Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Obrona świętości życia - gdzie w tym sens?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 40, 41, 42  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:46, 29 Cze 2011    Temat postu:

Maria napisał:
Ojej...czytam mezowi o tej dziewczynie i pytam go jak to bedzie spac z tym mezczyzna ktory jej nie pociaga cale zycie a on na to, ze 'beda mieli osobne lozka jak cywilizowane susy. I stad sie wzielo "spi jak suseł"

:-D Susa, sorry, ale musialam.

oplułam monitor
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19043
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 18:54, 29 Cze 2011    Temat postu:

Mario-the best
Powrót do góry
Zobacz profil autora
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:28, 29 Cze 2011    Temat postu:

strzyga napisał:
to zmień psychiatrę skoro uważa, że intymna sfera życia nie jest codziennym funkcjonowaniem (a może on po prostu widzi, że Ciebie to nie dotyczy i to tylko gruszki na wierzbie - dlatego nie podejmuje tematu?).

Mam zmienić lekarza po raz kolejny, bo nie odpowiada Waszej wizji? (swoją drogą z terapii jestem teraz bardzo zadowolona) Chcesz być mądrzejsza od lekarza psychiatry? On tylko stwierdził, że takie rozterki związane z byciem w związku przeżywają także ludzie zdrowi. A tak wogóle to lekarz psychiatra nie jest od tego bym myślała tak jak to sobie życzy kukulka i inne forumowiczki. Zaburzenia funkcjonowania to obsesyjne myśli, u mnie dotyczą seksualności. I nie zgadzam się z Tobą kukulko że od tego jest psychoterapia indywidualna. Byłąm w takiej terapii i nie pomagała mi. Psychoterapia grupowa więcej mi da niż indywidualna i to samo powiedział ksiądz. Skoro występuje zaburzenie funkcjonowania przez obsesyjne myśli trzeba przestać o tym myśleć, a to nie rozwiąże psychoterapia indywidualna (bo w niej bardziej będę o tym myśleć) tylko grupowa, bo te myśli ustąpią same funkcjonując w grupie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19043
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:35, 29 Cze 2011    Temat postu:

ja nie znam zdrowych na umysle osob, ktore twierdza ze spanie w lozku z mezem to jest jakies wydziwienie a juz tym bardziej sie dziwia ze maz i zona uprawiaja seks i to dla przyjemnosci a kosciol jest taki glupi ze im na to pozwala
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:49, 29 Cze 2011    Temat postu:

fresita napisał:
ja nie znam zdrowych na umysle osob, ktore twierdza ze spanie w lozku z mezem to jest jakies wydziwienie a juz tym bardziej sie dziwia ze maz i zona uprawiaja seks i to dla przyjemnosci a kosciol jest taki glupi ze im na to pozwala

ja tez
widac obieśmy fresita psychicznie chore
kto jeszcze? ;)
susa, jak wsyztsko i tak wiesz lepiej i w nosie masz nasze rady, to po cholere tu wchodzisz i pytasz i piszesz?
PS a jak z szukaniem pracy?


Ostatnio zmieniony przez kukułka dnia Śro 19:50, 29 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 19:55, 29 Cze 2011    Temat postu:

fresita, to mój wolny wybór i światopogląd a nie choroba psychiczna.
Mam prawo nie chcieć spać z mężem w jednym łóżku, bo to męczarnia. Swoją drogą dlaczego tak nie burzycie się że on nie chce jeżdzić ze mną na wakacje, na rekolekcje, pielgrzymki, basen?
Mam prawo chcieć odpowiedzialnie powolać nowe życie czyli unikać współżycia i nie robić tego dla przyjemności.
kukulka - pracuję już miesiąc na umowe zlecenie, jestem na przyuczeniu. Byłam też trzy tygodnie na dziennym oddziale psychoterapii grupowej i musiałam z niej zrezygnować gdy znalazłam pracę . Teraz gdy dostanę już umowę o pracę, chcę pójść na popołudniową grupę terapii grupowej.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19043
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:02, 29 Cze 2011    Temat postu:

Cytat:


a jakiej wiary to światopoglad jeśli wolno spytać? bo na pewno nie kościola rzymsko-katolickiego.





2.
susa napisał:
Mam prawo chcieć odpowiedzialnie powolać nowe życie czyli unikać współżycia i nie robić tego dla przyjemności.

aaa, czyli tzw "flaga na morde i za ojczyzne?" - jak mawia moja przyjaciółka?
rewela, susa, no nie....
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:04, 29 Cze 2011    Temat postu:

dajecie na luz, w malzenstwie nie trzeba spac w jednym lozku, seksic tez sie nie trzeba jak sie nie chce. moze susy men tez taki aseksualny? zrobia dziecko jak zechca i juz. nikt im nie kaze spac razem czy sie bzykac

Ostatnio zmieniony przez Karafka dnia Śro 20:04, 29 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
fresita
Moderator



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19043
Przeczytał: 1 temat

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:06, 29 Cze 2011    Temat postu:

kto mi posta wykasował Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:07, 29 Cze 2011    Temat postu:

fresita sorrki, chcialam cie zacytowac i mi wyedytowalo Twoj post, a on taki fajny byl da sie to jakos cofnac, buuuuu:(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 20:08, 29 Cze 2011    Temat postu:

fresita napisał:
kto mi posta wykasował ;)

juz mi sie mozg od susy lasuje, widzisz?
:(:(:(:(
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20004
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 21:03, 29 Cze 2011    Temat postu:

susa, mojej mamie też bardzo odpowiadała psychoterapia grupowa i uważała, że wiele jej daje - szkoda tylko, że inni żadnych zauważalnych zmian nie zaobserwowali.
Po terapii indywidualnej u psycholożki z tego chrześciajńskiego zrzeszenia psychologów - po 2-3 miesiącach widać było ogromną różnicę. szkoda, że zaprzestała terapii.

nie zawsze to, co nam pasuje, jest dla nas właściwe.

i jakbyś nie zauważyła, podałam 2 różne możliwości do rozwagi, więc jednoznacznie nie stwierdziłam, że jest do chrzanu.

ps. mój mąż zabrania mi tego czytać, bo się zaraz denerwuje. tego, co mówi, raczej nie napiszę Mruga

Kasik, racja, popieram Cool


Ostatnio zmieniony przez strzyga dnia Śro 21:06, 29 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annka
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 13 Paź 2009
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 22:00, 29 Cze 2011    Temat postu:

Widzę, że wątek wiecznie żywy?

Czego Ty Suso właściwie oczekujesz? Że przyznamy Ci rację - choć już setki razy się przekonałaś, że to nie nastąpi? Że uznamy, że jest OK wkręcać kogoś w małżeństwo, ale tak, żeby się dało je unieważnić? Czy że któraś z nas zerwie za Ciebie narzeczeństwo?

Jakiś czas temu chyba pisałam o moich rozterkach co do mojej przyjaciółki, która oświadczyła, że się rozwodzi. Ale nie miałam czasu dopisać, z jakiego powodu. Ano z tego powodu, że mąż szanowny się wreszcie przyznał (po paru napadach agresji), że jest schizofrenikiem. W tej sytuacji ślub jest oczywiście nieważny, ale zanim się uda oficjalnie to przeprowadzić, to nie wiadomo jak wiele czasu upłynie.
A dziewczyna ma oczywiście złamane serce - jednak zostać z nim nie sposób, bo może być zwyczajnie niebezpieczny.

Więc jak czytam te brednie, to naprawdę widzę jak na dłoni, że tu sytuacja jest podobna (choć pamiętam, że informowałaś narzeczonego o swoich problemach psychicznych). I żal mi go, po prostu. Jedyne, co mogę Ci napisać to tylko tyle, żebyś wreszcie uwolniła go od siebie, zanim nie skomplikujecie sobie bardziej życia. I już nieważne jak bardzo trywialne jest zerwanie sms-em; lepsze takie niż udawanie, że jest się zdolnym do małżeństwa.

(Jasne Kasik że to racja, tyle tylko że tu wszyscy mamy wrażenie, że potencjalny mąż Susy nie zdaje sobie sprawy, jakie atrakcje go czekają po ślubie)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
buba
za stara na te numery



Dołączył: 18 Lip 2010
Posty: 14381
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: śląskie i dolnośląskie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 0:53, 30 Cze 2011    Temat postu:

Swoją drogą przykre, że nie przynał się przed ślubem. Smutny
Tzn. rozumiem strach, ale nawet nie chcę sobie teraz wyobrażać jak czuje się Twoja przyjaciółka.
Ja bym się czuła jakoś straszliwie oszukana, tak jakbym wyszła nie za tego, za kogo myślałam. Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
susa
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 1135
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 5:15, 30 Cze 2011    Temat postu:

fresita napisał:


a jakiej wiary to światopoglad jeśli wolno spytać? bo na pewno nie kościola rzymsko-katolickiego.

Nie jestem poddana jakiejkolwiek indoktrynacji religijnej, bo mam swój rozum. Mój światopogląd wynika z własnych doświadczeń życiowych dorosłej kobiety, a nie jest sposobem myślenia narzuconym przez KK.

Cytat:
Mam prawo chcieć odpowiedzialnie powolać nowe życie czyli unikać współżycia i nie robić tego dla przyjemności.

aaa, czyli tzw "flaga na morde i za ojczyzne?" - jak mawia moja przyjaciółka?
rewela, susa, no nie....

Co to ma znaczyć? Wiesz z czego biorą się aborcje? Z postawy konsekwencje-nie, przyjemność - tak. Ja właśnie tak myślę.
strzyga napisał:
susa, mojej mamie też bardzo odpowiadała psychoterapia grupowa i uważała, że wiele jej daje - szkoda tylko, że inni żadnych zauważalnych zmian nie zaobserwowali.
Po terapii indywidualnej u psycholożki z tego chrześciajńskiego zrzeszenia psychologów - po 2-3 miesiącach widać było ogromną różnicę. szkoda, że zaprzestała terapii.

Dla każdego dobre jest co innego. Ja byłam 3 lata w terapii indywidualnej w SPCh i nie było zauważalnych zmian. A po 2-3 dniach terapii grupowej już zauważyłam róznice- uwolnienie od obsesyjnych myśli i uzależnienia od internetu. Szkoda że musiałam przerwać terapię, byłam tam tylko 3 tygodnie a musiałąm przerwać ze względu na to że znalazłam pracę.
Annka napisał:
Że uznamy, że jest OK wkręcać kogoś w małżeństwo, ale tak, żeby się dało je unieważnić?

Ale ja wcale tak nie uważam. Za Jackiem Pulikowskim uważam, że lepsze jest zerwanie zaręczyn niż rozpad małżeństwa. Mój narzeczony tylko tego nie rozumie, bo przeczytałam mu z tej książeczki o tym. I on myśli że od pierwszego dnia randki już mamy być razem i mnie nie opuści. Ja poprostu nie wiem jak to zrobić. Swiadomie nie wpakowałabym się w największy błąd życiowy licząc że uzyskam nieważność małżeństwa.
Annka napisał:
potencjalny mąż Susy nie zdaje sobie sprawy, jakie atrakcje go czekają po ślubie

Ale ja obecnemu narzeczonemu mówiłam o swoich lękach, to mnie pocieszał że wszystko będzie dobrze.
A jakie atrakcje mnie będą czekać po ślubie? MAm zacisnąć zęby i pozwolić by on jak piesek rozładowywał swe napięcie co nocy. Po co mam decydować się świadomie na takie męczarnie i cierpiętnictwo. Ja jestem za kompromisem. Ale w obecnym związku ten kompromis jest nie do osiągnięcia, gdy on nie chce wyjechać ze mną na wakacje ja nie chcę ślubu.

Kasik, dziękuję, w małżeństwie nie trzeba seksić się gdy nie ma się ochoty, ani spać w jednym łóżku, ale mam wątpliwości że mój chłopak wcale nie jest aseksualny.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 40, 41, 42  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 23, 24, 25 ... 40, 41, 42  Następny
Strona 24 z 42

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin