..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

fresita

no i kg na plus...

buba

Fresita, to też jest tak, że około 2 kg, to jest wypełnienie układu pokarmowego, więc po takim dużym świątecznym jedzeniu normalne, że waży się więcej, a to wcale nie musi oznaczać, że przytyłaś.

buba

To ja się pochwalę, że zaczęłam biegać, kto wie na ile starczy zapału, ale nie przesadzam - tak gdzieś raz na 5 dni, nie zbyt forsownie, w końcu nie o to chodzi, żeby się zrazić.
Zresztą właściwie nie o utratę wagi mi chodzi, tylko o kondycję, a że przy okazji już po tych 2 tyg. zauważyłam, że tu i tam ubyło, to tylko się cieszę. Wesoly

Zaczęłam ze współlokatorką, dziś byłam sama i wiem, że gdybym zaczęła samotnie, to w życiu bym tyle nie pobiegła, a tak była motywacja, żeby nie wypaść gorzej.
A że słodycze dalej prawie Mruga

w odstawce, staram się zdrowiej odżywiać, owoce, warzywa, to może to też się przyczyniło.

fiamma75

pochwalę się, ze schudłam 2 kg (przez jakieś 1,5 mca) bez żadnych diet czy innych cudów Laughing

Kwestia skorygowania nawyków żywieniowych. Ma nadzieję, ze dam radę się więcej ruszać, więc może jeszcze uda mi się z 1 kg mniej, choć wagowo to i tak byłam ok. Figury raczej nie odmienię Sad

buba

fiamma75

Mniej słodyczy, mniej podjadania, zero czekolady i ogólnie zdrowsze jedzenie - uważam na to co jem z powodu silnej alergii synka, którego kp

fresita

ja po mojej diecie schudlam jedynie 3 kg, ćwicze regularnie, jem tez inaczej, mniej i zdrowiej-a mimo to waga stoi i ani drgnie Smutny

maksymalnie zjadam 1600 kcal i to od wielkiego dzwonu raczej 1200-1300.

Karafka

a mierzysz sie? bo jak cwiczyc to moze przybierac ci masy miesniowej, ktora jest ciezsza od tluszczu.

buba

Dokładnie.
Nie o wagę (tylko) się tu rozchodzi.
Może być też tak, że niskokaloryczna dieta spowolniła metabolizm i dlatego waga stoi w miejscu.
W ogóle z odchudzaniem to wcale nie jest taka prosta sprawa - wziąć i jeść mniej...

fresita

wiem, ze jedzenie mniej nie wywola efektu cudownego.a metabolizm i tak mialam mega wolny nie wiedziec czemu-badania wyszly ok...

Dona

ika

Tobie na razie wolno

fiamma75

Uważam, że diety to są dla ludzi, którzy cierpią na otyłość lub muszą schudnąć ze względów zdrowotnych.
Uważam, że stosoanie diet, gdy nie ma faktycznej potrzeby, może powodować, że organizm odbiera to jako zagrożenie, spowalnia metabolizm, a potem gdy już mniej drastycznie podchodzi się do diety, szybko odbija z wagą, bo nie wiadomo jak długo potrwa dobrobyt

ika

Uważam tak jak fiamma. Moim zdaniem, jak ktoś się czuje taki o, może nie tłusty, ale z lekką nadwagą, wystarczy słodycze wymienić na warzywa i owoce, no i jeść mniej smażonego, więcej gotowanego, to już dużo zmienia. A poza tym przede wszystkim ruch. Mój mąż w ogóle nie uznaje czegoś takiego jak dieta, zawsze jak mówiłam, że będę się odchudzać to mi proponował, że będzie ze mną biegał, albo ćwiczył....ale ja nie lubię

Nie mogłam się nadziwić jak to tak bo mu się nudzi on sobie ćwiczy, robi pompki, brzuszki

Też bym chciała tak z nudów.
Mój mama też raz się odchudzała to po prostu przestała jeść cukier i schudła z 7 kg bardzo szybko. No ale na razie też się objadam, nie jem za dwóch, nawet nie jestem w stanie, ale jem wszystko na co mam ochotę. Zawsze jak byłam młodsza a ktoś mi mówił nie jedź tyle bo będziesz gruba to miałam takie zdanie, że będę się martwić jak będę gruba

Na szczęście mój błyskawiczny metabolizm zawsze staje na wysokości zadania Wesoly

A tato na diecie dalej, już dobił do 93kg ! Tyle to chyba na swoim ślubie ważył ostatnio. Ja go takiego nie pamiętam. Wszyscy są w wielkim szoku. Mam nadzieję, że uda mu się utrzymać tą wagę. Wiem, że chce zejść do 90kg i wtedy zacznie utrzymywanie. Myślę, że mu się uda, zwłaszcza, że tak na prawdę te stare przyzwyczajenia żywieniowe już go nie interesują. Dużo rzeczy, które jadł wcześniej teraz uważa, że ich już nie potrzebuje.

strzyga

moja mama na 'zdrowym' w jej mniemaniu jedzeniu baaaardzo schudła. w 3 miechy zjechała z xl(?) do m.