|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
pinky
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51°17'N 22°52'E Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:36, 29 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Abebo, czy ty przypadkiem nie uważasz siebie za pępek świata??
Problemy, o których mówimy tu (oraz te, którymi dzieliłaś się z forumowiczami na innych działach) wydają Ci się tak niespotykane i zdajesz się mniemać, że dotyczą tylko Ciebie...
Więc żebyśmy mieli jasność...
Wiem co to alkoholizm, bo moja mama jest alkoholiczką, a ja sam DDA. (mam Ci zeskanować zaświadczenie o uczestnictwie w zajęciach dla DDA?)
Swoją matkę niejednokrotnie (jak ty to określasz) denucjowałem na policję, załatwiałem jej komisję antyalkoholową, pisałem pozew o alimenty oraz pozew o ubezwłasnowolnienie, a także przeprowadzałem rodzinne interwencje (mam nadzieję, że wiesz co się pod tym pojęciem kryje).
A, że alkoholika nie można zmusić do leczenia, to doskonale wiem, bo 9 lat próbuję nakłonić matkę do podjęcia i zakończenia (to ważne) leczenia.
A nie wiem kto Ci naopowiadał, że musisz być ofiarą przemocy domowej, żeby nastąpiło wydanie sądowego postanowienia leczenia.
Oczywiście, że wiem jak to być ofiarą przemocy, bo niejednokrotnie byłem i jestem ofiarą przemocy psychicznej.
Przypuszczam, że skoro jesteś tak wrażliwa, to domyślasz się co czułem, gdy moja matka chlała wiele dni przed moim ślubem i cudem udało się ją dostarczyć (niemal siłą) dzień wcześniej do mnie do domu, żeby "wywietrzała".
Nikt nie ma prawa chlać... Tak samo jak nie prawa chorować na depresje, zaburzenia maniakalne i inne choroby psychiczne.
Na koniec dodam Ci, że warto w alkoholiku nadal widzieć człowieka, to nie jest śmieć, którego jak się nie da leczyć, to należy usunąć ze społeczeństwa, zabrać mu emeryturę, czy jakiekolwiek świadczenia zdrowotne. Taką postawę zdajesz się prezentować.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mag_dre
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:14, 29 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
kochani nie zbaczajcie z tematu: "magiczny termin a data porodu - czyli czekając na godzinę 0" pinky współczuję ci. [
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aniąt
za stara na te numery
Dołączył: 29 Wrz 2006
Posty: 5116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazowsze Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 22:20, 29 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
pinky, współczuję i podziwiam
|
|
Powrót do góry |
|
|
fresita
Moderator
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 19043
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 8:41, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
pinky napisał: |
Na koniec dodam Ci, że warto w alkoholiku nadal widzieć człowieka, to nie jest śmieć, którego jak się nie da leczyć, to należy usunąć ze społeczeństwa. |
tez to zrozumialam, gdy moj cioteczny brat zaczal pic. wczesniej alkoholicy to byl dla mnie podgatunek ludzi...zwlaszcza jak patrzylam na jego ojca alkoholika i serdecznie go nienawidzilam, ze przez niego cierpiala moja ciocia i ich dzieci a takze moja ukochana babcia, ktora z nimi mieszkala
|
|
Powrót do góry |
|
|
pinky
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51°17'N 22°52'E Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:40, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
To może niania podzieli ten wątek, co?? Bo faktycznie odkąd zaczęliśmy gadać o kasie, to zrobiło się offtopicowo...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:02, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
jestem za podzialem watku.
i co do alkoholikow - pinky, wspolczuje. i zgadzam sie,z e w alkoholiku trzeba widziec czlowieka. tyle,z e chorego, ktoremu trzeba pomoc. tak jak pinky pisze.
i to samo dotyczy uzaleznionych w ogole od czegokolwiek. tak sie sklada, ze mam w rodzinie osobe uzalezniona i nieraz juz spotkalam sie z opinia - a wez ty opiernicz tego kogos, wez sie obraz itd, slowem - wyklucz tego kogos poza nawias. a tak naprawde to postawa bez sensu, bo co innegoprezentowac stanowcza postawe wobec uzaleznionego, a co innego wykluczac poza nawias. i niejednokrotnie ludzie myla te pojecia. a poza tym - sadze,z e do uzaleznionego - od czegokolwiek, oprocz postawy stanowczej - trzeba empatii. inaczej dojdzie sie do absurdu: ona/on pije, i to znaczy ze mnie/nas nie kocha. a tymczasem uzaleznienie to choroba, co prawda taka, w ktora popadamy z wlasnej woli i wyboru, ale jednak choroba. czasem tak latwo o tym zapomniec...
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Pią 12:24, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
co nie oznacza że trzeba sie tylko litować, skakać nad tą osobą, 24/7 zajmować sie tylko złatwieniem jej terapii, usprawiedliwień i stawianiem jej na nogi. Mozna mieć pretensje, ze chleje miast wypełniać swoje role społeczne. Bo to choroba - ale jednak rozpoczyna się na własne zyczenie. Dlatego alkoholik budzi mniej mojego współczucia niż jego rodzina.
nie uważam sie za pępek swiata, i w swietle tego że to przeszedłeś tym bardziej nei mogę zrozumeić Twojej wypowiedzi.
|
|
Powrót do góry |
|
|
juka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 4578
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 16:19, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
abeba napisał: | Bo to choroba - ale jednak rozpoczyna się na własne zyczenie. |
co ty opowiadasz, jak na własne życzenie? ktoś chciał się uzależnić? miał świadomość że traci kontrolę? jedyną pewną przyczyną alkoholizmu jest używanie alkoholu - a to robi 99% ludzi, i ja, i ty pewnie też. ryzykujemy uzależnieniem przy każdym kieliszku, to bardzo podstępna choroba.
przez 10 lat zawodowego życia pracowałam z alkoholikami i całkowicie zgadzam się z pinkym.
|
|
Powrót do góry |
|
|
abeba
Gość
|
Wysłany: Pią 17:46, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
przykro mi, tego etapu przejść nie umiem.
Umiem sie uodpornić na ględzenie na obrażanie, nie przejmować, nie obwiniać że to przeze mnie. Ale uznać że ten człowiek jest bez winy nie potrafię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mag_dre
za stara na te numery
Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:09, 30 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
a ajki tytuł dac nowemu wątkowi??
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 10:52, 03 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
abeba napisał: | przykro mi, tego etapu przejść nie umiem.
Umiem sie uodpornić na ględzenie na obrażanie, nie przejmować, nie obwiniać że to przeze mnie. Ale uznać że ten człowiek jest bez winy nie potrafię. |
choroba to choroba. tak jak zapalenie pluc. mozna sie na nie z wlasnej winy narazac, wina chorego jest to, ze nie chce sie leczyc, ale same objawy choroby - w przypadku alkoholizmu zaciemnione myslenie, iluzje i zaprzeczenia itp - to juz nie jets wina chorego tylko objaw choroby po prostu. To tak jakby winic gruzlika za to, ze kaszle. Winic mozna go za to,z e do lekarza nie idzie, a nie, ze kaszle wlasnie.
|
|
Powrót do góry |
|
|
pinky
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51°17'N 22°52'E Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 22:21, 03 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
kukułka napisał: | wina chorego jest to, ze nie chce sie leczyc |
Chyba się trochę mylisz - przecież w każdym nałogu - a zwłaszcza w alkoholizmie istnieje system zaprzeczania. Więc jeśli alkoholik sam nie wierzy, że ma problem, to jak ktokolwiek może jego "zdrowego, który zwyczajnie za kołnierz nie wylewa" zmuszać do leczenia jak jakiegoś pijaka albo kloszarda...
U mojej mamy system zaprzeczania nie został wyłączony nawet w czasie rozpoczynanego 3 razy leczenia - co za pewne było jedną z przyczyn nieukończenia go. Zawsze twierdziła, że nie ma takiego problemu jak pijący od młodości (sama zaczęła gorzką przygodę z alkoholizmem mając pięćdziesiąt kilka lat). Uważała się za "lepszy podrodzaj alkoholika".
Bez urazy kukułko - w takich wątkach widać doskonale jak niską mamy wiedzę na temat alkoholizmu - ogólnie jako społeczeństwo.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 10:13, 04 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
nie sprecyzowalam o co chodzi dokladnie. nie powinnam pisac o alkoholizmie. mialam na mysli uzalenienia w ogole. i sytuacje: chcialbym sie leczyc, ale sie wstydze, bo rzeczywiscie system iluzji i zaprzeczen to zupelnie inna rzecz.
abeba, nikt nie mowi o litowaniu sie 24/7, chodzi o zwykla empatie
|
|
Powrót do góry |
|
|
pinky
posiadacz wiedzy tajemnej NPR
Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1164
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 51°17'N 22°52'E Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:22, 04 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
I nie doprecyzowałaś i tym razem - każdy nałóg charakteryzuje się "oszukiwaniem siebie". Po uświadomieniu sobie uzależnienia, poczucie wstydu jest już dużo mniejszą przeszkodą do leczenia.
|
|
Powrót do góry |
|
|
kukułka
za stara na te numery
Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:49, 05 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
jto zalezy od rodzaju uzalenienia: inny jest wstyd alkoholika, a inny np erotomana. ja mowiac o uzaleznieniach opieram sie raczej na tym drugim przykladzie - lepiej mi znanym
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|