..................NPR - Naturalne Planowanie Rodziny................

susa

Jaka powinna być odpowiednia polityka prorodzinna i kto ją powinien przeprowadzić?
Zastanowić się chciałam jak we współczesnych realiach można realizować macierzyństwo, gdyż te realia społeczno-gospodarcze tak naprawdę zniechęcają do posiadania dzieci i uniemożliwiają realizację macierzyństwa przez co jest niski przyrost naturalny.

Nie wyobrażam sobie wypadnięcia z życia zawodowego po urodzeniu 2 dzieci. Wspólczesne realia społeczno-ekonomiczne uniemożliwiają rodzenie większej liczby dzieci, bo nie będzie chleba i dachu dla rodziny, skończy się z chodzeniem dzieckiem na ręku do Urzędu Pracy.

Dla mnie dwie skrajności są złe: kobieta ma siedzieć tylko w domu i rodzić dzieci rezygnując z pracy zawodowej a druga skrajność kobieta realizuje swe ambicje zawodowe rezygnując z macierzyństwa. Dla mnie potrzeba zmienić system społeczny by opłacało się rodzić dzieci, powinno dowartościować się pracę kobiety w domu która realizuje macierzyństwo przez wysokie zasiłki rodzinne.

[cisza wyborcza]

Karafka

susa

Na pewno ta sprawa powinna być jakoś uregulowana. Bo dziś strach jest zajść w ciążę, że straci się pracę. Pracuję w kadrach i widzę, że kobiety są zwalniane po skończeniu urlopu macierzyńskiego.

Zasiłki powinny być wypłacane przez 3 lata trwania urlopu wychowawczego w takiej kwocie by wystarczało na utrzymanie, i powinien być ten czas urlopu wychowawczego wliczany do emerytury.

Niania

komorowski jest rodzinny... ale w innym sensie niż jego własna rodzina

Karafka

oczywiscie, ze powinny byc zasilki. uwazam, ze przez pierwszy rok powinny one stanowic wieksza czesc wyplaty, a po roku mozliwosc dostania zlobka dla dziecka. jezeli kobieta chce byc 3 lata w domu, to juz musi sie liczyc z ograniczeniem srodkow. nie mozemy chiec miec wszystkiego, jak panstwo na to i tak nie stac. zreszta by bylo niesprawiedliwe, gdyby inna kobieta pracowala zawodowo, a inna byla w domu i miala przy tym dobra kase.

pamietajmy, ze kobieta po 3 latach jest czesto dla pracodawcy problemem, bo ona sie przez 3 lata nie rozwijala a wrecz poszla do tylu. co nie usprawiedliwia bezpodstawnych zwolnien.

Tomek

W książkach katolickich i wykładach w których brałem udział najczęściej formułuję się wyraźną granicę podziału na kobiece kobiety i męskich mężczyzn. Kobieta jest taka, taka, taka (delikatna, emocjonalna, opiekuńcza, itd.) ... Mężczyzna jest taki, taki, taki (dba o zasoby rodziny, opanowany, itd.) ... Dla mnie to nie jest 'polityka środka'.

Zgadzam się jednak, iż nie docenia się pracy kobiet, ani nawet cech, które są uważane za kobiece (chociaż zależy to też od kontekstu). Jest sporo badań na ten temat. Jest też trochę piśmiennictwa na temat męskich kobiet.

susa

A teraz cicho sza o kandydatach na prezydenta aż do godziny 20,00 w niedzielę. Żeby nie było że naruszamy ciszę wyborczą.

Edwarda

Dostęp do żłobków i przedszkoli.

Jakieś pakiety typu tańsze bilety wstępu do kina, teatru, na basen, inne ciekawe miejsca dla dzieci.

agu

Poczytałam, posłuchałam jak jest w innych krajach i jestem w szoku że jest u nas tak źle, gdy wokół jest o tyle lepiej...
System zasiłków macierzyńskich, rodzinnych, nie tylko dla kobiet posiadających umowę o pracę, ale też np. dla uczących się, studiujących.
Urlopy macierzyńskie pół roku i dłuższe. Dla mam chcących wychować samodzielnie (tzn. w domu, nie w instytucjach typu żłobek) swoje dziecko system zasiłków, np. tak jak w Czechach do wyboru 2 - 3 - 4 lata (im dłuższy zadeklarowany okres spędzony, tym niższa stawka miesięczna); taki zasiłek oznacza brak dofinansowań na żłobki i przedszkola, ale nie przeszkadza w podjęciu pracy. Dofinansowanie mam zajmujących się dziećmi jest w dalszej perspektywie bardziej opłacalne niż opłacanie samych instytucji opieki nad małym dzieckiem połączone z oczekiwaniem, że wszystkie mamy chętnie zostawią swoje maluchy i pójdą pracować. Np. ja nie zamierzam oddawać swoich dzieci do żłobka, wolę mieć ich mniej.

A u nas... żadnej zachęty do zakładania większych rodzin. Starzejące się społeczeństwo. Zupełny brak myślenia o przyszłości państwa.

Marcinu

Ciekawe ile z tego zostanie w związku z koniecznymi ograniczeniami w budżetach państw UE...Skoro Niemcy i Anglia zapowiadają cięcia pewnie i inne kraje pójdą tą ścieżką. Będą musiały żeby nie powtórzyć losu Grecji.

Nas też czekają jeszcze większe oszczędności i obawiam się że łatwiej oszczędza się na ulgach, żłobkach niż na np. emeryturach górniczych,mundurowych na często niepotrzebną, lub źle funkcjonującą biurokrację i innych wielkich wydatkach z budżetu.

Edwarda

susa

A mnie smucą sondażowe wyniki wyborów. Srodowisko chrześcijańskie rozproszyło się rozdzielając głosy między Komorowskiego a Kaczyńskiego. A jedynie Marek Jurek miał w programie Polskę chrześcijańską a on uzyskał bardzo małe poparcie. Dlaczego środowisko chrześcijańskie nie zjednoczyło się głosując na Marka Jurka? I smuci mnie duży wynik Napieralskiego. Czyżbyśmy byli społeczeństwem które głosuje za tym by związki partnerskie miały prawa na równi z małżeństwem, a nie głosowali za odpowiednią polityką prorodzinną która zniesie bariery uniemożliwiające rodzenie większej liczby dzieci.

Aniąt

susa, a czemu miałam głosować na Marka Jurka? mam gdzieś bariery, o których piszesz, mam trzecie dziecko, może się kiedyś doczekam lepszej polityki prorodzinnej, w każdym razie już dostałam PISowskie becikowe i czekam na PISowski zwrot ulgi na dzieci. Cenię to, co zrobiono dla rodzin, a nie to, co obiecują inni kandydaci Wesoly

Edwarda

Dona