..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

Karafka

Tak po pewnym poscie zaczelam sie zastanawiac jak to jest z nielegalnymi programami czy filmami. O mp3 nie wspomne..

Sciagacie? jedziecie na nielegalnym oprogramowaniu?? Czy wszystko ladnie kupione z rachuneczkiem ? A moze macie Linuxa i same darmowe alternatywy?

I oczywiscie jaki macie stosunek do piractwa?

Maria

Oprogramowanie legalne.

Kupujemy bardzo duzo filmow i plyt, ale przyznaje, sciagamy tez Embarassed

micelka

Oprogramowanie legalne Wesoly

A mój mąż to zapalony linuksiarz, więc w ogóle nie ma o czym mówić Mruga

Karafka

tak, tylko sama wiesz, ze na linuxie nie wszystko poleci. My tez zawsze mamy jakiegos Linuxa, ale Windows musi byc tez. i na kompie i na laptopie.
Ale moja mama ma Linuxa, wszystko tak zrobione, ze nic sama nie zepsuje hehe. Tylko ze ona tylko Firefoxa potrzebuje

micelka

Cieszak

od kilku lat mam wszystko legalne:
-windows dostałem z uczelni w ramach programu MSDN AA (dają programy microsoftu do celów edukacyjnych za darmo)
-microsoft office - wygrałem na Imagine Cup 2007 , OpenOffice też mam bo tez czasem używam
-mp3, wszystkie nagrywane z radia internetowego (zgodnie z ustawą o prawach autorskich "to co już zostało opublikowane można używać do własnych celów niekomercyjnych", wiadomo: z radia można przecież sobie nagrywać co się chce, a prawo nie rozgranicza radia zwykłego od internetowego)
-filmy - oglądam tylko w tv + czasem w kinie, jak nic ciekawego nie ma to wole po prostu się przejść z druga połówką na spacer, lub po prostu spędzić wieczór razem
-inne oprogramowanie - najczęściej bezpłatne programy (na Total Commandera kupiłem sobie licencję bo używam go praktycznie zawsze - nawet płyty nim nagrywam)

Sam jestem programistą i wiem ile wysiłku kosztuje napisanie porządnego programu, niestety nie wszyscy to rozumieją.

kukułka

legalne.
windows z laptopami kupiony, office kupiony taniej (opcja dla nauczycieli)
filmow nie sciagamy, wypozyczamy z wypozyczalni i ogladamy
albo w TV

darus

u nas pół miasta ma legalnego windowsa, od tego czsu jak kilka lat temu była afera i policja wchodziła do domów i konfiskowała komputery! Potem okazało się, że wchodzili bezprawnie, no ale ludziska byli wystraszeni.
My mamy teraz legalnie, i generalnie używamy darmówek. Nie ściągamy filmów i programów. Różnimy się podejściem w tej sprawie - dla mnie to bezprawie, a mąż potrafi na to przymknąć oko,gdy ściąga sobie jakiś ulubiony kawałek muzyki.
Ale filmów nie oglądamy, czasem wystarcza to co w tv.

Gorzej z dziećmi. Tłumaczymy dlaczego nie wolno, ale oni sami nie ściągają, a przynoszą przegrane od kolegów! I myślą, że to ich tłumaczy... po prostu nie pozwalamy tego odtwarzać u nas w domu.Choć przyznam, że nie zawsze wszystkiego uda się dopilnować. Słuchają na mp3 muzyczki... nie wiem, jak tego tak dokładnie przestrzegać! Co wolno ściągnąć, a co nie?

strzyga

Mój komp przywędrował do mnie z akademika, więc rachuneczków nie mam Mruga

W laptopie wszystko legalne.

Dracena

U nas też od jakiegoś czasu programy legalne. Windows kupiony, open office... choć ja ciągle nie mogę się przyzwyczaić do Writera... Smutny

zawsze się wkurzam przy formatowaniu tekstów, no, ale jakbym teraz kupiła office'a to pewnie byłoby jeszcze gorzej z nowym Wordem. Mruga

Filmów już nie ściągamy od dawna, wywaliśmy też wszystkie nielegalne kopie.
Problem jeszcze nierozwiązany z muzą. Mamy mnóstwo ukochanej muzyki na mp3 i jakoś tak szkoda... Smutny

ale kupujemy sukcesywnie płyty, które polubiliśmy dzięki mp3. Wesoly

abeba · Gość

windows legalny, do którego zmusił mnie producent komputera (w tej opcji sprzętowej jak chciałam - tylko z windowsem)
Do tego mąż wsadził linuxa, mieliśmy ich używać wymiennie.
Efekt: nie mam 1/3 twardego dysku, bo preinstalowany windows nie toleruje sąsiada linuxa, opóźniony start komputera.
Linuksa własciwie nie używamy, bo nie działa pod nim modem i oprogramowanei providera internetu.
Do tego legalny open office.
windowsa musiałam używać, bo pakiet statystyczny obowiązkowy na studiach pod linuskem nie hulał.... chciałabym powiedzieć że następny komputer będzie w 100% linuksowy i opensource'owy, ale niestety.... pakiet do analizy jakościowej na której chcialabym kiedyś oprzec doktorat pod linuksem nie chodzi. do tego pozostaje kwestia internetu...
rozrywka:
Jak mam w domu legalne DVD z wypożyczalni to muszę je oglądać na.... nielegalnym (tzn nie wiem na ile nielegalnym - legalny on jest u mojej siostry, a to instalacja na drugim komputerze... Smutny

) Power DVD bo mój komputer z firmowym odtwarzaczem DVD nie odtwarzał filmów na DVD ze względu na brak oprogramowania (idiotyzm! o którym sprzedawca nie poinformował). Darmowe programy do DVD z internetu miały fatalną jakość odtwarzania, szcególnie dźwięku. Jak macie jakiś sprawdzony darmowy odtwarzacz filmów DVD to poradźcie coś na prv.
Z kolei nielegalnei ściągnięte filmy w divx i innych formatach mogę sobie oglądać na darmowych świetnych programach.
Ja nie sciągam nic, ale mój mąż cale dyskografie.... nieco pocieszające, że tylko muzyków trupów

.
Moje kompromisy to np. posiadanei w mp3 muzyki, którą kiedyś kupiłam na kasetach magnetofonowych i nie mam teraz jak odtworzyć. Ew. mp3 z 4 płytami wokalistki, ktorej 4 inne płyty (gorsze bo póxniejsze...) kupiłam.
I bądź tu mądrym!

Aniąt

po pewnym poście? Mruga

Windows legalny. Mnóstwo programów legalnych. mp3 ściągam - uważam, że na własny użytek mi wolno Wesoly

Dona

ja zagłosowałam "tak"..

ale jak widzę ze robicie takie "spowiedzi" to tez wyjasnię...

owszem.. mam na kompie jakies nielegalne programy...

chyba jeszcze z czasów studenckich...

(windows legal- zakupiony z laptopem)
ale od kilku lat juz nic nie ściągam, muzyki mam duzo.. ale nie słucham, filmów.. mało oglądam na kompie, nie ściągam, jak juz to wypożyczam DVD)...

ciekawe czy po tym wpisie ktoś mnie "namierzy"

Confused

tak naprawde , od jakiegoś czasu mi w kompie "domowym" wystarcza firefox...

Nane

Akurat oprogramowanie mam legalne (działam na Linuxie) ale przyznaję, że czasem ściągam mp3 na kompa. Nie robię tego "hurtowo" ale coś mam. W sumie z tym ściąganiem to jest tak trochę dziwnie bo np. można chomikować muzykę będąc chomikiem

są takie specjalne strony i wówczas można samem ściągać na swoje konto piosenki od drugiej osoby. I tak też robię.
Ogólnie ściągam przeważnie piosenki U2 a nawet sam Bono (a więc autor) nie ma nic przeciwko bo twierdzi, że każdy ma prawo wybrać piosenkę, która mu się podoba a nie kupować całego albumu Mruga

Jakoś mnie sumienie w tym wypadku nie rusza.

abeba · Gość