Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fiamma75
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 16721
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:52, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Idę dziś po południu, bo od tygodnia jestem chora
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:33, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
dziś w ramach odchudzania zjadłam rządek czekloadki i dwa kebaby własnoręcznej produkcji ....
i ja mam schudnąć... idiotka jestem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mag_dre
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:43, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Niania napisał: |
i ja mam schudnąć... idiotka jestem  |
Nianiu nie mów o sobie tak brzydko
|
|
Powrót do góry |
|
 |
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:32, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
niania, rzadek to nie tak duzo, ot, chwila smaku, ja cale zycie jem czekolade na tabliczki wiec o rzadek chyba nie powinnas miec wyrzutow. a kebab ma duzo warzyw, surowek, tak na to spojrz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:49, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
ja zakupiłam SOK BRZOZOWY
oczyszcza organizm, dostarcza mikroelementów i jest pomocny w odchudzaniu (pity rano)
|
|
Powrót do góry |
|
 |
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 14:57, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Niania napisał: | ja zakupiłam SOK BRZOZOWY
oczyszcza organizm, dostarcza mikroelementów i jest pomocny w odchudzaniu (pity rano)  |
Mój mąż sobie też go kupił parę dni temu. Ja tylko powąchałam to coś i stwierdziłam, że podziękuję
|
|
Powrót do góry |
|
 |
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 15:04, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
mam dziś ostatni dzień ściśle warzywkowej diety. czuję się świetnie, choć mam nadzieję że nie schudłam
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:07, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
micelko.. przecież to jest bezwonne i prawie bezsmakowe..... a smak dobry taki bardzo rozcieńczony miód....
|
|
Powrót do góry |
|
 |
micelka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 10120
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:13, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Niania napisał: | micelko.. przecież to jest bezwonne i prawie bezsmakowe..... a smak dobry taki bardzo rozcieńczony miód.... |
Aż poszłam sprawdzić jeszcze raz. To jest sok z brzozy z miętą. Ale miętą to to nie pachnie, tylko jakoś tak dziwnie.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18923
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:29, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
a ja mam sok z lapusty kiszonej, bardzo zdrowy i fajnie sie po nim
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5164
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 21:07, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
u mnie ostatnio mąż wykazał inicjatywę w kierunku zdrowego żywienia, także wracamy na dobrą drogę jedzeniową zobaczymy na ile nam wystarczy samozaparcia, bo ta dieta jest fajna, ale wymaga nieco pokombinowania, przynajmniej na początku. ale zaczęliśmy od wczoraj. za jakiś czas dam znać o efektach (zwłaszcza w przypadku męża, bo ja to się za bardzo odchudzać nie muszę )
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:24, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
mam wrażenie że sok brzozowy działa....
ale na potwierdzenie tej wiadomości poczekam jeszcze z tydzień
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dona
za stara na te numery
Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12439
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 21:40, 25 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Gagusia napisał: | u mnie ostatnio mąż wykazał inicjatywę w kierunku zdrowego żywienia, także wracamy na dobrą drogę jedzeniową zobaczymy na ile nam wystarczy samozaparcia, bo ta dieta jest fajna, ale wymaga nieco pokombinowania, przynajmniej na początku. ale zaczęliśmy od wczoraj. za jakiś czas dam znać o efektach (zwłaszcza w przypadku męża, bo ja to się za bardzo odchudzać nie muszę ) |
Gagusiu, ja np. zakupiłam sobie "Diete zycia" i conieco wprowadziłam w zycie, m in niełaczeniowe posiłki..
nie moge jednak sie przestawic na to, zeby do 12 jesc same owoce
A moja waga stoi w miejscu, tzn juz sie nie odchudzam, ale tez nie tyje, waze 61 kg... przed @ 62..
Ale musze te 2 kg jeszcze jakos zrzucic..
Wczoraj "przeprosiłam sie" z orbitrekiem, od jakiegos czasu nie miałam siły na cwiczenia...
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gagusia
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 5164
Przeczytał: 3 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:37, 26 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Dona, nam było łatwo zacząć za pierwszym razem z tymi owocami, bo byliśmy wtedy na działce i po prostu do południa jadło się to, co rosło na krzakach a potem to już poszło, bo po tygodniu już bylismy przekonani, że to nam służy
teraz to ja do południa nie wytrzymuję, bo musiałabym chyba cały czas jeść, chociaż to też jest akurat dozwolone - jak do woli, to do woli, tylko że w pracy nie bardzo jest na to czas. no i oczywiście modyfikuję ten czas w stosunku do wstania z łóżka, jak dzień zaczynam o 6-ej nie o 8-ej to i większe posiłki wcześniej, ja drugie śniadanie jadam około 10-ej (takie solidniejsze, typu sałatka i coś).
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18923
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:27, 26 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
a ja mam teraz nadzieje, ze 9 pazdz. sie rozwiaze do konca moj problem i dostane jakies "cudne leki", i wreszcie zacznie sie cos konkretnie dziac. bo narazie to idzie bardzo malo a teraz juz stoi. mimo, ze sie odzywiam bardzo zdrowo i uprawiam regularnie bieganie po godzinie. ale dostalam troche nadzei przez ta tarczyce, bo moze naprawde to ona byla winna.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|