|
..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................ ...........czyli seks bez antykoncepcji. Pytania, wątpliwości, stosowanie..........
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Jestes za wprowadzeniem oplat za studia ? |
TAK |
|
34% |
[ 11 ] |
NIE |
|
56% |
[ 18 ] |
NIE WIEM |
|
9% |
[ 3 ] |
|
Wszystkich Głosów : 32 |
|
Autor |
Wiadomość |
channel
za stara na te numery
Dołączył: 04 Lip 2006
Posty: 4863
Przeczytał: 8 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 18:46, 29 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Pracowałam 3 lata w szkole społecznej. Wynagrodzenie nie było nie wiadomo jak wysokie, Karta Nauczyciela mnie nie obowiązywała. Dzieci ( nauczanie początkowe) były super! Z rodzicami miałam bardzo dobry kontakt. Moi uczniowie to obecni studenci 2 roku uczelni wyższych. Życzyłabym każdemu nauczycielowi takich uczniów i rodziców.
Ja 2 lata studiowałam dziennie, 3 kolejne zaocznie ( czyli płatnie). Mam więc porównanie. Szczerze? Nie było mnie stać studiować BEZPŁATNIE. Mieszkam w miejscowości oddalonej od miasta uniwersyteckiego 80 km. Codzienne dojazdy odpadały. Koszt stancji ( akademika mi nie przyznano) i utrzymania był zbyt wysoki jak na moje możliwości. Rodzice tez nie mieli aby mi pomóc. Jedyną szansą na zdobycie wykształcenia było pójście do pracy i na studia zaoczne.
Obecnie wolałabym płacić mniejsze podatki a różnice inwestować i odkładać na wykształcenie moich dzieci.
Łatwo BEZPŁATNIE studiuje się ludziom mieszkających w miastach gdzie są uczelnie wyższe. Ich koszt – to bilety miejskie na uczelnię. Trudniej tym którzy aby studiować muszą niestety czasowo zmienić miejsce zamieszkania.
Bystra, zgadzam się z Tobą. Kiedyś moja rodzina podlegała badaniu przez GUS. Zbierałam przez 2 miesiące wszystkie paragony prowadziłam dzienniczek. Notowałam wszystkie opłaty i zakupy. Chodziło o badanie na jakie artykuły rodziny wydają pieniądze i jak oszczędzają. Podliczyłam z ciekawości wszystkie VAT z paragonów i odjęłam od netta z wynagrodzenia. Przez proporcje wyszło mi ze otrzymujemy 45% swojego wynagrodzenia brutto. Cała reszta to składki i podatki.
Kukułka – składaka zdrowotna - ta na lekarzy – to 9 % wynagrodzenia brutto. A podatki 46% Ta składka to pikuś wobec podatków.
I na zakończenie - KUL ma dotacje państwowe.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bystra
za stara na te numery
Dołączył: 03 Cze 2007
Posty: 1339
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:10, 29 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
strzyga napisał: | Bystra, nie jestem wyjątkowym przypadkiem i nikt tego nie weźmie nigdy pod uwagę. Bo niby na jakiej podstaiwe? moich słów? WIesz, co mówisz? Przecież każdy może przyjść i powiedzieć tak jak ja! Ja w zeszłym roku dostawałam o 100 zł niższe socjalne, bo nie było jak udowodnić ojcu, że nie płaci alimentów. W systemie o którym mówisz byłabym potraktowana pewnie nawet gorzej jako jedynaczka, bo pierwszeństwo pewnie by miały dzieci z rodzin wielodzietnych.. |
Teraz to jest gdybanie, nie wiesz jakby było. W USA jeszcze wierzą w słowa i oszukiwać się nie opłaca, bo to jest społecznie piętnowane. Wiem jaki to ból, jak potrzebujesz socjalnego naprawdę, ale nie jesteś tego w stanie udowodnić. Wtedy jednak zamiast użalać się nad swoją sytuacją, albo idziesz do dodatkowej pracy, albo żyjesz bardzo skromnie.
W sprawie alimentów - dlaczego nie masz w wyroku sądu nakazu wpłaty na konto? Wtedy masz dowód - na koncie nie ma wpłat od ojca. Jest rozwiązanie!
strzyga napisał: | Najlepsze było to o prywatnej szkole. Wiesz jak tam większość uczniów traktuje nauczyciela? Z pewnością nie z szacunkiem. |
Czy to wina prywatnej szkoły, czy wychowania przez rodziców?
Gdyby wszystkie szkoły były prywatne (zawężmy to tutaj do poziomu do matury), to argumenty typu "płacę za to, to mi wszystko wolno" byłby bardzo słaby, bo... w każdej szkole każdy by płacił. I taka szkoła byłaby pod nadzorem rodziców uczniów - większość mogłaby wydalić ze szkoły krnąbrnych uczniów... wtedy niełatwo by było rodzicom takiego np. rozwydrzonego osmiolatka umieścić w jakiejś innej szkole... to by wymuszało na rodzicach wychowywanie swoich dzieci. Same pieniądze to za mało, presja społeczna może więcej, bo jak takich bogatych dotknie się karą za to, że dziecko rozwydrzyli, to coś z tym będą musieli zrobić.
Prywatne szkolictwo wyrugowałoby ze szkół również "dinozaury" - dożywotnich profesorów, krórzy od 20 lat się nie rozwijają, a blokują etat młodym i pracowitym, historyczki w podstawówce bez zdolności pedagogicznych czy nauczycieli znęcających się psychicznie nad dziećmi. Kuratoria często w takich sytuacjach tylko rozkładają ręce, albo nawet nic nie wiedzą.
|
|
Powrót do góry |
|
|
strzyga
Moderator
Dołączył: 11 Maj 2007
Posty: 19995
Przeczytał: 6 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:30, 29 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Co do alimentów to miałam tylko zwykły wyrok sprzed 20 lat. A to, o czym mówisz to trzeba by było kasę wydać na prawnika, sprawę zakładać, czekać na sąd - w ogóle bym się stypendium nie doczekała, gdybym jeszcze to zaczeła. Nie mówiąc ile bym musiała zajęć opuścić, by latać po tych wszystkich instytucjach.
A teraz to już mi niepotrzebne, bo dostaję rente po nim (na którą swoją drogą czekam już tydzień czasu chyba i nic na koncie nie ma).
Powótrzę raz jeszcze: tu jest Polska. Jesteśmy innym krajem, z innymi ugruntowanymi poglądami i zaszłościami i do społeczeństwa takiego jak w stanach jeszcze bardzo dużo nam brakuje, więc czemu rozwiązania tam sprawdzające się miałyby się u nas sprawdzić? Za wcześnie na to moim zdaniem. Kiedyś pewnie trzeba będzie wprowadzić płatne studia i wiele innych podobnych reform, ale teraz społeczeństwo nie jest na to mentalnie przygotowane.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomek
z NPR za pan brat :P
Dołączył: 28 Lis 2006
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Śląsk - obecnie: Dolny Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 22:47, 30 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Studia są opłacana z kieszeni podatników, teraz pytanie do owych podatników czy chcą dalej je finansować? Jedni będą chcieli - mając swoje powody, inni nie będą chcieli z jeszcze innych przyczyn. Mamy demokrację, więc zadecydują politycy wybrani przez podatników.
Tak czy inaczej uważam, iż nie najgorszym pomysłem jest wprowadzenie obowiązku odpracowania studiów w kraju. Chociaż myślę, że system taki musiał by uwzględnić możliwość, że ktoś wyjeżdża i np. po 3 latach zaczyna spłacać koszty swojej edukacji.
W Polsce studia, w dużej mierze, są już płatne. Zwykle na kierunkach płatnych jest x2 studentów niż dziennych. Skądś te masy ludzi biorą jednak kasę na opłacenie studiów, finansując przy tym częściowo naukę studentom dziennym i wyposażenie/remonty uczelni. Bez studentów płacących za naukę polskie uczelnie by nie istniały.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:07, 03 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
troche w temacie :
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karafka
za stara na te numery
Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 18910
Przeczytał: 5 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:14, 09 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
ciekawy wywiad:
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
|