Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Odchudzanie ???
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 61, 62, 63 ... 68, 69, 70  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 20:34, 23 Lut 2013    Temat postu:

ja juz nie wierze w diety..

racjonalne odzywianie, uregulowanie posiłków . 5-6 mniejszych zamiast np 3..

duzo wody, zielona herbata, czerwona herbata.. no i troche ruchu..

mk, a Ty karmisz jeszcze?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mk,
za stara na te numery



Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 6818
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podkarpackie

PostWysłany: Sob 20:53, 23 Lut 2013    Temat postu:

właśnie ze już nie karmie i zaczęłam tyć Smutny
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Sob 23:14, 23 Lut 2013    Temat postu:

no i słodycze w odstawke...Mruga

mi wystarczył tydzien regularnych posiłków zabieranych do pracy (odrobine tez zmniejszone porcje), i schudłam kilogram
po prostu tam nic nie podjadam...

ja nie umiem przestrzegac konkretnej diety, staram sie odzywiac zdrowo racjonalnie, nie smaze... moja zmora były dosc duze porcje które jadłam... a jak zmniejszałam porcje, to sie nie najadałam, i potem czyms musiałam sie "dopchac'...

teraz troche zmieniłam rytm dnia.. mam nadzieje ze cos jeszce spadnie...

byłam ostatnio na badaniach okresowych do pracy, lekarka mnie badała (!), byłam w szoku, bo zazwyczaj to tylko wypisuja papierki..Mruga

stwierdziła "słabe miesnie brzucha".. co ja mam zrobic, od ponad roku cwicze, głownie to ABT... a brzuch nadal ..."flak"...Sad
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mk,
za stara na te numery



Dołączył: 31 Sie 2006
Posty: 6818
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: podkarpackie

PostWysłany: Nie 8:13, 24 Lut 2013    Temat postu:

no ja też mam słabe mięśnie brzucha jeszcze w ciąży lekarka to stwierdziła Confused

od jutra biorę się za siebie, u mnie podjadanie ciasteczek dało rezultaty w postaci pięknej oponki Wsciekly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
silva
Moderator



Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 11:49, 24 Lut 2013    Temat postu:

talerz śniadaniowy a nie obiadowy
zero słodyczy i białego pieczywa
najlepiej makarony brązowe, wszystko, co najmniej jest przetworzone
wprowadzić zasadę podzielonego talerza
plus ruch - np. szybki marsz 40 min
i efekty zobaczysz b. szybko
(u mnie zasada jeść częściej a mniej się nie sprawdzała,
tyłam na tym, mimo że niewiele i ciągle byłam głodna
lepiej wychodziłam na tym, że raz na dobę najadałam się po uszy,
dwa razy jadłam lekko - bilans kaloryczny był ok. 1200
do tego z ćwiczeniami tak się nakręciłam, że potrafiłam skakać na skakance
w trakcie przekręcania kotletów na patelni, a wieczorem zamiast siadać
truchtałam przez cały film albo ćwiczyłam na dywanie
po dwóch ciążach ważyłam 89 kg, teraz ważę 64 kg, więc chyba efekty są...
zajęło mi to dwa lata od odstawienia karmienia
potem zaliczyłam jeszcze jojo do 76 kg i kolejny prawie rok, by wrócić
do wymarzonej wagi...)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nana
za stara na te numery



Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 12:26, 24 Lut 2013    Temat postu:

Dona napisał:
no i słodycze w odstawke...Mruga



uwielbiam takie porady to jest coś tak nierealnego, jak dwa i dwa = trzy.

widzę, że nie będę mogła odstawić Żaby od piersi, bo grozi mi wieeeelki wzrost wagi. Będę ją w takim razie karmić do 18 Bo słodkiego nie odstawię. Sie nie da!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 16:39, 24 Lut 2013    Temat postu:

ja, od zawsze słodyczowy łasuch... w pewnym momecie zycia potrafiłam powiedziec "nie"...


teraz mam zawsze w domu gorzka czekolade....taki "słodycz"

ale cos slodkiego zawsze jest (mąz łasuch... dzieci w weekendy tez mogą ), nie kusi mnie...

ja waze teraz 65 kg.. i tak idealnie byłoby dojsc do 60 kg......ale takiej wagi to nie miałam juz od wielu wielu lat...wiec chyba nie uwierze ze to sie kiedys spełni
po 30tce sama po sobie widze jak metabolizm spowolnił...

mk.. a dzis czytam w Superlinii... nie ma "od jutra"... Mruga.. jest tu i teraz... od teraz trzeba wprowadzac zmiany...Mruga


Ostatnio zmieniony przez Dona dnia Nie 16:42, 24 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Nana
za stara na te numery



Dołączył: 31 Paź 2009
Posty: 3108
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 18:38, 24 Lut 2013    Temat postu:

Gorzka czekolada - fuj!!!!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
silva
Moderator



Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 21:08, 24 Lut 2013    Temat postu:

jak nie byłam w stanie odstawić słodyczy, to kupiłam sobie paczkę z rodzynkami w czekoladzie
wydzielałam trzy ziarenka dziennie
jak mi się chciało, to ssałam jedno
kiedy przekraczałam narzucony limit, sięgałam po miód
da się, da się przeżyć bez słodkiego
to wszystko zależy, jak bardzo jest się zdeterminowanym...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dona
za stara na te numery



Dołączył: 19 Cze 2006
Posty: 12430
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Nie 22:13, 24 Lut 2013    Temat postu:

silva napisał:
jak nie byłam w stanie odstawić słodyczy, to kupiłam sobie paczkę z rodzynkami w czekoladzie
wydzielałam trzy ziarenka dziennie
jak mi się chciało, to ssałam jedno
kiedy przekraczałam narzucony limit, sięgałam po miód
da się, da się przeżyć bez słodkiego
to wszystko zależy, jak bardzo jest się zdeterminowanym...


dokładnie....
a najbardziej byłam z siebie dumna gdy w markecie przechodze wsród pólek z czekoladmi ,ciastkami, batonikami.. i czuje sie WOLNA.. w sensie, nie musze z tego nic wkładac do koszyka...Mruga

(bo wczesniej wydawalo mi sie ze bez tego nie umiem zyc)

Nana, a ty chyba nie musisz sie odchudzac...Mruga

ja jem słodycze, ale w bardzo ograniczonych ilosciach, w weekendy sobie pozwalam na wiecej....
ale u mnie zaleznosc jest prosta... zjem ich wiecej.. opona sie powieksza.....Mruga
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Natalka
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 06 Lut 2008
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Nowy Sącz
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:02, 25 Lut 2013    Temat postu:

Dla mnie największą zgubą w walce z kilogramami są wieczory Mężuś włącza film i przynosi chipsy lub ciasteczka. O dwudziestej drugiej Wsciekly !!!
Oczywiście czuję też przemożny głód oraz chęć na słodycze plus słodkie napoje zaraz po podwyższeniu temperatury w każdym niemal cyklu Laughing
Mnie więc udało się zgubić kilka kilo, kiedy mój mąż pracował za granicą (nie było go dwa, trzy miesiące). Polecam każdemu basen, naprawdę dużo daje!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:09, 25 Lut 2013    Temat postu:

Natalka skąd ja to znam, że mężuś przynosi "kusiciele" o 21-22 Zły

Podstawą to niejedzenie po 18 (chociaż przy moim mężu nie daję ostatnio trzymać tej zasady ) i ruch ruch i jeszcze raz ruch, mi najbardziej sprzyja basen i fitness
Powrót do góry
Zobacz profil autora
walecznaS
Moderator



Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 11994
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 9:19, 25 Lut 2013    Temat postu:

justek_w napisał:


Podstawą to niejedzenie po 18

niekoniecznie Mruga zależy, kto jaki tryb życia prowadzi i o której chodzi spać


Ostatnio zmieniony przez walecznaS dnia Pon 9:19, 25 Lut 2013, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justek
za stara na te numery



Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 9498
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:21, 25 Lut 2013    Temat postu:

Pewnie że niekoniecznie, ja piszę co u mnie się sprawdza. Ale nawet jak się bardzo późno chodzi spać to po 20 i tak już sie spowolniony metabolizm. Lepiej zjeść większe śniadanie niż dużą kolację
Powrót do góry
Zobacz profil autora
silva
Moderator



Dołączył: 05 Maj 2010
Posty: 5903
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:21, 25 Lut 2013    Temat postu:

kiedy się odchudzałam, wyrzucałam męża z każdym późnym jedzeniem do kuchni
sama nie siadałam obok na kanapie, tylko ćwiczyłam przed TV
dużo piłam ciepłych płynów
to wszystko pomaga, by skupić się na celu, a nie na zachciankach...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 61, 62, 63 ... 68, 69, 70  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 61, 62, 63 ... 68, 69, 70  Następny
Strona 62 z 70

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin