|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
matunia
za stara na te numery
Dołączył: 20 Lut 2012
Posty: 2827
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:26, 21 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Niania to chyba mam podobnie. Czasem jest dzień, że jestem wszystko w stanie ogarnąć i mam wolny wieczór. A czasem zwykły obiad przewyższa moje możliwości. A od czego to zależy? - od humoru moich dzieci Mam wrażenie, że to one są sterem na moim statku
Jak mają dobry humor i są łaskawe dla matki to idą do pokoju i normalnie się bawią a ja mogę przygotować obiad, poodkurzać itd. - jednak to rzadkość.
Zazwyczaj młodszy wywala wszystko z szafek, wchodzi na stół, krzesła, parapety itp albo wisi na mojej nodze wołając mamamamamamamamamama
Więc plany, planami, ja mogę sobie wszystko pięknie powypisywać, a i tak dzieciaki wszystko zweryfikują. Moja frustracja jest tym wyższa im mniej uda mi się wykonać z zaplanowanych rzeczy i tylko niepotrzebnie się denerwuje i burczę na moje najbliższe otoczenie
|
|
Powrót do góry |
|
|
emma
za stara na te numery
Dołączył: 23 Sie 2006
Posty: 9401
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 20:59, 21 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Matunia młodszy mój robi to samo. Ponad to jeszcze wywala świeżo ułożone zabawki, miesza surówke z marchewki z mlekiem i inne atrakcje. Czym rozwala wszystkie plany.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Busola
za stara na te numery
Dołączył: 08 Lis 2013
Posty: 4072
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:17, 21 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
mój jedynak to samo , bardzo rzadko umie się bawić sam, a raczej umie - ale oczekuje że ktoś będzie siedział obok niego na podłodze
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miśka
za stara na te numery
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:21, 22 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
To ja "punkty stałe" dnia mam zaplanowane co do minuty i kolejności . Czyli np rano: 6:00 pobudka (ja i mąż), mąż robi kawę ja mierzę temp. (), mąż idzie do owiec, ja ogarniam psy i idę do kur (po drodze zabieram pojemnik na jajka, który musi być zostawiony w tym samym miejscu, bo inaczej będę po niego wracać, albo go szukać i czas mi ucieknie). Wracając od kur, w drzwiach domu spotykam męża, który właśnie wraca od owiec. I mamy czas na śniadanie, prysznice i takie tam. Zawsze jest tak samo, idealnie co do minuty . Inne rzeczy do zrobienia w ciągu dnia zawsze mam spisane na tablicy (na niebiesko do zrobienia przez męża, czerwono przeze mnie) i w ciągu dnia jak coś zrobimy to wymazujemy daną rzecz. Ale tego już co do minuty nie planuję, tylko po prostu robię co jest do zrobienia. Natomiast mam pewnego bzika na punkcie punktualności (i wiem, że ludzie mnie za to nienawidzą, ale cóż, każdy ma jakiegoś bzika) i jeżeli ktoś umawia się ze mną na - powiedzmy - 15:00, i o 15:00 nie zadzwoni, że się spóźni to o 15:10 co najwyżej otworzę drzwi i powiem: "ale ja teraz czytam książkę/prasuję/idę na spacer. Cześć." Nie żyjemy w średniowieczy i nie trzeba wysyłać giermka na osiołku na trzecią wieś, żeby dać znać, że się spóźnimy, albo nie przyjdziemy. Wystarczy krótki telefon.
Ciekawa jestem jak moje planowanie będzie wyglądać przy dzieciach
Ostatnio zmieniony przez Miśka dnia Pon 9:21, 22 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niania
Site Admin
Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:50, 22 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Miśka z punktualności co do minuty to dzieci leczą
ja też lubię być na czas
i jak ktoś jest też u mnie na czas -
ale spóźnienia gdy coś jest luźne (np wpadniecie na kawe czy obiad) - to 30 min w tą lub w tą to dla mnie jeszcze jest ok.
|
|
Powrót do góry |
|
|
ika
junior admin
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 15304
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:54, 22 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Miśka macie owce!! Ale fajnie
|
|
Powrót do góry |
|
|
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:10, 22 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Miśka napisał: | Inne rzeczy do zrobienia w ciągu dnia zawsze mam spisane na tablicy (na niebiesko do zrobienia przez męża, czerwono przeze mnie) i w ciągu dnia jak coś zrobimy to wymazujemy daną rzecz. |
Też miałam pisać na tablicy, tylko, że wcześniej postanowiłam zrobić sama tablicę z korków pi winie i utknęłam gdzieś w 1/4 wyklejania
mój mąż jest niemożliwy. Jak go proszę o przyniesienie 3 rzeczy to na pewno co najmniej jednej zapomni i w ogóle nie słucha co di niego mówię, albo tak odkłada na później że i tak muszę to zrobić sama
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miśka
za stara na te numery
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:52, 22 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Nianiu, ja jestem na punkcie punktualności zboczona, wiem. Ale sama mam też tak, że jak się z kimś umawiam na 14:00, a wyjdzie mi tak, że przyjdę o minutę za wcześnie, to stoję gdzieś w oddali, żeby tę jedną minutę przeczekać (albo siedzę w samochodzie).
babajaga my mamy taką białą na flamastry. Teraz na niej jest napisane: sałatka jarzynowa (właśnie gotuję warzywa), barszcz czerwony (do zrobienia jutro), WZ-ka (piecze mąż). W innym kącie tablicy: kupić chrzan (to już tam z tydzień jest napisane ). No i jakiś nr telefonu i rysunek kota . Jak czasami mamy nawał roboty to nie wyobrażam sobie żyć bez tej tablicy. A nieścisłe pisanie skutkuje tym, że miałam napisane na tablicy kupić seler (w domyśle bulwę, do tej sałatki), mąż był w sklepie i kupił seler...naciowy. Nawet nie wiem jak to się je
ika, tak. Mamy 3 owieczki. I każda ma imię Jak jest ciepło chodzą sobie luzem po podwórku i ludzie się samochodami zatrzymują, żeby na nie popatrzeć , okoliczne dzieci znają je z imienia. Śmieję się, że powinny autografy rozdawać
|
|
Powrót do góry |
|
|
babajaga
za stara na te numery
Dołączył: 15 Lis 2013
Posty: 2645
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:23, 22 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Zrób sałatkę z naciowego z kukurydzą, mandarynkami i czymśtam jeszcze, nie pamiętam.
ja niestety nie jestem punktualna tzn zqzwyczaj mam poczucie, że jest jeszcze mnóstwo czasu, po czym nagle się robi strasznie późno, a ja nir wiem jak to się dzieje
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miśka
za stara na te numery
Dołączył: 30 Cze 2012
Posty: 2254
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:28, 22 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
babajaga, ja ten seler wpakuję do jarzynowej zastanawiałam się tylko czy jego się obiera, gotuje czy co? Ale wyszperałam już na necie
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20004
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:13, 22 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
ja zostałam zwolniona z sałatki, bo mama kupiła rakową bardzo się cieszę
Lubię być punktualna, nie znoszę się spóźniać, jednak mi się zdarza. dzwonię przeważnie jak już jestem przekonana, że na 100% się spóźnię, czyli kilka min przed umówioną godziną.
Mam jednak straszne wyrzuty sumienia. Tak samo jak czegoś nie zrobię, albo coś źle zrobię (w domu/pracy/życiu). potem mnie to dręczy i spać nie mogę. Muszę np. wstać - zapisać sobie, że mam to zrobić w kolejnym dniu i dopiero wtedy mam szansę zasnąć.
Obecnie nie planuję dni jakoś szczególnie, odkąd pracuje codziennie od pon- pt. Zbyt mało czasu zostaje, wystarczy zrobić po drodze jakieś zakupy i już się późno robi. Ogólnie oczywiście efektywniejsze jest pisanie konkretnych rzeczy do zrobienia (przynajmniej dla mnie). Ale też łapię się na tym, że jestem bardziej nerwowa, jak czegoś nie zrobię więc ma to dwie strony medalu.
Ostatnio zmieniony przez strzyga dnia Pon 22:20, 22 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gitka
mistrz NPR-u
Dołączył: 31 Paź 2013
Posty: 750
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:45, 27 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
U nas to wyglądało tak, że pisaliśmy na kartkach to co wymagało wykonania, później albo się o tym zapominało albo stos kartek się zrobił, a nawet połowa nie była zrobiona. Dlatego postanowiliśmy wprowadzić plan tygodnia. M. opracował formularz, który by nam odpowiadał i tak na dzień mamy miejsce na max 6 zadań, obok jest miejsce na odhaczenie czy się je wykonało, jeśli nie, zadanie powinno być wykonane do końca tyg. oczywiście wszystko zależy od okoliczności. Jest też miejsce na uwagi. A jaką radość sprawia jak się wykona wszystkie zaplanowane czynności i czasem jeszcze coś z dnia następnego
Próbujemy w ten sposób ogarnąć nawał pracy, który sprawia, że się stresuję i w gruncie rzeczy nic nie robię. Jak mam zaplanowane, to jest czas na wszystko
Idę ogarnąć pranie - jedno z zadań na dzisiaj
Mąż chce sobie jeszcze harmonogram dnia zrobić, dla mnie to chyba już za dużo
|
|
Powrót do góry |
|
|
Olenkita
za stara na te numery
Dołączył: 21 Kwi 2008
Posty: 4904
Przeczytał: 2 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 8:03, 28 Gru 2014 Temat postu: |
|
|
Ja juz od dawna planuje zorganizowac sie wg.planu. Ogolnie jestem strasznie niezorganizowana i czas przecieka mi przez palce a potem mam dola, ze nic nie zrobilam. Pare razy zdarzylo mi sie spisac na karteczce co mam zrobic, plan dnia punkt po punkcie. Oczywiscie umiescilam na kartce za duzo rzeczy jak na jeden dzien, potem sie nie wyrabialam i byla frustracja.
No coz, moze z Nowym Rokiem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
agu
za stara na te numery
Dołączył: 30 Paź 2007
Posty: 3298
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:49, 09 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
nie umiem znowu wbić się w planowanie...
niecały rok temu wzięłam się za kilka spraw, a teraz nie umiem.
Muszę zaplanować naukę języka, mam na to czas 9-13, z czego dobrze by było przysiąść konkretnie minimum godzinę, optymalnie 2-3. Ale no nie mogę... i co ja robię tu...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:19, 11 Gru 2016 Temat postu: |
|
|
Na naukę języka masz cały dzien! Ten czas wolny wykorzystaj raz na gramatykę, raz na obejrzenie filmu, raz na wystawienie ubrań do sprzedania na niemieckim ebay Kleinanzeigen. W ten sposób uczysz sie języka. Takie klepanie słówek czy zmuszania ie do siadania przed książka nie działa za bardzo. JezYk to zycie. powodzenia Agu!
I wyrzuć co mozliwe polskie z dnia. Pisz na niemieckich forach tez jak cos googlujesz to po niemiecku a nie po polsku. To najwiecej ci da
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|