeństwo MUSI wyglądac według TWOJEGO scenariusza narzeczeństwa i przyszłego wspólnego życia. Jego zdanie nie ma tutaj nic do rzeczy, liczysz się TYlKO Ty, Twoje pragnienia i to co myślisz. |
Chyba jego zdanie ma co do rzeczy bo on chce małżeństwa. A tak wogóle to Wasza wizja małżeństwa jest taka że małżonkowie śpią w jednym łóżku i nie dopuszczacie innego rozwiązania. A jeśli dla kogoś ważniejsze jest by realizować wspólne zainteresowania, razem gdzieś wychodzić, wyjeżdżać? Gdybym np chętnie razem jeżdziliśmy w góry i dobrze by nam było razem może bym na to wyrzeczenie jakim jest spanie wjednym łóżku bym się zdecydowała. Małżeństwo to ma być kompromis. Ja byłam skłonna do kompromisu ale to on nie chce jeźdżić ze mną tam gdzie ja więc nie dopuszczę do małżeństwa bo nie chcę spać w jednym łóżku.
fresita napisał: | Błagam zostaw tego chłopaka w spokoju, nie marnuj jego ani życia Waszych potencjalnie wspólnych dzieci. |
To co mam zrobić, gdy pomimo że mówię mu że mam wątpliwości co do przyszłego małżeństwa, że chce się rozejść, a on wciąż chce się spotykać? przestać odbierać telefony? Mówić że nie mam czasu na spotkania?
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:23, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
susa napisał: |
Uzyskanie nieważności małżeństwa jest czymś pozytywnym, bo pozwala nie męczyc się w związku do końca życia tylko spokojnie rozejść
|
jeskli w tym atanie rzeczy, co teraz,m zawrzesz malzenstwo, to ono prawodpodobnie moze od samego poczatku byc niewazne
|
|
Powrót do góry |
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:24, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
kukulko i dobrze, bo jeśli będziemy się z sobą męczyć, wtedy będę mogła od niego odejść bez grzechu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:34, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
susa napisał: | kukulko i dobrze, bo jeśli będziemy się z sobą męczyć, wtedy będę mogła od niego odejść bez grzechu. |
to po cholere za niego zamierzasz wyjsc?
sorry, ale jak twoje wątki czytam to mi sie kląć chce
PS no i nie tak bez grzechu, bo jesli swiadomie wchodzisz w niewazne malzenstwo, to grzech, kochana, masz juz an starcie bvo to jest robienie szopki z sakramentu
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maria
Moderator
Dołączył: 08 Sty 2007
Posty: 8798
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Irlandia jak narazie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:42, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
susa napisał: |
To co mam zrobić, gdy pomimo że mówię mu że mam wątpliwości co do przyszłego małżeństwa, że chce się rozejść, a on wciąż chce się spotykać? przestać odbierać telefony? Mówić że nie mam czasu na spotkania? |
Najpierw szczera rozmowa i wyjasnienie mu sytuacji, ze obojetnie czego by nie robil czujesz, ze to nie to, ze go nie kochasz...
NIe, ze nie masz czasu na spotkania, tylko ze w Waszej sytuacji lepiej sie nie spotykac wcale lub ze po prostu nie chcesz sie spotykac.
|
|
Powrót do góry |
|
|
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:00, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
kukulko wiesz ile ludzi chciałoby by by ich małżeństwo było nie ważnie zawarte, by mogli się rozejść? A co jeśli ślubowali sobie że się nie opuszczą do śmierci a nie uzyskają stwierdzenia nieważności małżeństwa? Mają się męczyc do końca życia.
Przeczytaj temat:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:11, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
kochana, malzenstwo to jest ODPOWIEDZIALNOSC a nie zabawa w ciuciubabke, a stwoerdzenie neiwaznosci to nie jest koscielny rozwod...
nie jestes pewna chlopa - to za niego nie wychodz, proste jak drut
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Wto 16:11, 28 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19041
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:55, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
doładnie tak. a dlaczego zakladasz ze małżenstwa spiace w jednym łózku NIC razem nie robią? owszem wyjezdzaja, rozmawiaja, spedzaja romatyczne wieczory nawet czasem bez seksu bo 2 faza, kupuja sobie prezenty bez okazji, ogladaja wspolnie filmy, chodza do teatru... robia mnostwo fajnych rzeczy razem
nie wolno wchodzic w małż z założeniem ze jakby co to uniewaznie. masz grzech od samego poczatku i na nic Twoje rekolekcje spowiedzi bo KOmunia przyjeta na takim słubie będzie świetokradzka
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:29, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
a sakramentu w ogole nie bedzie, bo niewaznie zawarty slub (zwlaszcza jak sie swiadomym niewaznosci jest) po prostu sakramentem nie jest i wtedy i tak zyjesz na kocia łape, ewentualnie na prawach malzenstwa cywilnego i wtedy masz na sumieniu cudzolostwo jeszcze
zreszta, w protokole przedslubnym jest pytanie, czy gdyby cos sie nei ulozylo, zakladasz mozliwosc rozwodu
PS gdybym ja myslala, a najwyzej sie rozwiode, w zyciu bym nie wyszla za czlowieka, z szacunku do Boga i sakramentu i do tego clzowieka
nie po to sie wychodzi za maz, zeby meza zmieniac na lepszy model
PS my jak sie pobieralismy, robilismy wsyztsko, zeby nasze malzenstwo bylo wazne, zeby potem nie bylo podstaw do stwierdzenia niewaznosci - tego wymaga uczciwosc przez Bogiem i czlowiekiem
klamka zapada, amen, koniec.
Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Wto 17:33, 28 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:30, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
fresita napisał: | wyjezdzaja, rozmawiaja, spedzaja romatyczne wieczory nawet czasem bez seksu bo 2 faza, kupuja sobie prezenty bez okazji, ogladaja wspolnie filmy, chodza do teatru... robia mnostwo fajnych rzeczy razem ;)
n |
ale z drugiej strony - uprzedzajac totalitaryzm malzenski susy - nie robia razem wszystkiego, robie tez niektore rzeczy osobno, nawet wieczory osobno czasem spedzaja. nie jak sie pokloca - tak po prostu
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna
-> Strefa gadania o wszystkim i niczym Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 40, 41, 42 Następny
|
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni 1, 2, 3 ... 19, 20, 21 ... 40, 41, 42 Następny
|
Strona 20 z 42 |
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|