Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................
...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

platne studia w Polsce dla wszystkich
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Jestes za wprowadzeniem oplat za studia ?
TAK
34%
 34%  [ 11 ]
NIE
56%
 56%  [ 18 ]
NIE WIEM
9%
 9%  [ 3 ]
Wszystkich Głosów : 32

Autor Wiadomość
Mag_dre
za stara na te numery



Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:18, 26 Paź 2007    Temat postu:

Niania napisał:
moje zdanie jest takie - jesli beda płatne wielu nie pójdzie na studia bo... bedzie musiało zapracować nie tylko na życie ale i na nie....


Aniu nie wiem jak jest w Warszawie, ale w Krakowie bezpłatnie studiuja tylko bogaci ( biedni sporadycznie)- bo stać ich na korki aby dostać się na studia, natomiast biedni studiują na prywatnych uczelniach.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Niania
Site Admin



Dołączył: 10 Cze 2006
Posty: 7927
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:24, 26 Paź 2007    Temat postu:

dostałam się bez korków....

studiują różni...
moi znajomi bogaci z LO - skończyli prywatne...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 18:59, 26 Paź 2007    Temat postu:

sluchajcie, ale przeciez jak wprowadzic maja oplaty to tez usprawnic pomoc socjalna dla najbiedniejszych. ja tak czytalam, bo inaczej to wiadomo, ze bedzie wiekszy problem Confused

zreszta szczerze, ludzie czesto gesto studiuja na sile, bo nie maja mozliwosci sie fachowo wyksztalcic. teraz nie potrzeba np. pracownika biurowego po ekonomiku, tylko odrazu trzeba miec studia, zeby przekladac papierki. zeby byc pania w banku to trzeba miec niewiadomo jakie studia, a wystarczylo by 3-letnie ksztalcenie na takiego pracownika bankowego. zeby komus konta otwierac nie trzeba miec studiow drugiego stopnia. i dla wielu zawodow nie trzeba miec wcale matury, tylko w wieku 16,17 lat zaczynac fachowe wyksztalcenie, zeby majac 19-20 moc sie usamodzielnik i zarabiac na siebie.

a potem ktos konczy np. informatyke (ale nie na jakies wyzszej szkole zawodowej tylko np. na UW) to ludzie mysla, ze ten ktos jest od instalowania Windowsa i w ogole od bawienia sie kompem Shocked Laughing Laughing
Powrót do góry
Zobacz profil autora
miu miu
posiadacz wiedzy tajemnej NPR



Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 1200
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Jawor

PostWysłany: Pią 19:27, 26 Paź 2007    Temat postu:

Zdecydowanie jestem przeciw płatnym studiom. To bedzie katastrofa dla wielu mlodych ludzi, których nie stać na opłacanie nauki czy branie kredytów na studia. Wolę płacić wyższe podatki i utrzymać bezpłatną nauke niż obniżyć podatki a zabrać ludziom dostęp do bezpłatnej wiedzy. Polska to nie Ameryka i dzieki Bogu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 19:58, 26 Paź 2007    Temat postu:

ciekawa sytuacja jest w niemczech. studia byly do niedawna bezplatne. za ten czas niemieckie uczelnie wyksztalcily tlumy, np Chinczykow, ktorzy ta wiedze wykorzystuja u siebie i robia Niemcom konkurencje. oczywiscie studiowali tez za niemale pieniadze niemieckich podatnikow

wiec moze byc kiedys tak, ze bedziecie oplacac innym studia, ktorzy i tak wroca do siebie
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tomek
z NPR za pan brat :P



Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Śląsk - obecnie: Dolny
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią 20:38, 26 Paź 2007    Temat postu:

Jestem za wprowadzeniem odpłatności za studia, na kierunkach, które 'produkują' absolwentów, którzy później nie mogą znaleźć pracy.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 20:39, 26 Paź 2007    Temat postu:

dobre dobre ale to sie ciagle zmienia chyba to zly pomysl
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:04, 26 Paź 2007    Temat postu:

Niania napisał:
moje studia kosztowały miesięcznie 60zł (bilety) + pierdoły = co mi się z nawiązka zwracało bo miałam zawsze stypendium naukowe. Mogłam tak studiować spokojnie i bez stresu udzielać korków (nie baram się czy dam radę dalej studiować, czy moze przerwać)

..

i jak dokładnie tak samo mialam, a ile ksiazek nakupowalam za stypendium.... teraz tylu nie kupuje za wyplate, bo sa inne wydatki
poza tym niekoniecznie, by studiowac, trzeba miec od razu na akademik. mnie sie marzyla polonistyka we Wroclawiu, ale poszlam na Uniwersytet Slaski, by nie musiec wlasnie pakowac sie w koszty typu akademik. i na studia dojezdzalam z domu do Katowic. czyli da sie studiowac dziennie i bezplatnie, bez znajomosci. dlaczego mialabym placic za studia na panstwowej uczelni, jesli sie na nie dostalam wlasnym wysilkiem?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Trulek
za stara na te numery



Dołączył: 01 Sie 2006
Posty: 1616
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pią 22:59, 26 Paź 2007    Temat postu:

Studia a późniejsza praca to dla mnie dwie odrębne ksiażki....
Ja miałam szczęście studiować zgodnie z własną pasją, na uczelni artystycznej i poszerzać swoje umiejętności w tej dziedzinie... jednocześnie studia były dla mnie poszukiwaniem tego, czego od życia oczekuję i tego co dla mnie jest najważniejsze. I czas studiów jest faktycznie, mimo wszystko, dla mnie czasem bardzo ciekawym i wzbogacającym Wesoly
Mój mąż natomiast ze swoich studiów wyniósł dużo więcej, zupełnie czegoś innego, kończąc uczelnię techniczną i namacalnie czerpiąc z tego korzyści dziś ...
Zdecydowanie jestem za studiami bezpłatnymi Wesoly
Powrót do góry
Zobacz profil autora
strzyga
Moderator



Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 20004
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 23:20, 26 Paź 2007    Temat postu:

chanel, na razie zasadniczo nie ma ani jednego ani drugiego...

Bystra, no tak... tylko ciekawe jak się teraz za 600 zl miesięcznie utrzymać w Wawie? A naukowe są dopiero po 1 roku. Socjalnego wychodzi mi w tym semestrze jak liczyłam jakieś 30-40 zł. I i tak przecież będzie wypłacone w grudniu-styczniu, bo uczlenia musi zarobić przetrzymując kasę na koncie w banku, nie? A student może te 3-4 miesiące np. nie jeść, prawda?
Chodzi mi ogólnie o to, że to co piszesz sprawdza się, jak się jest na n-tym roku studiów. Bo zacząć w ten sposób nie idzie...

Ja tam się dostałam bez znajomości i mogłam przebierać w keirunkach i uczelniach. Wiedziałam, że muszę sie uczyć i nie ma innej opcji dostania się dla mnie. Tak trafiłam, że moi koledzy z klasy dostali się przeważnie na to, na co chcieli, ale dla nich akurat nie grało roli czy studia będą płatne czy nie (praktycznie prawie wszscy mieszkańcy okolic Konstancin-Jeziorna, więc pieniędzy nadmiar). To mobilizowało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Karafka
za stara na te numery



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18915
Przeczytał: 4 tematy

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:00, 27 Paź 2007    Temat postu:

pamietajmy o tym, ze studenci moga tez pracowac w mieszyczasie. oczywiscie wiekszosc, nie wszyscy. ja mam wiekszy problem, bo sa lepsze i gorsze semestry i jak mam laborki tak jak teraz bede miec to moge zapomniec o wiekszej pracy. ale mimo zego robie 2-3 h w tygodniu. jak mam lzejszy semestr to wyjdzie nieraz 8-20h. na nastepny kiedy nie bede miec laborek to licze ze pojde na jakies 20 godzin do pracy. moj N. pracuje tez 2-3h, kiedys pracowal 12-13, teraz pojdzie na 14h. fakt, mysmy glownie po to pracowali, zeby lepiej zyc i miec na swoje wydatki, niepotrzebne do przetrwania, tylko takie widzimisie. ale teraz juz jestemy zmuszeni, drozeje wszystko. 60% niemieckich studentow musi pracowac. bo inaczej nie maja za co zyc.

przeciez jak by teraz w takiej sytuacji wprowadzili oplyty to by bylo chore, oczywiscie jestesm przeciwna, ale jezeli zreformuja system socjalny to jak najbardziej jestem za platnymi. to jest kwestia czasu, wiec mlodzi rodzice niech juz lepiej zbieraja bo jeszcze wprowadza obowiazek ksztalcenia dzieci i wam bedzie skarbowka do kieszeni zagladala
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 9:23, 27 Paź 2007    Temat postu:

kasik, a wierzysz,z e w polsce zmienia system socjalny? ja nie. bo niby za co maja to zrobic, skoro sami musza sie nachapac?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eM
pierwszy wykres



Dołączył: 23 Wrz 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:12, 28 Paź 2007    Temat postu:

Mag_dre napisał:
[...] w Krakowie bezpłatnie studiuja tylko bogaci ( biedni sporadycznie)- bo stać ich na korki aby dostać się na studia, natomiast biedni studiują na prywatnych uczelniach.


A ja Ci powiem, ze w Krakowie na studiach dziennych są osoby bogate, biedne i ze średniej półki (tych jest najwięcej). Takie, które brały korepetycje i takie, które uczyły się w domu. A nawet takie, które się nie uczyły, a jednak się dostały. Wiem, bo tu studiuję, dziennie zresztą. Co więcej, moja koleżanka pracuje w komisji ekonomicznej, więc mam dane z pierwszej ręki, ogólnouczelniane, niewyssane z palca. Informacja, którą podałaś jest nieprawdziwa, natomiast z niewiadomych mi przyczyn z lubością powtarzana przez studentów studiów płatnych.

Wracając do tematu-ja się jeżę na propozycję studiów płatnych z prostej przyczyny-mnie na nie nie stac. Studia płatne dla wszystkich nie rozwiążą problemu tych, którzy teraz za nie płacą (chyba, że pod względem poczucia sprawiedliwości). Bo nawet jeśli najzdolniejsi dostaną dofinansowanie to przecież to będą ci sami "bogacze", których było stac na korepetycje, czyli ci, co obecnie studiują dziennie. Wydaje mi się, że w efekcie mniej osób o przeciętnych dochodach i dobrych (ale nie świetnych wynikach) miałoby szansę na rzetelne wykształcenie, a takie na niektórych kierunkach mogą zapewnic jedynie studia dzienne (bo pewnych rzeczy nie da się nauczyc w co 2 weekend).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AnnaMaria
za stara na te numery



Dołączył: 01 Lip 2006
Posty: 2684
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:45, 28 Paź 2007    Temat postu:

eM napisał:
Mag_dre napisał:
[...] w Krakowie bezpłatnie studiuja tylko bogaci ( biedni sporadycznie)- bo stać ich na korki aby dostać się na studia, natomiast biedni studiują na prywatnych uczelniach.


A ja Ci powiem, ze w Krakowie na studiach dziennych są osoby bogate, biedne i ze średniej półki (tych jest najwięcej). Takie, które brały korepetycje i takie, które uczyły się w domu. A nawet takie, które się nie uczyły, a jednak się dostały. Wiem, bo tu studiuję, dziennie zresztą. Co więcej, moja koleżanka pracuje w komisji ekonomicznej, więc mam dane z pierwszej ręki, ogólnouczelniane, niewyssane z palca. Informacja, którą podałaś jest nieprawdziwa, natomiast z niewiadomych mi przyczyn z lubością powtarzana przez studentów studiów płatnych.


ja nie pochodzę z bogatej rodziny, a to, że się dostałam na prestizowy kierunek zawdzięczam mojej pracy.Co więcej na tym kierunku oprocz tzw. bogatych dzieci które dostały się dzięki korkom były też ubogie, które mogły studiować dzięki temu, że studia były za darmo. Pieniądze, które zarabiały nie szły bowiem na studia sensu stricte , ale na mieszkanie i wyżywienie czy książki. Zesztą studia bezpłatne nie oznaczają, że nie musiałam wydawać pieniedzy. Mój kierunek ma to do siebie, ze co roku ( czy nawet pół ) zmienia się stan prawny. Stare podręczniki są nic nie warte. , ceny zaś podręcnzików wahaja dię od 40zł do 150 zł.
to, że jest się biednym nie oznacza , że jest się wybietnie zdolną jednotką i dostanie się stypednium. Z kolei tzw. większość ludzi pochodzi z rodzin, które według państwowych wylicczeń biedni nie są, ale do bogactwa im bardzo daleko. Moja rodzina się do takich zaliczała. Tacy to w sumie mają najgorzej, bo od państwa na żadną pomoc nie ma co liczyć i to, że dzisiaj jestem mgr zawdzięczam darmowym studiom ( swojej pracy również Smile ) i dlatego jestem za utrzymaniem tych studiów. Acha mogę jeszcze powiedziec, że z mojego otoczenia na prywatnych są najbogarsci, którym w przeszłości nie chciało się uczyć, albo którym papierek jest potrzebny pro forma bo i tak mają pracę przez tatusia zapewnioną.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kukułka
za stara na te numery



Dołączył: 19 Gru 2006
Posty: 25854
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:47, 28 Paź 2007    Temat postu:

AnnaMaria, zgadzam sie w stu procentach (mimo ze nie studiowalam w Krakowie, tylko na UŚ). Moja sytuacja jets idebtycznA JAK tWOJA (CHOĆ KIERUNEK studiów inny)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum ..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ Strona Główna -> Strefa gadania o wszystkim i niczym
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 2 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin