..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Karafka

dzieki, bo jestem bardzo ciekawa Wesoly

ja sie az tak nie przejmuje, wielkanocy nie bede wielce robic wiec spokojnie. sniadanko zjemy, jajka moge, szynke moge, no gorzej z biala kielbasa ale ta "mala" iloscia tluszczu nie bede sie przejmowac

chleba nie zjem tylko Wesoly

Frejda

U mnie cały czas minus 7,5 kg.
Czuję, że teraz to muszę włączyć ruch, bo już waga nie pójdzie nic na dół.
Ileż można? Mruga

ika

Kiełbasę tato coś mówił o koninie że będzie jadł i o czymś tam jeszcze...ale nie pamiętam. W ogóle wszystko wieprzowe zastępuje teraz indykiem i innymi mięsami, nawet konserwę sobie specjalną zrobił z indyka chyba Wesoly

A konserwy robi najlepsze na świecie i nawet na to znalazł sposób Wesoly

Ale to trzeba lubić robić i mieć czas...przy moim trybie życia, gdzie czasami nie mam czasu nawet zrobić zakupów, a co dopiero jeszcze coś ugotować to nie ma szans...zrobić dobre drugie danie mam czas dopiero po pracy...po 21

I wtedy właśnie najczęściej jemy obiad, a raczej kolację...a przez cały dzień jakieś batoniki, jajecznica na szybko, kanapki, pizza.. eh

strzyga

jak teraz ciepło będzie to łatwiej i szybciej coś na szybko upichcić, czy nawet do pracy coś pożywnego wziąć i potem na zimno zjeść

buba

A jak ta dieta Ducana ma się do efektu jojo?
Tzn, chodzi mi o to, czy któraś z Was zakończyła dietę i co wtedy?
Do końca życia tyle białka, czy jak to wygląda?

Ciekawa jestem, bo ogólnie pomysł diety białkowej jest o tyle dobry, że z białek mamy najmniej energii, a najwięcej potrzebujemy, żeby je spalić, nakręca się metabolizm itd., ale co potem?

silva

nie wiem, mnie nie przekonują diety mono

Karafka

mnie tez diety mono nie przekonuja

w dukanie mam warzywa i bialko i troche weglowodanow. blonnik tez mam, wiec spokojnie Wesoly

tej diety nie konczy sie drastycznie tylko bardzo pomalu, dlatego jojo mniej grozi.

ika

A powiedzcie mi ile macie na celu zrzucić? Czy to się nadaje też na takie drobne odchudzania, tak jak mówiłam, wcześniej mi by się z 5 kg przydało

W sumie teraz się staram...no ale nic z tego nie wychodzi, to może trochę bym się lepiej poczuła chudsza, bo teraz to się źle czuję...W sumie jestem w połowie normy dla mojej wagi, ale zawsze byłam przy dolnej granicy i czułam się świetnie, teraz to jak taki tłuścioch...a tak na prawdę to dalej jestem chuda. Czy tak tylko parę kilo tez tym można zrzucać? Jak mój tato schudł w miesiąc 10kg....to ze mnie by już nic nie zostało

Natalka

ika

A to dobrze wiedzieć, że da się jednak. Ale powiedz, czy wróciłaś do poprzedniej wagi?
Mi zależy na brzuchu, niestety nie mam ani czasu ani energii, żeby ćwiczyć codziennie. Za to codziennie jeżdżę na rowerze. Mąż mi zabronił się odchudzać właśnie, bo że mi piersi zmaleją

Natalka

Nie wróciłam. Ale to było tak, że ponad rok temu schudłam sobie za pomocą zdrowego odżywiania do 59 kilogramów. Potem przytyłam w Anglii do 63. teraz mam znów 59, a nwet troszkę mniej, więc jest git:)
Przy Dukanie miałam 57, 8. I koscisty dekolt- brrrrrrr:)
A teraz nawet już na biust nie narzekam:)

ika

No ja ważę teraz około 54kg, a chciałabym tak z 48. Przed ślubem ważyłam 47, ale to już bardzo chuda wtedy byłam. Nie wiem, zobaczę, może się pokuszę Wesoly

Kasik, pytałam taty mówił, że robi to z otrębów owsianych, zalał je wodą w słoiku i się będzie kisiło do świąt Mruga

buba

silva

Buba, zwiększ wysiłek i nie ograniczaj bardziej kalorii

efekty przyjdą :*

ika

No jestem niższa 8 cm